Moje wątpliwości związane z odzyskaniami, odzyskującymi itp.

Tutaj piszemy o sprawach mniej lub bardziej związanych z rozwojem duchowym jednocześnie nie mieszczących się w innych miejscach Forum.
Miaune
Posty: 181
Rejestracja: ndz cze 27, 2010 5:08 pm

Post autor: Miaune » pn lut 13, 2012 10:37 am

Miaune pisze:
Może mi ktoś napisać co to znaczy, że ktoś ma do odprowadzenia kilka swoich poprzednich wcieleń. Czy to znaczy, że ktoś ma w sobie kilka swoich "Ja"? Trochę tego nie pojmuję, nie ogarniam tego swoim ciasnym rozumem. Jeśli założyć, że miałem kilka wcieleń to kim będę w niebie?Będę tym kim jestem teraz czy może kimś innym? :)
Nie ma czegoś takiego jak nieodprowadzone wcielenia. NIE MA !!!
Można zostawić cząstkę duszy i to się przytrafia każdemu. Ja sama miałam 6 cząstek duszy pozostawione w różnym czasie w różnych miejscach na Ziemi. Odnalazłam je teraz niedawno i moja dusza jest teraz w całości.
Moja odpowiedź dotyczyła tego pierwszego cytatu :
ktoś ma do odprowadzenia kilka swoich poprzednich wcieleń. Czy to znaczy, że ktoś ma w sobie kilka swoich "Ja"?
Proszę, czytaj dokładnie i nie przekręcaj mojej wypowiedzi. Miaune
Przyszłam tu dla rozwoju, dla szczęścia, dla miłości.

Miaune
Posty: 181
Rejestracja: ndz cze 27, 2010 5:08 pm

Post autor: Miaune » pn lut 13, 2012 11:00 am

Shining Light napisał
1. Miaune o jakiej to drugiej stronie mówisz? Czy Ty jesteś po tamtej stronie? Patrzysz stamtąd na Włodka???
Podaj może jakieś przykłady na swoją tezę o Włodku, bo bez dowodów, to, co napisałaś, wygląda na złośliwe pomówienie.
2. Nie rozumiem emocji, jakie wywołują w Was tzw. dowody tego co niewidzialne.
To co niewidzialne ma swoje dowody w świecie niewidzialnym. Nie bardzo podlegają one weryfikacji racjonalnej, bo świat ducha nie jest racjonalny, gdyż nie jest materialny. Wydawałoby się, że to oczywiste, a jednak wciąż ktoś podnosi sprawę dowodów.
3. Nie idźcie w iluzje udowadniania wszystkiego tego, co niewidzialne, bo dacie się oszukać na własne życzenie
4. PS. Może dodam coś bardzo ważnego.
Bogu nie są potrzebne żadne dowody. Po co one Wam są potrzebne?
A może to nie potrzeba, tylko jakaś iluzja?
Więc jakich dowodów Ci potrzeba? Sam przeczysz swoim słowom. Miaune
Przyszłam tu dla rozwoju, dla szczęścia, dla miłości.

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » pn lut 13, 2012 11:16 am

Miałne sama przyznajesz ze nigdy żadnego wcielenia nie odprowadziłaś , no bo jak uważasz ze nie istnieją to skąd się niby mają brać?
A jak czegoś nie ma to się tego nie odprowadza.
Twoje informacje jak to pomagasz innym są fatamorganą i wiem o tym jak Cie pierwszy raz poznałem.
Ty poważnie myślisz ze kiedy kolwiek jakąś dusze odprowadziłaś ?
Zresztą POZIOM TWOJEJ ŚWIADOMOŚCI I NIEWIEDZA AŻ PORAŻA JAK SIĘ CZYTA TWOJE POSTY.
Może pisz w Hyde Park, tam nikomu nie zaszkodzisz swoim brakiem kompetencji.
Skąd Ci przyszło do głowy że komu kol wiek i kiedy kol wiek pomogłaś.?
Dusze w astralu uciekają , ale nie każdej się da uciec i jest z nią wtedy krucho.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

Miaune
Posty: 181
Rejestracja: ndz cze 27, 2010 5:08 pm

Post autor: Miaune » pn lut 13, 2012 11:34 am

Tak Wlodku - dusze uciekają przed Tobą. ale nie każdej udaje się uciec i wtedy łapiesz je w pułapki. Wiesz już jednak, że siły ciemności słabną i koniec ich panowania na Ziemi już bliski.
Wysyłam wszystkim Czystą Bezwarunkową Miłość i Tobie też Wlodku ponieważ Ty w tej chwili potrzebujesz jej najwięcej. Miaune
Przyszłam tu dla rozwoju, dla szczęścia, dla miłości.

