Witajcie,
dlugo sie zastanawialam, czy zabierac glos w tej sprawie czy pominac to milczeniem. Jednak sprawa robi sie co raz powazniejsza i powinnam przedstawic swoje stanowisko. Namali i Ania nie sa jedyne Wlodku.
Ja rowniez mialam "przyjemnosc"byc oczyszczana przez Wlodka.
Trafilam tutaj w akcie desperacji, poniewaz moje zycie bylo pasmem nieszczesc. Wlodek zasugerowal mi ze mam podczepione dziwne istoty, zarowno duchy jak i magow.
Pozniej okazalo sie ,ze moja corka (1,5 roku) rowniez jest zatakowana.
Poprosilam o oczyszczenie. Nie powiem, bylo przez moment lepiej (nie wiem,czy to jego moc ,czy moja rozbujana autosugestia:)). Polepszenie nie trwalo zbyt dlugo. Wiec znowu mnie WLodek oczyscil oraz corke. Sugerowal ,ze jestesmy bardzo podatne na ataki, wiec oczyszczal nas , a ja kierowalam prosby do opiekunow, ktore niewiele dawaly. Utwierdzałam się tylko w przekonaniu,ze sama nie dam rady.
Po tych kontaktach kazde niepowodzenie, chorobe zaczelam odbierac jako ataki na mnie, a Wlodek mnie w tym utwierdzal.
Zaczelam jak Namali bac się ,ze ciagle cos mi grozi tym bardziej ,ze jak mowil jestem magnesem dla takich istot. Wśród bliskich szukalam podstępu, mój brat , który mnie odwiedzil tez przywioz mi cala chmare magow i innych. Wedlug Włodka może być z nimi w jakis układach???
Poza tym zaczelam miec sny,ze umieram,a dusza zyje ,ze moje dziecko zostalo opetane i tylko wlodek mogl jej pomoc itp.
Obiecal mi,ze nauczy mnie kontaktow ze zmarlymi i sugerowal ,ze potrzebuje reiki.
Na szczescie padl mi skype i to ograniczylo nasz kontakt, pozniej zanim ponownie dalam się wciągnąć pojawil się watek na forum.
Nie wiem co kieruje Wlodkiem,ale czuje, moja intuicja mi podopowiada, ze mialam szczescie ,ze w pore zawróciłam.
I teraz wiem,ze tylko ja i wyłącznie ja odpowiadam za swoje samopoczucie i to co dzieje się w moim zyciu. Nikt mnie nie atakuje i nie będzie jeśli na to nie pozowole.
Czuwa nade mna mój aniol stroz, który dobrze się spisal majsterkując przy skype.
Mam nadzieje,ze WLodek kiedys się ocknie i zda sobie sprawe, ze wiecej czyni zlego niż dobrego na dodatek bazując na krzywdzie ludzkiej…
To czy robi to swiadomie ,czy nie pozostawiam jego sumieniu...