co te sny oznaczają ?
Kochani Potrzebujacy !
Presja potrzeb duza.
A zycie codzienne nas nie piesci.
By wybrac sie w podroz, trzeba byc jak wiecie w stanie odprezenia.
Swiadomosc, ze ktos czeka i kontakt MUSI sie udac, no bo jak tak kogos zostawic w potrzebie - tez utrudnia wejscie w ten stan koniecznego rozluznienia psychicznego.
Ilosc "wedrujacych" ograniczona. Od dawna nikt nie przybywa. Teraz zdarzylo sie nam szczescie, bo Sara przybyla i wglebia sie w nasza metode. I dobrze Jej idzie.
Ewa Fortuna, jako najczesciej sie udzielajaca na oficjalnych lamach, szczegolnie zasypywana jest prosbami.
A wlasnie zdarzyla sie seria wiekszej ilosci nowych prosb.
Prosze Was bardzo, pomozmy Ewie sie zregenerowac.
Ona chcialaby wszystkich zadowolic, wiec ma jeszcze (bez podstaw) do swego wlasnego organizmu pretensje o slabosc.
No wiec znow dodatkowa przyczyna do spiecia.
Tak wiec ukochajmy Ewe, dajmy pare chwil urlopowych na zlapanie oddechu i pocieszmy Ja ze zrozumieniem w Jej troskach tak, jak Ona nas zazwyczaj pociesza.
No to wszyscy biegniemy do Ewy ze wsparciem. Prosze sie nie pchac, nie deptac po nogach !
Caluje Wszystkich
PS. Od czwartku bede miala dluzszy dostep do komputera i wpisze dluugi obiecany post o bylych dzieciach uzaleznionych od ocen bezwzlednie krytycznego rodzica / osoby znaczacej.
Presja potrzeb duza.
A zycie codzienne nas nie piesci.
By wybrac sie w podroz, trzeba byc jak wiecie w stanie odprezenia.
Swiadomosc, ze ktos czeka i kontakt MUSI sie udac, no bo jak tak kogos zostawic w potrzebie - tez utrudnia wejscie w ten stan koniecznego rozluznienia psychicznego.
Ilosc "wedrujacych" ograniczona. Od dawna nikt nie przybywa. Teraz zdarzylo sie nam szczescie, bo Sara przybyla i wglebia sie w nasza metode. I dobrze Jej idzie.
Ewa Fortuna, jako najczesciej sie udzielajaca na oficjalnych lamach, szczegolnie zasypywana jest prosbami.
A wlasnie zdarzyla sie seria wiekszej ilosci nowych prosb.
Prosze Was bardzo, pomozmy Ewie sie zregenerowac.
Ona chcialaby wszystkich zadowolic, wiec ma jeszcze (bez podstaw) do swego wlasnego organizmu pretensje o slabosc.
No wiec znow dodatkowa przyczyna do spiecia.
Tak wiec ukochajmy Ewe, dajmy pare chwil urlopowych na zlapanie oddechu i pocieszmy Ja ze zrozumieniem w Jej troskach tak, jak Ona nas zazwyczaj pociesza.
No to wszyscy biegniemy do Ewy ze wsparciem. Prosze sie nie pchac, nie deptac po nogach !
Caluje Wszystkich
PS. Od czwartku bede miala dluzszy dostep do komputera i wpisze dluugi obiecany post o bylych dzieciach uzaleznionych od ocen bezwzlednie krytycznego rodzica / osoby znaczacej.
-
- Posty: 1160
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Oj Joluś aż mnie w gardle przydusiło Dokładnie jest tak jak napisałaś. Ty chyba jestes jasnowidzem haha. Faktycznie padłam na py...a jeszcze jestem zła na siebie ze nie mogę sie przemóc,a obiecałam. No ale nic na to nie poradze,sama myśl o zmarłych,o kontakcie mnie powala na kolana.Chyba było tego za dużo.Musze odpocząć.
Wielkie dzieki za miłe słowa i ogromne buziaczki.
