czy ktos mi pomoze

Jeśli szukasz możliwości kontaktu z osobą nie znajdującą się już wśród żywych - możesz tutaj poprosić o to innych.
joannac8000
Posty: 54
Rejestracja: czw cze 18, 2009 10:55 pm

Post autor: joannac8000 » ndz lip 19, 2009 9:20 pm

a tak wogole mam juz dosyc ludzi,ktorzy mi mowia ,ze znajde sobie kogos nastepnego,bo niechcem.niall byl dla mnie jedyna osba,ktora prawdziwie kochalam,ktory dal mi jedyne i najwspanialsze chwile w moim zyciu.i on i moja cudowna coreczka,ktora kocham nad wszystko,mimo mojego smutku,ktory poprostu niezginie z mojego serca.poniewaz moja dusza odeszla,razem z nim.oooooooooooooo jak mi CIE brakuje skarbie.i ja poprostu czuje,ze on tez teskni,co my mozemy zrobic.czemu w tym pieprzonym zyciu,niemozemy miec rownej szansy na dlugosz tego bezsensownego zycia.jaka niegodna osoba musialam byc w poprzednim zyciu,i niall ,zeby tak bez siebie cierpiec.NIALL KOCHAM CIE ZLOTKO

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm

Post autor: ewa.fortuna1 » ndz lip 19, 2009 9:27 pm

Joanna ja ze swej strony zrobiłam co mogłam :( Jezeli ktos inny ma ci coś jeszcze do przekazania,to pewnie ci przekaże. :)
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

joannac8000
Posty: 54
Rejestracja: czw cze 18, 2009 10:55 pm

Post autor: joannac8000 » pn lip 20, 2009 5:13 pm

pani jolu wspomniala pani ,ze potrzebuje on pomocy by przejsc.wiec jak mozemy mu pomoc?

Grey Owl

Post autor: Grey Owl » pn lip 20, 2009 6:01 pm

Jak wyjasnial tez Wlodek, pomoc w przejsciu z sytuacji "zawieszenia miedzy ziemia a niebem" w dalsze, odpowiedniejsze dla bytow duchowych rejony polega na tym, ze my zalobnicy staramy sie jak najszybciej pogodzic sie ze smiercia zmarlego i nie przytrzymujemy go zbyt dlugo przy nas nasza rozpacza, wolaniami o trwanie przy nas i o pomoc.
Nie staramy sie miesiacami, latami o utrzymaniu tego stanu, nie wolamy o cofniecie czasu.

Pomoca w przejsciu zmarlego w strone swiatla sluza nasze uwalniajace go mysli, modlitwy, i zwracanie sie do naszych Opiekunow Duchowych z prosba o pomoc zmarlemu w dalszej drodze.
Gdy zdarza sie sytuacja, gdy podejrzewa sie, ze zmarly utknal na dluzej - mozna poprosic o pomoc ludzi, ktorzy posiadaja ten dar wspomagania.

joannac8000
Posty: 54
Rejestracja: czw cze 18, 2009 10:55 pm

Post autor: joannac8000 » pn lip 20, 2009 7:23 pm

pani JOLU,a skad bede wiedziec,ze wszystko jest z nim w porzadku.ja sie naprawde staram byc silna,ale tak sie nieda............

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » pn lip 20, 2009 8:39 pm

Jola , Ewa albo ja Ci powiedzą kiedy przejdzie do światła .
Teraz właśnie zajmujemy się nim aby go tam zaprowadzić.
Myślę że to potrwa parę dni.
Wszystko jest na dobrej drodze.
Serdecznie pozdrawiam.
Włodek.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm

Post autor: ewa.fortuna1 » pn lip 20, 2009 9:44 pm

Włodku wolała bym żebyście to z Jolą zrobili jak umiecie :) Wiesz,ja jestem niedowiarkiem i nawet jak sobie wyobrażam,że przeprowadzam zmarłego to i tak nie mam tej pewności czy to nie jest tylko moja wyobraznia. Jezeli jestescie pewni,że umiecie przeprowadzić,to lepiej zostawie to fachowcom bo potem znów bym sie dwa tygodnie zastanawiała czy zmarły przeszedł czy nie :lol:
Powodzenia i dajcie znać. Trzymam kciuki ;)
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » pn lip 20, 2009 10:42 pm

