Wczoraj postanowiłem wszamać 2g Cubensis China (Magiczne Grzybki)..
To co przeżyłem to czego doświadczyłem przerosło moje najśmielsze przypuszczenia. Dosłowny szok.!
Zaczęło się od wędrówki do mojego wnętrza, do mojego ciała ogrom wzorów, fraktali, w prawdzie nie pamiętam już zbyt wiele, ale wiem że ta magiczna świadomość pokazała mi mnie i moje błędy, zobaczyłem że nie można uciekać przed własnymi aspektami, nie wolno z nimi wlaczyć, trzeba je poprostu zaakceptować i pokochać, zjednać się z nimi. Walka nie ma sensu, walka dodatkowo oddziela kolejne aspekty. Ziemia i ludzie na niej są chorzy.. wszystcy tutaj są chorzy..
Ten świat nie jest rzeczywistością, już wiem o czym mówili wielcy mędrcy, już wiem dlaczego ten świat to iluzja. Już wiem teraz że to wszystko co widzimy dostrzegamy zalezy tylko od nas. Nie ma żadnej rzeczywistości, nie ma jej.. Jest poprostu świadomość i ta świadomość tworzy z świadomości, wszystko jest świadome! Wszystko ma świadomość i wszystko powstaje z świadomości.
Nie ma rzeczywistości.. nie ma punktu odniesienia nie ma środka, nie ma początku ani końca, to jest niesamowite. Jest wszystko ale to wszystko zależy tylko od nas samych to wszystko co widzimi zależy od naszej percepcji.. NIesamowite.. NIesamowita potęga świadomości.. Niszy to cały ziemski system przekonań, wszystkie szkoły, religie wszystko tutaj jest przedstawione w sposób ziemski.. nieprawdziwy, dostosowany do naszej niskiej percepcji..
Cały wszechświat to jeden wielki fraktal, a fraktal to świadomość..
Wszystko jest fraktalem na poziomie mikroskopijnym oraz na poziomie makro. Wszędzie fraktale, świadomość.. Bóg jest wszędzie, bo jest świadomością/fraktalem a fraktal jest we wszystkim..
Jest to strasznie dziwne, niszczy to cały system przekonań, pokazuje to że nic nie jest trfałe wszystko się zmienia i wszystko zależy od naszej percepcji.. Już wiem co co chodzi często Roxi jak mówi że wszystko zależy od naszego postrzegania.
Dostroiłem się do najgłębszego molekularego/fraktalnego postrzegania w któym nie ma istot, tylko jest jedność, świadomość/fraktal.
Hmm co jeszcze odkryłem.. że budowa głowy ma wpływ na kształt mózgu a to z kolei ma wpływ na percepcję świadomość itd.
Za pomocą myśli można zrobić wszystko, pomyślałem o rosnącym na parapecie tytoniu indiańskim, nie mineło 20 sekund, a czułem się to rośliną, czułem jej zapach, jej świadomość jej wibracje, poprostu byłem nią.
Hmm mogłem doświadczyć miłości,ale ją odrzuciłem, doszedłem do wniosku że miłość zniekształca percepcję, tak jakby ogłupia, zobaczyłęm potężne świadomości które mówiły że miłość ogłupia. Ale to moja wola czy chce miłości czy nie.
Wracając do życia na Ziemi widziałem ten wielki myślokształt który stworzyli ziemianie, jest taki potężny, niskowibracyjny że sami nie dalibyśmy rady żeby go przetopić, widziałem potężne byty które trzymią to wszystko bo jakby spadło to wszystko na Ziemie to nie było by tu już nic.. Ogromnie nam pomagają te wielkie kochające istoty.
Ciekawi mnie w jakim wymiarze byłem
Wiem jedynie tyle że oglądąłem wszystko w wersji mikro, powiększenie postrzegania niczym mikroskop
No i teraz zacznie się krytyka! Komentujcie