Kontakt ze zmarłym tatą

Jeśli szukasz możliwości kontaktu z osobą nie znajdującą się już wśród żywych - możesz tutaj poprosić o to innych.
Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » śr lut 15, 2012 4:01 pm

Tak pomoc drugiemu człowiekowi jest ważna, ale wyższe wibracje to też świadomość, wiedza, mądrość. I Boska Miłość która wszystko otacza.

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » śr lut 15, 2012 4:04 pm

Rocker pisze: No samymi afirmacjami ogromnych sukcesów nie osiągniesz.
A skąd wiesz, że nie osiągnie? Afirmacje działają na podświadomość, a co ona może zrobić to już widzieliśmy na filmach.
Najpierw wiara, później dowód.

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » śr lut 15, 2012 4:06 pm

Tak, ale wątpię że pijawka bd afirmować bardzo często, do tego ona nie ma wiary w praktyki duchowe.

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » śr lut 15, 2012 4:09 pm

Nie trzeba mieć wiary do afirmacji. Wystarczy odpowiednio długo ją powtarzać, aż wejdzie w naszą podświadomość, a ona zacznie działać wg niej. Nigdy czegoś takiego nie robiłeś?
Najpierw wiara, później dowód.

pijawka

Post autor: pijawka » śr lut 15, 2012 4:10 pm

Rocker,to nie tak,we mnie nie ma ślepej wiary natomiast w świat duchowy wierzę bez dwóch zdań. Bzdury bez pokrycia też odrzucam.Gdybym tak nie robiła mogłabym skończyć w jakiejś sekcie.

I Mirek ma rację,z afirmacją pracuje się tak długo póki nie wejdzie w podświadomość,a rezultaty bywają szokujące,afirmacje w zupełności wystarczą do zmiany swojego życia,powiem nawet,że zdziałają więcej niż Twoje dekrety :)

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » śr lut 15, 2012 4:22 pm

P.S Dekret też jest afirmacją.
Jak tobie pasują afirmacje to afirmuj, jak wolisz się modlić to się módl, jak wolisz działać energetycznie to działaj. Przecież nikt Cię do żadnych praktyk nie zmusza, tylko dostajesz propozycje i rady, a co z tym zrobisz to już twoja sprawa.
afirmacje w zupełności wystarczą do zmiany swojego życia,powiem nawet,że zdziałają więcej niż Twoje dekrety :)
Logiczne że jak jakaś praktyka duchowa nam nie podchodzi to jej nie stosujemy. :)
Więc nie rozumie kolejnej twojej krytyki i tego oburzenia że dekret jest do bani. :?

pijawka

Post autor: pijawka » śr lut 15, 2012 4:49 pm

Rocker,nie rozumiesz mnie nadal. Problem dotyczy pomagających z tego forum. Patrząc na Was mam wrażenie,że jesteście Chrystusami. Nie potrzeba Wam danych zmarłego,daty śmierci,niczego,wystarczy,że przeczytacie post osoby proszącej i już wiecie o kogo chodzi. Ha, potraficie bezproblemowo zaprowadzic delikwenta wprost do bram nieba :P A gdy spytać Was z osobna podajecie sprzeczne informacje.O weryfikacji nie może być mowy :diabel: To się nie trzyma kupy :!:

Nie tyle dekret jest do bani co Twoja robota,której wiarygodność pozostawia wiele do zyczenia ;) Nie zastanawiasz sie czasem,że to,co podajesz ludziom na tacy może być fałszywe? Reasumując : wskakujesz do niebka,potem w skórę zmarłego,oczyszczasz,odprowadzasz tylko że ja Ci nie wierzę. Nie dlatego,że Ty jesteś zły,ale że to po prostu głupie jak lato z radiem .Tyle
Ostatnio zmieniony śr lut 15, 2012 5:24 pm przez pijawka, łącznie zmieniany 1 raz.

ORAN
Posty: 916
Rejestracja: ndz wrz 12, 2010 8:47 pm

Post autor: ORAN » śr lut 15, 2012 5:21 pm

Mirek ma racje,afirmacja powtarzana bardzo dużo razy ma moc sprawczą (doświadczyłem na sobie kiedyś) i to jest udowodnione w wielu badaniach na najlepszych uniwersytetach,natomiast tego czy dekret coś tam powoduje jest nie do zweryfikowania dla ogółu....................
Jak można powiedzieć o kimś kogo się nie zna,że nie ma wiary w praktyki duchowe,czy muszą to być te praktyki,które Ty Rockerku uważasz za najlepsze ?
Ona zapewne nie ma wiary w to co wielu tu wypisuje i takie jej prawo a i wątpliwości wynikają z logiki i obserwacji.
Niestety logika dla wielu jest obca. ...........
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo

pijawka

Post autor: pijawka » śr lut 15, 2012 5:26 pm

Oczywiście Andrzej,przecież żeby łykać wszystko trzeba być młodym pelikanem.

Rocker musiał napisać o mnie,że nie ma we mnie wiary choć sam Andrzej wiesz,że wierzę w życie po smierci. On zrobił to dlatego,by się obronić.Rozumiem,ale nie tędy droga Rocker,bo na forum są osoby,które dobrze wiedzą,że świat ducha nie jest mi obcy. Ja wytykam tylko głupotę i brak logiki, nie wierzę samozwańczym mistrzom,wszystko analizuję rozumem i sercem i wiem,ze to co przekazujecie mija się z prawdą :)

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » śr lut 15, 2012 5:40 pm

Pijawko nikt Cie nie zmusza żebyś mi wierzyła. Mi wystarczy moja prywatna weryfikacja. Gdbym nie miał weryfikacji to bym nie pomagał w taki sposób żyjącym i zmarłym duszą.
Następna sprawa kochana Pijawko, nie napisałem że nie masz wiary w duchowość tylko że jesteś sceptyczna co do różnych praktyk duchowych.

pijawka

Post autor: pijawka » śr lut 15, 2012 6:23 pm

Do praktyk nie,do Waszych poczynań ( bywania w niebie,obcowania ze zmarłymi,odprowadzania zmarłych i egzorcyzmowania, i to za pstryknięciem palca) .