Wielkie dzieki za miłe słowa i ogromne buziaczki.
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi
Ewuniu, znam ten stan , w ktorym się znajdujesz , dlatego też dobrze rozumiem , o czym piszeszewa.fortuna1 pisze:Oj Joluś aż mnie w gardle przydusiło Dokładnie jest tak jak napisałaś. Ty chyba jestes jasnowidzem haha. Faktycznie padłam na py...a jeszcze jestem zła na siebie ze nie mogę sie przemóc,a obiecałam. No ale nic na to nie poradze,sama myśl o zmarłych,o kontakcie mnie powala na kolana.Chyba było tego za dużo.Musze odpocząć.
Wielkie dzieki za miłe słowa i ogromne buziaczki.
Moooooooocno Cię ściskam < przytul mocno > Odpoczywaj tyle, ile potrzebujesz
-
- Posty: 1160
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
-
- Posty: 1160
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Przyszedł do mnie mezczyzna w wieku +- 40-45 lat,chyba miał kiedys ciemne włosy,bo teraz go widziałam jak by miał przeplatane z siwymi..? Najpierw widział go jako wysokiego mezczyzne o ciemnych włosach wiek 35 lat,ale potem nagle sie postarzał.
Zobaczyłam dwa mieszkania? Dom jednorodzinny chyba w pomarańczowym,albo rudawym kolorze pusty nie urządzony i mieszkanie w bloku na wysokim pietrze.W kuchni meble jasno brazowe,albo jakies zółtawe? Zobaczyłam tez dziewczyne wiek 23-26 lat,szczupłą,włosy troche za uszy,chyba popielate,i starszą kobiete,całkiem siwą.chyba miała dłuższe włosy tylko je spinała jakoś do tyłu. Dziewczyna mezczyznie sięgała do ramienia.
Czasem zmarły pokazuje dwa miejsca zamieszkania np.dom rodzinny w którym sie wychowywał i dom w którym mieszkał przed smiercią.
To tyle,zmeczona jestem i chyba nic juz wiecej nie widziałam?
Zobaczyłam dwa mieszkania? Dom jednorodzinny chyba w pomarańczowym,albo rudawym kolorze pusty nie urządzony i mieszkanie w bloku na wysokim pietrze.W kuchni meble jasno brazowe,albo jakies zółtawe? Zobaczyłam tez dziewczyne wiek 23-26 lat,szczupłą,włosy troche za uszy,chyba popielate,i starszą kobiete,całkiem siwą.chyba miała dłuższe włosy tylko je spinała jakoś do tyłu. Dziewczyna mezczyznie sięgała do ramienia.
Czasem zmarły pokazuje dwa miejsca zamieszkania np.dom rodzinny w którym sie wychowywał i dom w którym mieszkał przed smiercią.
To tyle,zmeczona jestem i chyba nic juz wiecej nie widziałam?
Ostatnio zmieniony wt lip 28, 2009 5:18 pm przez ewa.fortuna1, łącznie zmieniany 1 raz.
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi
nie wiem Ewuniu czy ciebie naprowadzać dalej bo sama kiedyś pisałaś że masz wówczas utrudnienia ale generalnie wiek mojego taty się nie zgadza o parę ładnych lat ale on zawsze młodo wyglądał gdy był jeszcze na ziemi.
Miał takie szarawe włosy--niby jasny brąz ale taki dziwny odcień.
Dom jednorodzinny pusty - nie bardzo , mieszkał w bloku i nie na wysokim piętrze ale za to remontował wiele domów. Ostatnim był właśnie taki jednorodzinny -to ze był pusty mogłoby się zgadzać.
Dziewczyna pasowałaby do mnie , wiek przybliżony (młody wygląd mam po ojcu) Włosy za uszy i generalnie mam jasne włosy -pasemka - teraz od kilku dni mam zmieniony kolor. Ale nie wiem czy mogłaś zobaczyć mnie?