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » pn lut 13, 2012 11:41 am

Miałne nie pogrążaj się więcej .
Jak mogą przede mną uciekać jak ich według Ciebie nie ma?
No nie rozumiem toku Twojego myślenia.
A może Ty wcale nie myślisz?
Ostatnio zmieniony pn lut 13, 2012 11:43 am przez Wlodek, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

Shining Light

Post autor: Shining Light » pn lut 13, 2012 11:43 am

To, że coś jest w świecie materialnym i racjonalnym nie oznacza, że pochodzi od Szatana, jak ktoś tu sugerował. Chyba zniknęła potem ta sugestia.
Wszystko co jest - pochodzi od Boga i jest dobre. To, co jest złe - w ujęciu chrześcijańskim - powstało w wyniku działania wolnej woli danej przez Boga Stworzyciela.

Miaune, napisałaś bardzo dużo i mimo dobrej woli i chęci - nie zrozumiałem co chciałaś przekazać tymi postami i nie wiem o co Ci w nich chodzi. Wieje od nich wielkimi emocjami i nieuporządkowaniem. Po co uprawiasz tu te swoje walki?

Conchita, bardzo mi odpowiada określenie chrześcijański buddyzm czy buddyjskie chrześcijaństwo. Dziękuję i pozdrawiam

Miaune
Posty: 181
Rejestracja: ndz cze 27, 2010 5:08 pm

Post autor: Miaune » pn lut 13, 2012 11:44 am

No właśnie. Zaraz po napisaniu przeze mnie poprzedniego postu przyszło do mnie od Ciebie Wlodku 4 tysiące duszyczek, które połapałeś w astralu.
Dzięki Ci bardzo za nie, sama nie muszę ich szukać. A swoją drogą trochę mało jak na Twoje możliwości. Poprzednimi razy było ich miliony, czyżbyśmy już wyczyścili astral, że przeszło z milionów na tysiące? Miaune
Ostatnio zmieniony wt lut 14, 2012 10:15 am przez Miaune, łącznie zmieniany 1 raz.
Przyszłam tu dla rozwoju, dla szczęścia, dla miłości.

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » pn lut 13, 2012 11:50 am

Jak mogły przyjść skoro je połapałem?
Jakby uciekły to jeszcze bym coś z tego zrozumiał.
Znowu się pogrążasz i przeczysz sama sobie .
Weź może urlop wypoczynkowy i jedź do jakiegoś kurortu.
Teraz są zniżki.
Podleczysz nerwy i może coś pojaśniejesz.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

Miaune
Posty: 181
Rejestracja: ndz cze 27, 2010 5:08 pm

Post autor: Miaune » pn lut 13, 2012 11:51 am

Wiem Shining Light, że należysz do kółka adoracji Wlodka więc będziesz go bronił ale mnie to nie przeszkadza. To co zacytowałam to są Twoje wypowiedzi więc abo sam nie rozumiesz albo udajesz Greka. Skoro nie rozumiesz - Twoja strata, a mógłbyś się czegoś nauczyć na swoich własnych błędach.
Przyszłam tu dla rozwoju, dla szczęścia, dla miłości.

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » pn lut 13, 2012 11:57 am

Miałne myślę że za jakieś 1000 lat i kilka przeżytych wcieleń coś zrozumiesz .
Teraz lepiej jedź na urlop.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

Shining Light

Post autor: Shining Light » pn lut 13, 2012 12:03 pm

Dziwne rzeczy piszesz Miaune.
Z całym szacunkiem, adoruję nieustannie Pana Naszego Jezusa Chrystusa, a nie Włodka i myślałem, że to jest widoczne i zrozumiałe. Teraz widzę, że nie, więc Ci to uświadamiam.

Jeśli chcesz mnie czegoś nauczyć, to mnie ucz. Na razie nie widzę, czego miałbym się uczyć. Powkładałaś jakieś tezy, których nie popieram w moje usta i myślisz, że to ma jakąś moc sprawczą? Nie rób tak, bo tą metodą nie możesz nikogo nic nauczyć, jesteś tylko siewcą zamieszania.

paul 023
Posty: 736
Rejestracja: śr maja 21, 2008 4:22 pm

Post autor: paul 023 » pn lut 13, 2012 12:39 pm

Tymczasem ponawiam pytanie do Włodka jakie zadałem na wcześniejszych
podstronach tego tematu na tutejszym forum CUiO.

Włodku skąd taki wniosek wyciągnąłeś, że jestem opętany ?
Uwaga: Informuję, że zaprzestałem nawiązywać kontakty.

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » pn lut 13, 2012 1:37 pm

A dlaczego mam Ci odpisywać i wdawać się w następną pyskówkę.
Jeśli Ci chodzą takie myśli to się nad nimi poważnie zastanów .
Jeśli Ci napisze co wiem na ten temat to i tak nie weźmiesz tego do serca .
Dlatego nie mam zamiaru wdawać się w dyskusje ,bo nie jest to ani miłe ani budujące.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » pn lut 13, 2012 1:51 pm

Miaune i Włodku przypominam regulamin, w szczególności zapis o szacunku wobec drugiego:
1. Jesteśmy dla siebie mili

Nie oznacza to, że niedopuszczalne są drobne sprzeczki, czy inteligenckie gry, jak w codziennym życiu.. Oznacza to, że w relacjach z innymi nie należy zapominać o kulturze języka i szacunku wobec drugiego. Ew. większe kłótnie, burzące ogólny spokój i porządek, czy wulgarne słowa, niekoniecznie nawet padające pod czyimś konkretnym adresem, są niedopuszczalne (w ew. żartach, czy dobitniejszych stwierdzeniach, nie urażających jednak innych, należy stosować gwiazdki, aby "b***dkie słowo" pozostawało w domyśle). W przypadkach naruszeń zasad regulaminowych, staramy się być wyrozumiali, cierpliwi i pomocni (szczególnie wobec nowych użytkowników, dopiero zadomowiających się), o ile intencje łamiących zasady nie są wyraźnie negatywne.
Ja już mam wrażenie, że "lecą talerze na ziemię". Spróbujcie powściągnąć emocje i cięty język i spróbujcie się dogadać chociaż na tyle, by się nie obrzucać nożami na forum.

PS. Już nie mam pomysłu, jak Was pogodzić... Więc pogodzić Was będzie musiał regulamin forum.
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

paul 023
Posty: 736
Rejestracja: śr maja 21, 2008 4:22 pm

Post autor: paul 023 » pn lut 13, 2012 2:26 pm

Po pierwsze powiem uspokójcie się to wazna podstawa.
Do Włodka - trochę za daleko pojechałeś, ale ok. Nie zapytałem
Cię złośliwie o to,a tylko z grzeczności.

Forum nie powstało by tu ciągle prowadzić wojnę o to co kto i jak ten
świat astralny widzi i oprócz tego jakie kto ma zdolności.

Owszem jest by sie tym dzielić, pomagać, wspierać oraz nauczać.
To co w chwili obecnej zaczyna się tu dziać - przekracza już pewne granice.

Jeżeli macie prowadzić burzliwą konwersacje lepiej sobie odpuścić
bo jeśli ktoś zacznie to ten ktoś będzie temat w dalszym ciągu ciągnął temat.
Uwaga: Informuję, że zaprzestałem nawiązywać kontakty.

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » pn lut 13, 2012 3:00 pm

paul 023 pisze:Tymczasem ponawiam pytanie do Włodka jakie zadałem na wcześniejszych
podstronach tego tematu na tutejszym forum CUiO.

Włodku skąd taki wniosek wyciągnąłeś, że jestem opętany ?
To ja Ci Paul odpowiem, bo łamiesz Prawo Boże. Próbowałem się od Wlodka dowiedzieć jak ono brzmi lecz również bezskutecznie.
Najpierw wiara, później dowód.

paul 023
Posty: 736
Rejestracja: śr maja 21, 2008 4:22 pm

Post autor: paul 023 » pn lut 13, 2012 3:05 pm

Mirek1 pisze:
paul 023 pisze:Tymczasem ponawiam pytanie do Włodka jakie zadałem na wcześniejszych
podstronach tego tematu na tutejszym forum CUiO.