Wygląda na to że odprowadzenie poszło nadspodziewanie sprawnie i Niall zawędrował do Światełka.
Posłałem do niego energie i prośbę do Opiekunów aby pod postacią Joanny i córki przyszli do niego i tak był zadowolony że pozwolił się przytulić i naładować energią no i wystarczyło może pół godziny aby się znalazł w F-27 czyli tam gdzie panuje bezwarunkowa miłość.
Tam jest szczęśliwy i ma się dobrze.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

joannac8000
Posty: 54
Rejestracja: czw cze 18, 2009 10:55 pm

Post autor: joannac8000 » wt lip 21, 2009 7:26 am

dziekuje,ale mam nadzieje,ze jak sie zorientowal,ze to nie my to niebyl potem smutny.a takie mialam dziwne sny w nocy,dzwonilam do niego i mowilam czy do nas jedzie i zaczelam plakac ,dokladnie niepamietam co mi powiedzial.wiem,ze napisalam mu sms ,ze go kocham.a on mi napisal cos w rodzaju,ze jego odejscie bylo jakims planem ale ja naprawde nic niepamietam.mam tylko nadzieje,ze naprawde sie z nim kiedys spotkamy ja i oliwcia.dziekuje za wszystko,mam nadzieje,ze naprawde jest mu lepiej.a jeszcze jedno WLODEK,CZY TERAZ JAK ODSZEDL DALEJ MOGE SIE SPODZIEWAC AKIS ZNAKOW OD NIEGO ,CZY NADAL BEDZIE Z NAMI CZY TEZ JUZ ZYJE SWOIM ZYCIEM .

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » wt lip 21, 2009 9:53 am

Joasiu,
bardzo sie ciesze, ze udalo Ci sie we snie zkontaktowac ze swoja miloscia. juz wiesz, ze jest to prostrze, niz by sie wydawalo. chociaz wydaje Ci sie, ze to bylo tak bardzo mimowolne.
naprawde ciesze sie, ze pomoc tylu osob dala wolnosc i oczyszcenie Ciebie jak i Twojej Milosci.
teraz tylko pozostaje podziekowac, tak bardzo czysto z serca, nie patrzec juz wstecz, ani to co bybylo gdyby. pozostaje teraz wszystko w twoich rekach, aby wstac, obudzic sie, pamietac - zachowac w sercu milosc i isc przed siebie. pamietajac o swietle, milosci i o niesmiertelnej Duszy.

przytulam Ciebie mocno, daje duzo sil na przyszlosc.
trzymaj sie kochana i usmiechaj sie.


pozdrawiam
za_mgla

dusze na wyzszym poziomie, co stalo sie za pomoca Odzyskania, rozmow, spekulacji i daniu bezwarunkowej milosci, kontaktu z Opiekunami Duszy, daly jej mozliwosc wejscia na wyzszy pulap swojego rozwoju. tam juz nie ma Joasiu smutku, zgryzoty, przyzwyczajen. pozostaje pamiec o bliskich i dalsza nauka Duszy.
Pamieta o Was, a swiadomosc, ze obydwie macie swojego aniola na przyszlosc wyprostuje Ci krete drogi i bedzie latwiej.

dla Odzyskujacych wielkie gratki i podziekowanie. chyle czola.

joannac8000
Posty: 54
Rejestracja: czw cze 18, 2009 10:55 pm

Post autor: joannac8000 » wt lip 21, 2009 10:09 am

dziekuje wszystkim rowniez z calego serca. chcialabym tez jeszcze spytac(choc zarazem niechcialabym zabrzmiec jak jakas "nachalna istota",czy bedzie jeszce mozliwosc za jakis czas skontaktowania sie z NIallem,poprostu moze nastepnym raze by cokolwiek powiedzial,pokazal........bardzo bym byla wdzieczna i obiecuje ,ze juz wtedy dam spokoj"(przepraszam) pozdrawiam z calego serduszka

joannac8000
Posty: 54
Rejestracja: czw cze 18, 2009 10:55 pm

Post autor: joannac8000 » wt lip 21, 2009 10:10 am

oczywiscie niechcialam,zeby to zabrzmialo jak jakiegos rodzaju szantaz(albo,albo).poprostu pytam,czy jest taka mozliwosc,po tym jak niall zostal przeniesiony w wyzsze sfery.