A co do starszej kobiety to idealnie pasuje do mojej zmarłej cioci , zmarła kilka miesięcy temu. Siwiutka i zapinała zawsze włosy w kitkę.
Miał takie szarawe włosy--niby jasny brąz ale taki dziwny odcień.
Dom jednorodzinny pusty - nie bardzo , mieszkał w bloku i nie na wysokim piętrze ale za to remontował wiele domów. Ostatnim był właśnie taki jednorodzinny -to ze był pusty mogłoby się zgadzać.
Dziewczyna pasowałaby do mnie , wiek przybliżony (młody wygląd mam po ojcu) Włosy za uszy i generalnie mam jasne włosy -pasemka - teraz od kilku dni mam zmieniony kolor. Ale nie wiem czy mogłaś zobaczyć mnie?
A co do starszej kobiety to idealnie pasuje do mojej zmarłej cioci , zmarła kilka miesięcy temu. Siwiutka i zapinała zawsze włosy w kitkę.
-
- Posty: 1160
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
To na pewno był tato
To nic ze ja napisałam ze najpierw był młody i wysoki a potem nagle sie postarzał. Pewnie w latach młodosci był wyższy niż przed smiercią,bo człowiek z wiekiem sie kurczy. Poza tym dla jednego 170 to jest duzo i napisze ze tato był wysoki,a dla innego 170 to wzrost niski.Wiec pojęcie wysokości jest względne,
Mieszkanie w bloku sie zgadza [pietro nie musi] bo mogliście mieszkać w domu jednorodzinnym.
Pusty dom sie zagadza,bo tato remontował puste domy,a równie dobrze mógł byc kierowcą,lub profesorem i nie miec nic wspólnego z pustymi domami.
Obraz starszej kobiety. Napisałas,ze identycznie wyglądała twoja ciocia która zmarła niedawno.
Opis młodej dziewczyny sie zgadza,pasuje do ciebie.Włosy moga byc różne,bo moje wizje pochodzą z róznych okresów.
Ja jestem pewna ze to tato.
To nic ze ja napisałam ze najpierw był młody i wysoki a potem nagle sie postarzał. Pewnie w latach młodosci był wyższy niż przed smiercią,bo człowiek z wiekiem sie kurczy. Poza tym dla jednego 170 to jest duzo i napisze ze tato był wysoki,a dla innego 170 to wzrost niski.Wiec pojęcie wysokości jest względne,
Mieszkanie w bloku sie zgadza [pietro nie musi] bo mogliście mieszkać w domu jednorodzinnym.
Pusty dom sie zagadza,bo tato remontował puste domy,a równie dobrze mógł byc kierowcą,lub profesorem i nie miec nic wspólnego z pustymi domami.
Obraz starszej kobiety. Napisałas,ze identycznie wyglądała twoja ciocia która zmarła niedawno.
Opis młodej dziewczyny sie zgadza,pasuje do ciebie.Włosy moga byc różne,bo moje wizje pochodzą z róznych okresów.
Ja jestem pewna ze to tato.
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi
-
- Posty: 1160
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Jeszcze co mi teraz nasunęło.Ty stałaś przy tacie oparta o jego lewe ramie taka przytulona,a tato obejmował cie ramieniem,więc byliście jednakowego wzrostu.
Ja mam 165 i jezeli twój tato miał wiecej W MLODOSCI NIZ 165 to dla tego zobaczyłam go jako wysokiego mężczyzne.
Czesto osoby które proszą o kontak,nie zdaja sobie sprawy jak taki kontak wygląda,jakie powstaja obrazy,że potrafia pokazywać różne okresy z zycia zmarłego,czyli:mógł zmarły pokazac mi dom w którym umarł,ale w tym domu mogłam zobaczyć jego zyjaca zone która w nim nigdy nie mieszkała,bo sie wczesniej rozwiedli.
Megraf ciebie tez mogłam widzieć młodszą,no bo kiedyś byłas młodsza. Stałas przytulona do taty i byłas w wieku który napisałam.
