Mój Tata
: czw sie 27, 2009 11:48 am
I ja miałabym prośbę do kogoś z Was.Czytam jestem pod wrażeniem umiejetności Waszych.
Nie bardzo mogę pogodzić się z odejściem taty jedyna pociecha to mam nadzieję że On już nie cierpi....Chociaż i pewności przecież nie mam.... Proszę zawsze przed snem żeby mi się przyśnił żeby powiedział mi jak tam jest mu.I jak kulą w płot dziś doszłam do tego że może tatuś ma jakiś żal do mnie jakieś pretensje o coś nie wiem odszedł sam nikogo przy nim z nas nie było w chwili śmierci może sam tak chciał? Odszedł niespełna 2 godziny po tym jak siostra od niego wyszła i nic nie wskazywało na to jak mówi że to ostatnie chwile,,,,ja nie mogę sobie wybaczyć że mnie przy Nim nie było pamiętam siedziałam na balkonie i tak cudowny zachód słońca był naprawdę żadko kiedy takie promienie słoneczne pięknie ułożone są nie umiem nawet tego opisać ale obraz jest we mnie i to były te ostatnie Jego chwile.....
Czy on nas jeszcze słyszy czy może się nami opiekowac stamtąd? Czy faktycznie jest Mu tam dobrze? Może chciałby nam cos przekazać coś czego nie zdążył powiedzieć ja bym bardzo chciała Mu powiedzieć że bardzo bardzo Go kocham.a moze tak zupełnie przyziemnie ma jakieś życzenie co do pomnika kwiatów.... może w domu powinniśmy zrobić coś dla Niego?
Bardzo proszę może komuś z Was uda się nawiązac z Nim kontakt niespełna miesiąc minął od tatki odejścia.....
Nie bardzo mogę pogodzić się z odejściem taty jedyna pociecha to mam nadzieję że On już nie cierpi....Chociaż i pewności przecież nie mam.... Proszę zawsze przed snem żeby mi się przyśnił żeby powiedział mi jak tam jest mu.I jak kulą w płot dziś doszłam do tego że może tatuś ma jakiś żal do mnie jakieś pretensje o coś nie wiem odszedł sam nikogo przy nim z nas nie było w chwili śmierci może sam tak chciał? Odszedł niespełna 2 godziny po tym jak siostra od niego wyszła i nic nie wskazywało na to jak mówi że to ostatnie chwile,,,,ja nie mogę sobie wybaczyć że mnie przy Nim nie było pamiętam siedziałam na balkonie i tak cudowny zachód słońca był naprawdę żadko kiedy takie promienie słoneczne pięknie ułożone są nie umiem nawet tego opisać ale obraz jest we mnie i to były te ostatnie Jego chwile.....
Czy on nas jeszcze słyszy czy może się nami opiekowac stamtąd? Czy faktycznie jest Mu tam dobrze? Może chciałby nam cos przekazać coś czego nie zdążył powiedzieć ja bym bardzo chciała Mu powiedzieć że bardzo bardzo Go kocham.a moze tak zupełnie przyziemnie ma jakieś życzenie co do pomnika kwiatów.... może w domu powinniśmy zrobić coś dla Niego?
Bardzo proszę może komuś z Was uda się nawiązac z Nim kontakt niespełna miesiąc minął od tatki odejścia.....