Włodku skąd taki wniosek wyciągnąłeś, że jestem opętany ?
To ja Ci Paul odpowiem, bo łamiesz Prawo Boże. Próbowałem się od Wlodka dowiedzieć jak ono brzmi lecz również bezskutecznie.
Mirku to wygląda na to, że się nie dowiemy "jak ono brzmi...."
Uwaga: Informuję, że zaprzestałem nawiązywać kontakty.

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » pn lut 13, 2012 3:29 pm

Staram się raczej nie używać tzw ciętego języka ale jak mi ktoś całkowicie nie daję żyć to się potrafię obronić.
Również sam nie zaczynam kłótni bo nic dobrego nie wnoszą.
Co do Twojego pytania to kilka razy na nie odpowiadałem w takiej czy innej formie , ale napisze jeszcze raz.
Jeśli za ucznia czy studenta odrabiać wszystkie sprawdziany , lekcje i zdawać jego egzaminy to kiedy on w końcu dostanie dyplom ukończenia nauki to będzie to poświadczenie jego wiedzy i umiejętności , czy tylko kawałek bezwartościowego papieru.
Tak jest i w duchowości, nie ma drogi na skróty i jeśli ktoś takiej szuka to oczywiście znajdą się dobroczyńcy którzy będą się mienili istotami światła którzy za nas odrobią lekcje ,za jakąś na początku drobną przysługę , choćby troszkę naszej życiowej energii a jak już pozwolimy podpiąć mała niteczkę którą ona popłynie to stopniowo ona będzie powiększana do wielkich rozmiarów a nam się wmawia ze to dla naszego dobra itd.
Żeby taką niteczką płynęła tylko nasza energia to byli byśmy tylko trochę osłabieni , ale równocześnie jest tym kanałem podsyłana do nas szkodliwa zatruta energia która zawiera sugestie i szkodliwe ogłupiające programy którymi jest ogłupiana nasza
podświadomość.
Po jakim czasie takiej współpracy jesteśmy tak zmanipulowani że przechodzimy na czarną stronę , bo nam wgrano że czarne jest białe i na odwrót.
Prawo Boże mówi że ludzie sami muszą się nauczyć o zaświatach tutaj na Ziemi i na ten temat mamy dużo wiedzy od kościelnej po książki pisane przez świetlistych i mądrych ludzi.
Choćby Monroe i inni.
Jeśli już jesteśmy w zaświatach to to wiemy i tam uczymy się nadal .
Ale to co mama się tutaj nauczyć to tutaj i nie ma skrótów.
Jeśli ktoś ich szuka to wpada w pułapkę z której niezmiernie trudna wyjść bo mamy wielką wgraną nam pewność że dobrze robimy , choć inni widzą ze tak nie jest , ale my tego nie przyjmujemy do wiadomości bo nasze wybujałe ego wmawia nam nieomylność.
Tobie się na razie udało choć pociemniały Ci czakry i podświadomie Ci co nieco wmówiono.
Tyle postów na ten temat napisałem i jak widzę dały tylko tyle że wyciągacie z tego jedynie wniosek że was obraziłem twierdząc że jesteście opętani Ty i inni.
A ja tylko tłumaczę jak działo prawo karmy i nikogo nie chcę obrażać .
Ale jak to mówią - uderz w stół a nożyce się odezwą , wiec niech każdy się nad sobą zastanowi czy te nożyce to nie głos intuicji rozsądku , aby przemyśleć swoje decyzje , czy czasem nie idziemy w pułapkę a nie obwiniać mnie że staram się podzielić swoja wiedzą z innymi.

Włodku skąd taki wniosek wyciągnąłeś, że jestem opętany ?

Paul wydaje mi się że jak sam się nad tym zastanowisz to będzie lepiej.
Ja napisałem do czego prowadzą konkretne działania a Ty sam sobie to do siebie przypinasz i może masz rację.
Ja Ciebie nie atakuje więc co Chcesz odemnie ?
Nie mam zamiaru wdawać się w kolejną kłótnie bo nic dobrego na pewno nie wniesie.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

ODPOWIEDZ

Wróć do „HydePark”