Witam Was ;)
Jak chce to niech idzie... Z jednej strony mu się nie dziwie, jakby próbował się z kimś zmarłym skontaktować a by mu się nie udało to zaraz by go na stosie spalili... Ja zawsze bym dał takiemu człowiekowi kilka szans bo zawsze może trafić na nie tego ducha i wprowadzić go w błąd. Jeśli ktoś ze sto razy miał 100% pomyłek to już nawet sam by zrezygnował ze swoich "kontaktów..." Ale widzicie że tutaj tak się nie da... A z drugiej strony to trochę dał dupy Rocker że odszedł bo dał im pewną wygraną bo teraz to tylko chełpić się będą...
Poganie odrodzą się niczym feniks z popiołów!
a ja bym bardzo chciała odejść...niestety wszyscy, którzy cokolwiek pomagali już dawno poszli po rozum do głowy i zajęli się rodzinami, bliskimi i przestali tracić energię na to, co się tutaj dzieje...więc chcąc nie chcąc muszę zaglądać chociażby żeby spam wyczyścić...
przeraża mnie to, co prezentują osoby podające się za "uduchowione", totalny brak szacunku dla czyjejś energii, absolutne ZERO dystansu...
plus non stop roszczenia i krytyka, a żeby ktokolwiek powiedział, że włoży choć minimum swojej energii...NIE;)
takie to już jest to duchowe środowisko...
Jeszcze w kwestii Szeptu - nie mam czasu czytać wszystkich postów na forum i co chwilę każdemu zwracać uwagę...to a propos uwag, że nie reaguję na jej niegrzeczne odzywki...
mam powyżej uszu tego przedszkola, które tutaj się odprawia
przeraża mnie to, co prezentują osoby podające się za "uduchowione", totalny brak szacunku dla czyjejś energii, absolutne ZERO dystansu...
plus non stop roszczenia i krytyka, a żeby ktokolwiek powiedział, że włoży choć minimum swojej energii...NIE;)
takie to już jest to duchowe środowisko...
Jeszcze w kwestii Szeptu - nie mam czasu czytać wszystkich postów na forum i co chwilę każdemu zwracać uwagę...to a propos uwag, że nie reaguję na jej niegrzeczne odzywki...
mam powyżej uszu tego przedszkola, które tutaj się odprawia
"Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą."
-- Alighieri Dante
-- Alighieri Dante
-
- Posty: 498
- Rejestracja: wt sty 24, 2012 11:46 pm
Źródło Scarabaeus: http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,543118(...)
Zdajemy sobie jednak sprawę, że przesądy te są naszym wymysłem, dostrzegamy ich absurdalność mimo to takie przeczucia nam towarzyszą cały czas. Jedni sobie radzą lepiej z ich eliminowaniem inni gorzej, ale zawsze wymaga to trochę wysiłku.
Religia natomiast nadaje sens naszym wymysłom. Zyskują one potwierdzenie.
Nasze przesądy przestają być tylko nasze. Co więcej, nagle to co czuliśmy wbrew logice staje się prawdą objawioną. Wyższym stopniem wtajemniczenia.
To jest główny powód, dla którego ludzie trwają przy wierze tak uparcie nawet gdy przestają wierzyć w konkretnego boga.
Żeby odrzucić wiarę muszą odrzucić całą masę drobnych przesądów i codziennych przyzwyczajeń.
Tłumaczy to także dlaczego tak często ludzie, którym w wyniku młodzieńczego buntu udało się odrzucić boga a także Ci, którzy zostali wychowani bez boga mimo wszystko tak często zdobywając "doświadczenie życiowe" zostają osobami wierzącymi.
(...)
Człowiek bez boga jest jak ryba bez roweru.
tu macie coś na poprawę humoru :
http://forum.mimj.pl/viewtopic.php?f=25&t=4356
makumba makumba makumba ska Polska Afryka Afryka Polska...
http://forum.mimj.pl/viewtopic.php?f=25&t=4356
makumba makumba makumba ska Polska Afryka Afryka Polska...
cokolwiek dajemy, musimy wziąć,a cokolwiek bierzemy, musimy dać.
-
- Posty: 498
- Rejestracja: wt sty 24, 2012 11:46 pm
Hahahaha, makumba to też wywar z marihuany na mleku. No cóż, czy śpiewanie o wywarze może być bardziej niebezpieczne niż jego spożywanie?
Ostatnio zmieniony ndz sty 20, 2013 7:44 pm przez Willmaster, łącznie zmieniany 3 razy.
Człowiek bez boga jest jak ryba bez roweru.
Od około 2 lat wiem że można tak manipulować żeby wszystko obrócić na swoją korzyść. Szczególnie jest to widoczne z punktu dobra i zła...
"Nagle to co czuliśmy..." Nie można odczuwać wiary identycznie, różni się od siebie pewnymi elementami jeśli owe elementy są "drobne" lub pochodzące z tej samej płaszczyzny(pogaństwo) to wtedy są ludzie którzy mogą jakiś związek wyznaniowy. Druga strona jest taka że jeśli ludzie mają mocno inne poglądy w temacie duchowym to po prostu nie należą do tej pierwszej grupy i tym samym mogą założyć inny związek wyznaniowy.(inna religia np.)
Takich ludzi nie ważne z jakiej religii łączy wspólne sacrum.
"Nagle to co czuliśmy..." Nie można odczuwać wiary identycznie, różni się od siebie pewnymi elementami jeśli owe elementy są "drobne" lub pochodzące z tej samej płaszczyzny(pogaństwo) to wtedy są ludzie którzy mogą jakiś związek wyznaniowy. Druga strona jest taka że jeśli ludzie mają mocno inne poglądy w temacie duchowym to po prostu nie należą do tej pierwszej grupy i tym samym mogą założyć inny związek wyznaniowy.(inna religia np.)
Takich ludzi nie ważne z jakiej religii łączy wspólne sacrum.
Poganie odrodzą się niczym feniks z popiołów!