Jak długo...?

Jeśli straciłeś kogoś bliskiego, lub przeżywasz trudne chwile z innego powodu i potrzebujesz pocieszenia lub po prostu chciałbyś, aby ktoś Cię wysłuchał, możesz opowiedzieć swoją historię tutaj.
j
Posty: 28
Rejestracja: pt sie 24, 2012 4:37 pm

Post autor: j » ndz gru 23, 2012 6:36 pm

Taka dobra energia od Was idzie...
Love Never Dies

takainna
Posty: 128
Rejestracja: sob lut 18, 2012 4:20 pm

Post autor: takainna » ndz gru 23, 2012 7:07 pm

ORAN pisze:Takainna-tu, tylko głupiec może odważyć się na krytykę lub ktoś kto jest pusty i wewnątrz i na zewnątrz...więc nie ma się kimś takim- co przejmować !
Tu takich niestety nie brakuje .
moja samotność gorsza niż więzienie

pijawa
Posty: 1058
Rejestracja: pt sie 24, 2012 5:46 am

Post autor: pijawa » ndz gru 23, 2012 9:47 pm

Tyle tu smutku,ale jaka siła miłosci i to wystarczy,by pokonać wszystko


takainna,nie ma się co przejmować :)
cokolwiek dajemy, musimy wziąć,a cokolwiek bierzemy, musimy dać.

j
Posty: 28
Rejestracja: pt sie 24, 2012 4:37 pm

Post autor: j » ndz gru 23, 2012 10:49 pm

Wszystkim Wam życzę poznania tej siły Miłości.
Spotkania osoby, która wniesie w Życie Magię.
Bartku, to Ty nauczyłeś mnie latać...



"I will be there with You wherever You are"
Love Never Dies

pijawa
Posty: 1058
Rejestracja: pt sie 24, 2012 5:46 am

Post autor: pijawa » pt gru 28, 2012 9:23 am

Justynka,jak się trzymasz ?
cokolwiek dajemy, musimy wziąć,a cokolwiek bierzemy, musimy dać.

evangeline
Posty: 3
Rejestracja: sob wrz 01, 2012 3:52 pm

Post autor: evangeline » sob gru 29, 2012 7:26 pm

j pisze:Wszystkim Wam życzę poznania tej siły Miłości.
Spotkania osoby, która wniesie w Życie Magię
Chciałabym,chciała...
Zazdroszczę szczęścia innym :(

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » sob gru 29, 2012 8:05 pm

Nigdy nie zazdrość. Otwórz się, zawsze bądź sobą, a spotykasz taką miłość prędzej, czy później. Od drugiej osoby niczego nie oczekuj. Dawaj tylko dobro. Ciesz się szczęściem innych i wspiera drugą osobę: wiarą, dobrym słowem, życzliwością. Zobaczysz jak bardzo zmieni się Twoje otoczenie :)
Najpierw wiara, później dowód.

j
Posty: 28
Rejestracja: pt sie 24, 2012 4:37 pm

Post autor: j » śr sty 02, 2013 12:58 pm

Mirek1 ma całkowitą rację.

Wiecie,często pojawia się tutaj temat 'znaków' , 'sygnałów' od Kogoś -stamtąd.
Ja mam ich od Bartka tyle.... i tak wyraźnie czuję Go, Jego dotyk...
ale opiszę Wam krótko jedną z tych historii:

Sukienka.
Na Jego pogrzebie miałam sukienkę. czarną ,jak wszystko,co teraz noszę.
Wszystko z nią było w porządku.Tylko nieco za duża, bo mi po tym wszystkim kilogramy w dół leciały jeden za drugim...
Założyłam ją potem raz czy dwa.
Leżała w szafie,między innymi ubraniami.
Pewnego dnia bardzo się spieszyłam,zakładam ją...
A ona ma wycięty z tyłu spory kawał materiału...
Wiem, że ja tego nie zrobiłam.
A mieszkamy z Bartkiem sami.Nikogo wtedy u Nas nie było.
Od razu wiedziałam,że to On.
I potwierdził w ciągu kilku dni.
Zrobił to, żebym miała całkowitą pewność, że JEST, namacalny dowód.
A jednocześnie nie chciał mnie wystraszyć robieniem czegoś dziwnego,zatem wybrał sukienkę,bo wiedział ,że założę ją w przeciągu paru dni.

Rozczulił mnie tym tak bardzo...
Love Never Dies

szeptu
Posty: 1017
Rejestracja: ndz maja 20, 2012 8:51 pm

Post autor: szeptu » śr sty 02, 2013 4:31 pm

tzn duch wziął nożyczki i wyciął kawałek materiału?????
Uwaga: informuję iż nawiązuję kontakty z homo sapiens.

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » śr sty 02, 2013 4:59 pm

J nie reaguj na szeptu. To straszny sceptyk. Duch stanąłby przed nią, a ona i tak by twierdziła, że to wytwór jej umysłu. ;)
Najpierw wiara, później dowód.

adamtra
Posty: 39
Rejestracja: pt lip 15, 2011 8:25 pm

Post autor: adamtra » śr sty 02, 2013 5:19 pm

Jak ktoś nie wierzy w duchy to nigdy żadnego nie zobaczy. Jego przekonania mu na to nie pozwolą.