Dla tego nie lubie pisać na PW,bo dopiero w trakcie dyskusji wychodzi,ze jednak sa trafienia,ze to był zmarły, ale osoba prosząca tego nie dostrzega,bo ona nie wyobraza sobie ze tato,mama,siostra moze pokazac sie o 20 lat młodsza,moze pokazac nie swoje miaszkanie,tylko swojego dziecka i tam mnie przyjać ....
Ja mam 165 i jezeli twój tato miał wiecej W MLODOSCI NIZ 165 to dla tego zobaczyłam go jako wysokiego mężczyzne.
Czesto osoby które proszą o kontak,nie zdaja sobie sprawy jak taki kontak wygląda,jakie powstaja obrazy,że potrafia pokazywać różne okresy z zycia zmarłego,czyli:mógł zmarły pokazac mi dom w którym umarł,ale w tym domu mogłam zobaczyć jego zyjaca zone która w nim nigdy nie mieszkała,bo sie wczesniej rozwiedli.
Megraf ciebie tez mogłam widzieć młodszą,no bo kiedyś byłas młodsza. Stałas przytulona do taty i byłas w wieku który napisałam.
Dla tego nie lubie pisać na PW,bo dopiero w trakcie dyskusji wychodzi,ze jednak sa trafienia,ze to był zmarły, ale osoba prosząca tego nie dostrzega,bo ona nie wyobraza sobie ze tato,mama,siostra moze pokazac sie o 20 lat młodsza,moze pokazac nie swoje miaszkanie,tylko swojego dziecka i tam mnie przyjać ....
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi
-
- Posty: 1160
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Ano widzisz po nitce do kłębka i powoli wszytko staje sie bardziej przejrzyste.
tak to własnie jest z tymi kontaktami,ze na pierwszy rzut oka wydsje sie ze to chyba nie zmarły którego wołałam,potem cos tam sie klaruje,a potem HURRRAAA!!!
Własnie moje wizje maja to do siebie,ze widzę różne okresy,rózne mieszkania,wymieszana cała rodzina i czasem trzeba na prawdę wszyttkie fakty do kupy zebrać,zeby wyszedł końcowy obraz.
Co do taty,to nic nie kazał ci przekazać,bo ja nie dostaje takich słownych przekazów.Jedynie co tak mi utkwiło w pamieci to scena gdy razem stoicie.
Tato obejmował cie ramieniem,ale takim silnymojcowskim,patrzył na tą swią kobiete,mocno cie ściskał i jego gest wyrażał słowa PATRZ JAKA DZIELNA DZIEWCZYNA!! Tak jak byś zrobiła coś z czego on moze byc dumny. Jak bys cos osiągnęła,cos zdobyła i rodzic pecznieje z dumy,ze ma tak dzielne,madre,zaradne dziecko.
Bardzo wyraznie odczułam tą jego dumę.
tak to własnie jest z tymi kontaktami,ze na pierwszy rzut oka wydsje sie ze to chyba nie zmarły którego wołałam,potem cos tam sie klaruje,a potem HURRRAAA!!!
Własnie moje wizje maja to do siebie,ze widzę różne okresy,rózne mieszkania,wymieszana cała rodzina i czasem trzeba na prawdę wszyttkie fakty do kupy zebrać,zeby wyszedł końcowy obraz.
Co do taty,to nic nie kazał ci przekazać,bo ja nie dostaje takich słownych przekazów.Jedynie co tak mi utkwiło w pamieci to scena gdy razem stoicie.
Tato obejmował cie ramieniem,ale takim silnymojcowskim,patrzył na tą swią kobiete,mocno cie ściskał i jego gest wyrażał słowa PATRZ JAKA DZIELNA DZIEWCZYNA!! Tak jak byś zrobiła coś z czego on moze byc dumny. Jak bys cos osiągnęła,cos zdobyła i rodzic pecznieje z dumy,ze ma tak dzielne,madre,zaradne dziecko.
Bardzo wyraznie odczułam tą jego dumę.
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi
-
- Posty: 1160
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm