Psychodeliki a Rozwój Duchowy
Poprzedni link jaki wrzuciłem o negatywnych skutkach palenia był dla prowokacji Chciałem zobaczyć kto się na niego rzuci i wykorzysta w walce przeciwko "złu". Bo w tym wszystkim trzeba wiedzieć jak używać, a nie od razu krzyczeć, że to wszystko, o czym była tutaj mowa to zło w czystej postaci. Wszystko jest dla ludzi w rozsądnych ilościach. Wszak to dawka czyni lekarstwo. Kto jak wykorzysta dany specyfik to już inna sprawa. Czy to dla sprawiania sobie przyjemności, czy do głębszych refleksji. Na tym jednak forum wyraźnie widać, że to nie miejsce dla takich rozmów. Większość by od razu ukamienowała
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic
nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną" Paracelsus
A ja mam do tego dystans, starczy mi to, co wyprodukuje organizm w kwestii psychodelików. Ale też nie zabraniam używać tego rozsądnie. W sumie to nie ma co się dziwić, że z tym tematem tutaj nie wyszło. Bardziej dziwię się, że niektórym osobom <tak Ewadev, Ciebie to się tyczy > tak zależy na tej walce. To walka z wiatrakami, kto będzie chciał znajdzie miłe miejsce do rozmów. Bo na tym świecie jest tak, że zawsze ktoś się znajdzie, kto czegoś zabroni, a ktoś inny uzna Cię za "swojego" i będzie kontynuował rozmowy. Aha, no i drugi raz już Ewo używasz metody " bo poskarżę się Panu ".
Aha, nie chcę się kłócić, nic z tego nie wyjdzie. A moją opinie już znacie .
PS: więcej tu nie piszę, bo szkoda czasu na pisanie tutaj, jak i tak można przewidzieć, co kto napiszę .
Ps2 : http://www.youtube.com/watch?v=kLAFxMhbJw8 Bashar o psychodelikach
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic
nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną" Paracelsus
A ja mam do tego dystans, starczy mi to, co wyprodukuje organizm w kwestii psychodelików. Ale też nie zabraniam używać tego rozsądnie. W sumie to nie ma co się dziwić, że z tym tematem tutaj nie wyszło. Bardziej dziwię się, że niektórym osobom <tak Ewadev, Ciebie to się tyczy > tak zależy na tej walce. To walka z wiatrakami, kto będzie chciał znajdzie miłe miejsce do rozmów. Bo na tym świecie jest tak, że zawsze ktoś się znajdzie, kto czegoś zabroni, a ktoś inny uzna Cię za "swojego" i będzie kontynuował rozmowy. Aha, no i drugi raz już Ewo używasz metody " bo poskarżę się Panu ".
Aha, nie chcę się kłócić, nic z tego nie wyjdzie. A moją opinie już znacie .
PS: więcej tu nie piszę, bo szkoda czasu na pisanie tutaj, jak i tak można przewidzieć, co kto napiszę .
Ps2 : http://www.youtube.com/watch?v=kLAFxMhbJw8 Bashar o psychodelikach
Nie Hahahelu,nie masz racji,a wiesz dlaczego ? bo młody człowiek na ogól przekracza granice i staje się ofiarą tychże środków.
Popracuj w placówkach odwykowych, szpitalach,a potem opowiadaj,że to nie szkodzi.
Meduz,nie będę już z Tobą polemizować
bo tylko się pokłócimy,a to nie jest nikomu potrzebne. Uwazam,że ten kto bierze i poleca sam potrzebuje pomocy.I masz rację---->czytając pewnych ludzi z naszego forum mam wrażenie,że im ,,rozwój duchowy" wcale nie pomogł ...
Nie widzę nic złego w postach Ewadev Piszesz Hahahelu,że tylko jej zależy na walce.....
do walki potrzeba dwóch/dwojga ...
...podzielam zdanie Ewadev i nie chciałabym aby mój 17 letni syn wszedł na jakieś forum,przeczytał i sięgnął po takie środki....już pisałam,że jak ktoś chce doznań niech sobie zrobi lewatywę...
Popracuj w placówkach odwykowych, szpitalach,a potem opowiadaj,że to nie szkodzi.
Meduz,nie będę już z Tobą polemizować
bo tylko się pokłócimy,a to nie jest nikomu potrzebne. Uwazam,że ten kto bierze i poleca sam potrzebuje pomocy.I masz rację---->czytając pewnych ludzi z naszego forum mam wrażenie,że im ,,rozwój duchowy" wcale nie pomogł ...
Nie widzę nic złego w postach Ewadev Piszesz Hahahelu,że tylko jej zależy na walce.....
do walki potrzeba dwóch/dwojga ...
...podzielam zdanie Ewadev i nie chciałabym aby mój 17 letni syn wszedł na jakieś forum,przeczytał i sięgnął po takie środki....już pisałam,że jak ktoś chce doznań niech sobie zrobi lewatywę...