Sam kiedyś widziałem coś dziwnego, jeszcze jako dzieciak. Była msza i w kościele pod sufitem z dużą prędkością latało coś co wyglądało jak złota aureola. Aż się dziwiłem, że nikt inny tego nie widzi, bo rzucało się w oczy. Aczkolwiek nie sądzę aby miał to być jakiś znak akurat dla mnie.

Piękne słowa Mirku.

szeptu
Posty: 1017
Rejestracja: ndz maja 20, 2012 8:51 pm

Post autor: szeptu » śr sty 02, 2013 5:23 pm

ludzie naprawde wezcie przestancie, ja rozumiem charakter tego forum ale przez takie wpisy staje sie niepoważne ....
podejrzewam ze sama zaczeła ta sukienke przerabiac napisala przeciez ze jest za duża a że była pod wplywem moze lekow uspokajajacych lub alkoholu to zwyczajnie nie pamieta.....ale że zaczyna w to wierzyc to znak że sie z nia żle dzieje...to jest smutne a wy jeszcze to potęgujecie tymi opowiastkami
Uwaga: informuję iż nawiązuję kontakty z homo sapiens.

hrabia
Posty: 977
Rejestracja: ndz sty 22, 2012 10:41 pm

Post autor: hrabia » śr sty 02, 2013 5:35 pm

adamtra pisze:Jak ktoś nie wierzy w duchy to nigdy żadnego nie zobaczy. Jego przekonania mu na to nie pozwolą.

Sam kiedyś widziałem coś dziwnego, jeszcze jako dzieciak. Była msza i w kościele pod sufitem z dużą prędkością latało coś co wyglądało jak złota aureola. Aż się dziwiłem, że nikt inny tego nie widzi, bo rzucało się w oczy. Aczkolwiek nie sądzę aby miał to być jakiś znak akurat dla mnie.

Piękne słowa Mirku.
Ja nie wierzyłem w duchy a mi się objawił i jak to wyjaśnisz?
Poganie odrodzą się niczym feniks z popiołów!

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » śr sty 02, 2013 5:35 pm

Szeptu, to, że ty myślisz inaczej nie oznacza, że będziemy Cię popierać. To jest tak samo jakbyś szeptu była na forum MiMj i próbowałaś ich przekonać, że Bóg jest ich chorą wyobraźnią.
Czemu nie znajdziesz sobie forum, gdzie wszyscy szydza ze wszystkich. Przynajmiej byłabyś spełniona.
Najpierw wiara, później dowód.

szeptu
Posty: 1017
Rejestracja: ndz maja 20, 2012 8:51 pm

Post autor: szeptu » śr sty 02, 2013 5:37 pm

ja z nikogo nie szydze, nie zauwazyles Mirku?
wg mnie tylko podpuszczacie i tak już poszkodowana i chorą jak widać osobę
Uwaga: informuję iż nawiązuję kontakty z homo sapiens.

adamtra
Posty: 39
Rejestracja: pt lip 15, 2011 8:25 pm

Post autor: adamtra » śr sty 02, 2013 5:38 pm

hrabia pisze:
adamtra pisze:Jak ktoś nie wierzy w duchy to nigdy żadnego nie zobaczy. Jego przekonania mu na to nie pozwolą.

Sam kiedyś widziałem coś dziwnego, jeszcze jako dzieciak. Była msza i w kościele pod sufitem z dużą prędkością latało coś co wyglądało jak złota aureola. Aż się dziwiłem, że nikt inny tego nie widzi, bo rzucało się w oczy. Aczkolwiek nie sądzę aby miał to być jakiś znak akurat dla mnie.

Piękne słowa Mirku.
Ja nie wierzyłem w duchy a mi się objawił i jak to wyjaśnisz?
Twoja podświadomość wierzyła. A czy kroczyłeś wtedy drogą poznania?

hrabia
Posty: 977
Rejestracja: ndz sty 22, 2012 10:41 pm

Post autor: hrabia » śr sty 02, 2013 5:44 pm

Nie
Poganie odrodzą się niczym feniks z popiołów!

szeptu
Posty: 1017
Rejestracja: ndz maja 20, 2012 8:51 pm

Post autor: szeptu » śr sty 02, 2013 5:44 pm

adamtra pisze:
hrabia pisze:
adamtra pisze:Jak ktoś nie wierzy w duchy to nigdy żadnego nie zobaczy. Jego przekonania mu na to nie pozwolą.

Sam kiedyś widziałem coś dziwnego, jeszcze jako dzieciak. Była msza i w kościele pod sufitem z dużą prędkością latało coś co wyglądało jak złota aureola. Aż się dziwiłem, że nikt inny tego nie widzi, bo rzucało się w oczy. Aczkolwiek nie sądzę aby miał to być jakiś znak akurat dla mnie.

Piękne słowa Mirku.
Ja nie wierzyłem w duchy a mi się objawił i jak to wyjaśnisz?
Twoja podświadomość wierzyła. A czy kroczyłeś wtedy drogą poznania?
tak
nadal eci do jasności i jeszcze nie doleciał
może twoje dragi mu pomogą :roll:
Uwaga: informuję iż nawiązuję kontakty z homo sapiens.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmowy o trudnych chwilach”