komunikacja za pomoca obrazow, super.
moim najwiekszym lękiem, bylo ze zejde jak wyjde. pewnego wieczoru,( a bylo to juz w momencie zapoznania sie teoretycznego z anatomia Duszy), kiedy poczulam ze cos - ktos - ja sama drapie sie mimowolnie po kolanie moim szostym palcem u dloni. z wielka radoscia odkrylam, ze to wlasnie DZIALA!!!. kolejne wieczory spedzilam na rodzeniu siebie, kladlam sie, wyciszalam, a ze Mlody byl wtedy bardzo Mlody to nikt mi nie chodzil po pokojach. wiec mogla sobie pozwolic na pierwszy wyskok. Oczywiscie pomiedzy skrzypieniem w glowie , a podniesieniem stop astralnych do gory _ odczuwalam wtedy taki relaks nog, jakby mnie tysiac masazystow masowalo, nie czulam ciezaru ciala - pojawialy sie flesze grobu, plyta zgrzytala, a jakies czarne mary staly pochylone nade mna. uparlam sie i wyszlam. po za ucalowaniem astralnej podlogi w moim domu i szeroko rozstawionych nog dla rownowagi

dowiedzialam sie wtedy co to jest mysloksztalt i jak to dziala.
-----------------------------------------------------
pierwszy pies z jakim mialam do czynienia to byl pimpek, kundel nad kundle, bialy w granatowe łaty. przezyl z nami wojny w lesie z sasiadami i wiele roznych przygod. kiedy babcia wolala nas na obiad, psina brala mnie zebami za rekaw i ciagnela za soba do domu.

szczur Bolek, kijanki w sloiku, dzdzownice i motyl.
mucha uratowana z pajeczej sieci.....
No i Ruda.
Ruda to juz byla Przyjacielem pelnia pyska. super czarne oczy i nos jak brylka wegla. Nowotwor zrobil swoje, mala klinika otawrta na fotelu, kroplowki, masaze, kiedy odchodzila wiedzialam, ze wroci.
Minelo ponad 10 lat, Mlody z dziadkami czekal na przystanku, kiedy podeszlo do niewiadomo co.
Sunia byla w strasznym stanie i identyczna jak Ruda tylko, ze czarna.
kiedy zobaczylam ja, az powalilo mnie na kolana i krzycze
- wrocilas ty rudzielcu kochany !!!
duzo milego zycze