Strona 3 z 4
: czw paź 20, 2011 2:28 pm
autor: Mirek1
A ja gdy czytałem tą książę odczuwałem tak silne wibracje, że książki nie musiałem wcale trzymać w rękach. Kartki przerzucałem siłą woli.
: czw paź 20, 2011 2:39 pm
autor: pijawka
Mirek1 pisze:A ja gdy czytałem tą książę odczuwałem tak silne wibracje, że książki nie musiałem wcale trzymać w rękach. Kartki przerzucałem siłą woli.
Mój znajomy nawet nie brał jej do ręki-czytał na odległość /przez ścianę ( książka u sąsiadki)
Takie miał wibracje
odp.
: czw paź 20, 2011 7:06 pm
autor: ORAN
...Miruś,Ty jest lepszy " urzeczywistniony", niż sam KarmapaXVII
Re: odp.
: czw paź 20, 2011 7:55 pm
autor: pijawka
: pt paź 21, 2011 12:31 pm
autor: Rocker
NIe potrafie tak
.
: pt paź 21, 2011 12:54 pm
autor: pijawka
Rocker pisze:NIe potrafie tak
.
ja tym bardziej
Mirek to mistrzu
: pt paź 21, 2011 1:50 pm
autor: Mirek1
To ta książka tak jakoś w wibrację wpadła, że zawisła 1m nad ziemią, a kiedy pomyślałem: "Jak teraz będę przerzucał kartki?" one same zaczęły się przekładać jak tylko przeczytałem ostatni wyraz na danej stronie.
: pt paź 21, 2011 2:29 pm
autor: pijawka
odp
: pt paź 21, 2011 2:53 pm
autor: ORAN
Dobry jest...
: ndz paź 23, 2011 11:43 am
autor: Conchita
Sorki, nie ma szans, żebym się za to wzięła i poczytała. Przy drugim podejściu zasnęłam równie szybko. A teraz sobie kupiłam fajną książkę i druga czeka już do odbioru na poczcie, tym bardziej się nie zanosi.
Przeglądam właśnie tą książkę i widzę "pasy elektroniczne"
... energia elektroniczna
może tłumacza poniosło?
Jak na mój skromny odbiór autor zatrzymuje się na poziomie dualnym... Wydawało mi się, że to pójdzie w lepszą stronę - przez Jam Jest do niedualności, ale nie.... Cały czas jest dobre i złe, pomocne i szkodliwe, ja i coś zewnętrzne, czemu oddaję się we władanie... To poziom Maga - udoskonalone Ja.
: ndz paź 23, 2011 1:07 pm
autor: Rocker
Hmm no zgodzę się z Conchitą.
: ndz paź 23, 2011 1:11 pm
autor: pijawka
Conchita pisze:Sorki, nie ma szans, żebym się za to wzięła i poczytała. Przy drugim podejściu zasnęłam równie szybko. A teraz sobie kupiłam fajną książkę i druga czeka już do odbioru na poczcie, tym bardziej się nie zanosi.
Przeglądam właśnie tą książkę i widzę "pasy elektroniczne"
... energia elektroniczna
może tłumacza poniosło?
Jak na mój skromny odbiór autor zatrzymuje się na poziomie dualnym... Wydawało mi się, że to pójdzie w lepszą stronę - przez Jam Jest do niedualności, ale nie.... Cały czas jest dobre i złe, pomocne i szkodliwe, ja i coś zewnętrzne, czemu oddaję się we władanie... To poziom Maga - udoskonalone Ja.
a dokładniej -złe, dobre czy oba jednocześnie ? Pewnie Conchi już tu dzisiaj nie zawita, ale skoro Ty Rocker wiesz o co chodzi mógłbyś mi wytłumaczyć ? Bo wg. mnie książka nie warta uwagi .
: ndz paź 23, 2011 1:15 pm
autor: Rocker
No w tej książce jest taki podział. Dualność występuje w niej, a tak naprawdę nie ma dobra ani zła Bóg jest dobry i zły jednocześnie. I zło niekoniecznie jest złe tak samo dobro niekoniecznie jest dobre- to zależy od danej sytuacji.
Przychodzimy na Ziemi żeby się uczyć, inaczej mówiąć doświadczać...
: ndz paź 23, 2011 1:18 pm
autor: pijawka
Tak,wiem co to dualność, ale mi chodzi o samą księgę-warta zachodu czy nie ?
thx
: ndz paź 23, 2011 1:30 pm
autor: Rocker
Hym, no dobra jest ona wzmacnia przede wszystkim tzw Moc.
: ndz paź 23, 2011 4:30 pm
autor: ORAN
Moim zdanie słowa napisane przez Conchi mają inne znaczenie...
: ndz paź 23, 2011 6:22 pm
autor: Rocker
To poziom Maga - udoskonalone Ja.
A Ja trzeba zatracić. No ale tutaj jest już mowa o jednym z ostatnich szczebli do
Oświecenia
, o ile nie ostatnim.
: ndz paź 23, 2011 8:35 pm
autor: meduz