Meduz odpuść, sami chlupniemy sobie zamiast szklanke whisky to szklanke herbatki z 5g Cubensis Gold Teacher'a .
P.S Nie znam i nie słyszałem o żadnym (wedle waszego rozumowania ćpuna) który zażywał mocne psyhodelika tylko dla bani. A za to znam wiele ludzi którzy po mocnych psyhodelikach(DMT, Salvia, Aja, Grzyby) obudzili się i zmienili całe swoje dotychczasowe życie.
P.S Nie znam i nie słyszałem o żadnym (wedle waszego rozumowania ćpuna) który zażywał mocne psyhodelika tylko dla bani. A za to znam wiele ludzi którzy po mocnych psyhodelikach(DMT, Salvia, Aja, Grzyby) obudzili się i zmienili całe swoje dotychczasowe życie.
Ja też znam pewnego Mistrza Zen,który przebudził się po latach pracy nad sobą i medytacji bez żadnych środków,a na pytanie o nie odparł,ze to największe zło i iluzja.I to nie jest żaden samozwanczy mistrz,ale człowiek,któremu każdy pozazdrościłby pokory,od niego bije duchowość tak wielka,że chce się przebywać w jego towarzystwie bez końca..autorytet,więc banialuki o tym jakoby te środki były wskazane w rozwoju duchowym możecie sobie schować do szafy.Nie faszerujcie bzdurami swoich umysłów
Zresztą coś więcej o tym człowieku może powiedzieć Wam Oran,bo przebywał z nim o wiele dłużej niż ja .............
Zresztą coś więcej o tym człowieku może powiedzieć Wam Oran,bo przebywał z nim o wiele dłużej niż ja .............
Ja nie zachęcam do spożywania tych substancji Piju, ja założyłem ten temat z myślą o osobach które zażywały te typowo ziemskie substancje i liczyłem że takie osoby się znajdą i odważnie będą się wypowiadać i opisywać swoje przeżycia.. Ale niestety po raz wtórny na forum za brakło tolerancji i umysły zamknięte, jednotorowe zawładnęły tym tematem.
Nie o tolerancję chodzi,ale o fakt,że najlepiej rozwijać się naturalnie,ciężką pracą nad sobą.
Czy Twoj ojciec wie,że zażywasz ? i co?powiesz,że ma ciasny umysł ?Bo ja powiem,że Cię kocha i na pewno nie chce byś to brał,bo zna skutki i martwi się o ukochanego syna.
Niech opisują swoje wrażenia,ale nie twierdzą,że to normalny etap w rozwoju ducha,bo to blef
Z drugiej strony nikt nie opisał swoich odlotów tylko zachęcał i uparcie twierdził,że to jest potrzebne do zrozumienia swojej wielowymiarowosci.No bez kitu
Moj syn jest rok młodszy od Ciebie i dlatego napiszę raz jeszcze: bez tego sobie poradzisz,nie bierz,rozwiniesz się lepiej bez tego..
Czy Twoj ojciec wie,że zażywasz ? i co?powiesz,że ma ciasny umysł ?Bo ja powiem,że Cię kocha i na pewno nie chce byś to brał,bo zna skutki i martwi się o ukochanego syna.
Niech opisują swoje wrażenia,ale nie twierdzą,że to normalny etap w rozwoju ducha,bo to blef
Z drugiej strony nikt nie opisał swoich odlotów tylko zachęcał i uparcie twierdził,że to jest potrzebne do zrozumienia swojej wielowymiarowosci.No bez kitu
Moj syn jest rok młodszy od Ciebie i dlatego napiszę raz jeszcze: bez tego sobie poradzisz,nie bierz,rozwiniesz się lepiej bez tego..
Rocker,młody chłopak jesteś i widać,że rzeczywiście chcesz się rozwijać ale to nie ta droga....W wakacje zamiast z kumplami pod namiot jedz do ośrodka zen w Falenicy....pobudka o 5 rano,dzień zaczniesz od medytacji a wskazówki dostaniesz o tych którzy wiedzą co powinni powiedzieć....
Nie rozwiniesz się w sposób jaki praktykuje np.Meduziak,od, po wstaniu aż do położenia,mąci swój umysł "mądrościami" na you tube.
Przemyśl,wejdz na ich stronę i może znajdziesz coś dla siebie.
Nie rozwiniesz się w sposób jaki praktykuje np.Meduziak,od, po wstaniu aż do położenia,mąci swój umysł "mądrościami" na you tube.
Przemyśl,wejdz na ich stronę i może znajdziesz coś dla siebie.
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Meduz nie wiem czy to do końca są te plejady o których mówici ale chyba coś podobnego http://monar.pl/
Poganie odrodzą się niczym feniks z popiołów!