Strona 2 z 7

: pt maja 10, 2013 3:33 pm
autor: Rocker
Ja nie wiem skąd ty te informacje bierzesz Mirku..

: pt maja 10, 2013 3:36 pm
autor: Mirek1
Z relacji samobójców i ich opiekunów. Ale, to są przecież głupoty, więc nie zawracaj sobie tym głowy.

: pt maja 10, 2013 3:45 pm
autor: Rocker
Jakieś źródło poprosze :)

: pt maja 10, 2013 7:03 pm
autor: martachlost
Wiec powiedz co relacjonuja samobujcy i ich opiekunowie??
Owszem,ciezkomi wierzyc ze Szymonowi jest lepiej niz tutaj...bo wiem ze nas kocha i widzi nasze cierpienie.
Nie wiem tylko gdzie on jest,czy potzrebuje czegos?Mam sie modlic,to pomoze?
Nie wierze ze zrobil to sam,czekam na wyniki i rozmowe z policja,mimo ze minelo 3 tyg...ale nie moge w to uwierzyc,poz tym nawet jezeli nie wolno mu sie z nami kontaktowac to czemu inni pisza do rodzin w takiej sytulacji jak moja i mowia ze kazal przekazac ze nie chcial,ze zaluje,i jaki byl powod...wiec czemu onniemoze przyjsc i powiedziec co sie stalo???

: pt maja 10, 2013 8:03 pm
autor: Mirek1
Ja też nie wiem, gdzie są zmarli moi bliscy.
Nic poza modliwa nie możesz mu dac. Więc modl się za niego.
Przecież to co przekazują stamtąd dusze samobójców to głupoty. Mogą Ci się nie spodobać. Niech Ci Rocker powie, gdzie on jest.

: pt maja 10, 2013 8:18 pm
autor: martachlost
Bede sie modlic.
Bo tylko tyle moge dla niego zrobic...
Czyli on cierpi???

: sob maja 11, 2013 2:37 pm
autor: ORAN
Rockerku,ja Ci odpowiem na pytanie zadane Mirusiowi,żródłem na jakich się Miruś opiera jest ksiązka, spisanych relacji, przez rózne media w róznych częściach świata,spirytystyczne,przekazane im przez duchy pt."Niebo i piekło według spirytyzmu" (polecam,przeczytać)..........

Według roznych doktryn,-w większości, samobójstwo jest złem...choć czasem ważniejsza jest intencja tego czynu............

dodam jeszcze tylko,że tak do końca nikt nie wie jak jest,a ktoś kto uważa, że wie coś na pewno,jest tylko próżny.W rzeczywistości znamy tylko idee, własne lub czyjeś,przyczyny zaś, które je wywołały pozostają nieznane....

: sob maja 11, 2013 6:10 pm
autor: martachlost
Czy jest ktos,kto moglby z nim porozmawiac....?

: sob maja 11, 2013 9:41 pm
autor: Mirek1
Po co? Co to zmieni? Nie należy zakłócać spokoju duszy.

: ndz maja 12, 2013 9:25 am
autor: katie
To nie jest zasada że zmarły nawiązuje kontakt. Zdarza się często ale nie zawsze.Jeśli Twój brat będzie chciał Ci coś przekazać to zrobi to bezpośrednio do Ciebie;) a jeśli nie do Ciebie to na pewno zdziała wszystko aby dana osoba Ci to przekazała.
Najlepiej dać czas sobie i jemu. Może on po prostu na razie tego nie chce sam musi się przyzwyczaić do swojej nowej rzeczywistości;)
Nikt mu tam krzywdy nie zrobi na pewno, a Twoja modlitwa zdziała cuda.

: ndz maja 12, 2013 12:20 pm
autor: martachlost
Ja boje sie ze on nie wie ze nie zyje...jest taka mozliwosc?
Caly czas czuje jego obecnosc...ciezko mi to wyjasnic...ale czuje go.
Gdy patrze w lustro mam wrazenie ze jest obok mojego odbicia,gdy wchodze do pokoju mam wrazenie ze widze cien tak jakby...nie umiem tego nazwac.
Poza tym co chwile cos puka,stuka...to niemoja wyobraznia.
Moze on nie wie,albo nie chce zaakceptowac...co wtedy?