Rocker, wg mojego wahadełka ( uwiązałam kawał dobrej kiełbachy na mocnym sznurze) stoisz w 15 fokusie . O weryfikacji nie może być mowy.Wierzysz mi ?


zapewne nie i nie wypomnę Ci niedowiarstwa :P ;)

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » śr lut 15, 2012 6:28 pm

Powiedz mi kto odprowadza zmarłych pstrykając palcem? Można odprowadzić zmarłego w 5 minut do 27fokusa, ale wtedy zmarły musi się zgodzić o przeniesienie go do Centrum przyjęć. Odsyłam do Bruce Moena.
A odprowadzanie w którym bazuje się głównie na podsyłaniu miłosci trwa kilka dni, lub nawet tygodni. :)

P.S Apropo fokusów orginalna skala Fokusów należy do Roberta Monroe i jest całkiem inna niż Włodkowa skala którą obecnie nazywam Poziomem Wibracyjnym

pijawka

Post autor: pijawka » śr lut 15, 2012 6:30 pm

Nie,nie i jeszcze raz nie.Uważam,że wciskacie ludziom kit,nie wiem jak,czy swiadomie lub nie,nieważne. Juz kiedyś napisałam czym jest miłość,a że nie chcę nikogo oceniać z tej perspektywy kończę udzielanie się w tym temacie. Wiesz jaką miłością trzeba kochać i ile jej mieć w sobie,by móc odprowadzać? Znasz św. Ojca Pio ?-nawet on tego nie robił,a za każde uzdrowienie kazał dziękować Bogu,nie sobie :)


Rocker,bez zgody Źródła nawet bąka nie puścisz :D :lol:


zamykam usta i już się nie odzywam, co by kogo nie urazić :)

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » śr lut 15, 2012 6:40 pm

Rocker pisze:Powiedz mi kto odprowadza zmarłych pstrykając palcem?
Niech zgadnę, ty Rocker?
Rocker pisze:Pijawko nikt Cie nie zmusza żebyś mi wierzyła. Mi wystarczy moja prywatna weryfikacja. Gdbym nie miał weryfikacji to bym nie pomagał w taki sposób żyjącym i zmarłym duszą.
Następna sprawa kochana Pijawko, nie napisałem że nie masz wiary w duchowość tylko że jesteś sceptyczna co do różnych praktyk duchowych.
Tobie może i wystarcza prywatna weryfikacja. W takim przypadku powinieneś robić to bez rozgłosu i trąbienia na forum, ze to zrobiłeś. W przeciwnym razie osoba, która o nią prosiła powinna wiedzieć, że bajkopisarzem nie jesteś.

Z tą skalą fokusów, to zaprzeczasz słowom samego Wlodka, który kiedyś napisał, że jest taka sama. Czy masz zgodę W. na nadinterpretację jego słów? Może ci się jakiś ciemny byt przyczepić jak tak będziesz robił.
Najpierw wiara, później dowód.

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » czw lut 16, 2012 4:47 pm

Tak zaprzeczam słowom "samego Włodka". Jest dużo kwestki w których się z nim nie zgadzam, ale też są takie które uważam za właściwie.
Poznałem podczas czytania książek Moena orginalną skale i skala Fokusów z Instytutu Moena zgadza się jedynie z 27 włodkowym fokusem, a reszta jest całkiem inna. :)

MadziaKK
Posty: 425
Rejestracja: pt lip 13, 2007 6:22 pm

Post autor: MadziaKK » czw lut 16, 2012 6:26 pm

Dyskusja zachaczyła o metodę "pstrykniecia palcem" ja jestem jej zwolenniczka. Nie znaczy to nic wiecej, prosze mnie nie przypisywac do zadnej grupy, wlodka, rockera czy przeciwnikow, mam udane i przepowiadanie przyszlosci i konakty ze zmarlymi wlasnie bez zadnych przyrzadow, a w chwili, kiedy mam dostep do informacji (czy jeszcze jakimis warunkami o korych nie wiem), i dobrze odbieram opiekunow. I to jest myśl. Te pstryk. Nie potrzebuje nie wiadomo ilu dni zeby sie czegos dowiediec, jest moge i wiem, to dla mnei znaczy ze jest to i odpowiednia chwila i czas na konkakt, czy wrozenie, czy tez pelna zgoda wszystkich po drodze itp, itd. I jest to pstryk, wiec, prosilabym metody jako samej w sobie nie negowac od razu z tym, kto ja praktykuje. Mozna sie w tym mylic, nie powiem, niezbyt trafne rzeczy tez mi sie zdaraly jak nakladalam swoja interpretacje ;)

Pozdrawiam. Magdalena.
jakiś podpis :)

pijawka

Post autor: pijawka » czw lut 16, 2012 6:30 pm

Chodzi o odprowadzanie dusz za pstryknięciem palca,nie o fakt,że wizja przychodzi w jednej chwili.

MadziaKK
Posty: 425
Rejestracja: pt lip 13, 2007 6:22 pm

Post autor: MadziaKK » czw lut 16, 2012 6:35 pm

tak? jakos mi to umknelo... ;p
jakiś podpis :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Kontakt ze zmarłymi”