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » wt lip 21, 2009 10:22 am

Joasiu,
to nie chodzi o to ,ze masz przepraszac bo ..... nie chodzi o to, ze to co napisalam to koniec Twoich wojarzy ze swoja swiadomoscia.
jak bedziesz miala pytania, badz watpliwosci, czy z Twojej strony kontaktowanie z miloscia dobrze idzie, czy akurat to co ci sie przysnilo jest odpowiednie- to pisz. jezeli bedziesz chciala isc dalej to idz, nie odwracaj sie, nie patrz za siebie, teraz masz szanse, aby obudzic w sobie zrozumienie dla wyzszej rzeczy jaka jest samo zycie.
a my odpowiemy na kazde pytanie, podpowiemy troche pokretnie, zebys nie padla tutaj z nudow.
i usmiechnij sie.
nawiazywanie kontaktu, to nie jest tak, ze usiadziesz sobie, i zaczniesz wolac. wszystko rob delikatnie.

pozdrawiam
za_mgla

ps. a kontaktowac to bedzie sie z Toba, poprzez dzwieki, obrazy informacje w snach, bo tak na poczatku najlatwiej. probuj tez sama we snach kontaktu, malej rozmowy. zacznij widziec male rzeczy, ktore urosna w duza calosc, a calosc....jst bardzo plastyczna.
i oczywiscie nie masz co na sile hodowac mysli, ze jest cos zle, bo to tylko i wylacznie teraz bedzie ciebie odpychalo od zblizenia.

duzo ciepla

joannac8000
Posty: 54
Rejestracja: czw cze 18, 2009 10:55 pm

Post autor: joannac8000 » śr lip 22, 2009 10:27 pm

Wlodek,ja tylko jeszcze chcialam spytac,czy jak widziales sie z niallem,to cos do Ciebie mowil ,a moze pamietasz jakies szczegoly?pewnie juz zapomniales,ale chcem spytac ,moze akurat cos Ci sie przypomni.dziekuje Ci serdecznie

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » czw lip 23, 2009 6:05 am

On mnie ignorował i ze mną nie chciał rozmawiać.
Dopiero Opiekunowie go zainteresowali i z nimi poszedł tak jak opisałem.
Ja musiałem się ograniczyć do przesyłania energii bo bez niej trudno kogokolwiek odprowadzić.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

joannac8000
Posty: 54
Rejestracja: czw cze 18, 2009 10:55 pm

Post autor: joannac8000 » czw lip 23, 2009 8:27 am

witam ,mialam dziwny sen w nocy ,wiec moze pomozecie mi go wytlumaczyc.juz drugi raz mi sie snilo,ze niall dalej zyje,ale ja wiem ze za kilka dni umrze.i dzis w nocy snilo mi sie ,ze do mnie zadzwonil pytal o wszystko,rozmawial z oliwia,ale jak spytalam czy moge do niego przyjechac powiedzial,ze nie,a we wczesniejszym snie mowil,(tak asia przyjedz ,tylko spytal mnie jak ty przyjedziesz.no i w tym snie bylo,ze on jeszcze zyl a juz wszyscy zbierali sie w kosciele,tak jakby zmusili go ze ma umrzec.duzo wiecej tam bylo ,tylko juz niepamietam.wiem,ze bylo mi strasznie smutno i ciezko. ja niewiem,a moze jak odlaczali aparatury On jeszcze zyl.bo to juz drugi raz mi sie tak sni.a wczesniej po pogrzebie snila mi sie kaplica i wszyscy byli zebrani na pogrzeb a niall,jeszcze zyl,i mowil,ze wie,ze i tak umrze.ale w ostatniej chwili,nieprzyszedl(do trumny),i wszystko odwolali.o jejku,co on mi chce powiedziec.on napewno,niechcial umrzec.

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » czw lip 23, 2009 11:27 am

A kto w młodym wieku chce umierać.
Ale aby po śmierci wrócić do ciała należy się powtórnie inkarnować.
I tylko w ten sposób można wrócić na ziemie do fizycznego życia.
Nial musi mieć czas i spokój aby się pogodzić z tym co go spotkało.
Ty go ciągle wołasz i opłakujesz a to może mu trochę utrudniać wyciszenie się .
Postaraj się myśleć o dziecku i pięknych latach życia z nim.
Przecież w tej dziewczynce jest spora część Nialla i masz ją przy sobie a szukasz daleko.
Kochaj ją bo przecież on tego chce i będzie się cieszył.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

joannac8000
Posty: 54
Rejestracja: czw cze 18, 2009 10:55 pm

smutek w sercu

Post autor: joannac8000 » wt lip 28, 2009 7:05 am

probuje ale to nie jest takie latwe.chyba kazdy musi to przejsc zeby zrozumiec.ale dziekuje

ODPOWIEDZ

Wróć do „Kontakt ze zmarłymi”