: pn maja 13, 2013 6:16 am
autor: Mirek1
To jest szansa, że ktoś mu pomógł umrzec, a nie popełnił samobójstwa skoro odczuwasz jego obecność.

: pn maja 13, 2013 7:19 am
autor: Roxanne
Marta, pamiętaj, że każdy może napisać tu wszystko, co mu chodzi po głowie, absolutnie się tym nie przejmuj tym, co ktoś pisze i co wzbudza w tobie lęk.. Posyłaj myśli pełne miłości, one rozpuszczą lęk i wątpliwości.

Przeczytaj ten tekst http://www.afterlife-knowledge.com.pl/i ... &Itemid=41
Przyjdzie taki moment, poczujesz i będziesz mogła sama nawiązać kontakt, tylko zaufaj.

: pn maja 13, 2013 7:59 am
autor: martachlost
Dziekuje Roxanne.
Mirkek1,jest policja juz pierwszego dnia powiedziala ze to samobojstwo.Sam to zrobil,moze ktos nie pomogl mu fizycznie....bo moj brat bal sie smierci,i kochal zycie...mial tyle planow,zamawial bilety,planowal podroz,umawial sie ze znajomymi...on planowal,caly czas planowal.Noc poprzedzajaca smierc spedzil ze znajomymi,bawil sie,umawial na nastepny dzien,chwile przed...rozmawial,pisal i zyl!!!Ktos,badz cos mialo wplyw,ze sobie nie poradzil,cos go przeroslo,i z jakiegos durnego powodu postanowil zrobic tak a nie inaczej...zawsze,ale to zawsze gdy cos mu sie zle dzialo przyjezdzal,do mnie,do rodzicow,do braci i mowil,zawsze!!! I ja caly czas odczowam jego obecnosc,caly czas!!Wczoraj wieczorem mowilam juz,daj mi juz spac,zmeczona jestem,albo poprostu powiedz mi we snie....ale teraz musze spac,bo musze miec sile na jutro aby jakos uporac sie z tym ze cie nie ma...wiec nie wierze w to ze dusze osob ktore same odebraly sobie zycie nie moga sie kontaktowac z zyjacymi...nie wierze,bo wiem ze on caly czas jest kolo mnie,ja to czuje,wiem,poprostu wiem.Poza tym nawet jezeli Bog karal by w ten sposob ich dusze,to przeciesz nie mial by powodu by karac tych ktorzy tu zostali...A dla moich rodzicow juz tylko nadzieje ze we snie zobacza swe najmlodsze dziecko zostala!Nie trzeba nas karac...

: pn maja 13, 2013 10:41 am
autor: Rocker
To jak czujesz że jest przy tobie to mów mu żeby zwrócił się z prośbą do Boga, do Opiekunów, Pomocników, aby pomogły mu. Powiedz mu też aby szukał Centrum Przyjęć-takiego parku tzw. 27Fokus(wedle moenowskiej mapy światów niefizycznych)

: pn maja 13, 2013 2:12 pm
autor: martachlost
Oczywiscie ze bede mu to powtarzac,i modlic sie...ale moze on potrzebuje jeszcze byc z nami...moze chce mi cos przekazac...tesknota i niemoc zabija nas...

: pn maja 13, 2013 7:41 pm
autor: Rocker
Jak odejdzie to zostanie oczyszczony z wszelkich blokad, ran, złości, żalów, nienawiści, zranień emocjonalnych. I to mu wyjdzie na dobre, a odwiedzić może Cię zawsze, wystarczy że o Tobie pomyśli i już będzie przy Tobie- tak działa podróżowanie w wyższych światach niefizycznych :)

: pn maja 13, 2013 8:09 pm
autor: martachlost
Rocker mozesz mi wytlumaczyc jak to sie odbywa?co sie dzieje z duszami,gdzie ida,co czuja??wszystko co wiesz.Prosze.