: pt gru 11, 2009 9:05 am
Wandziu, niestety nie jestem gotowa na poważniejsze techniki energetyczne, bo właśnie mnie wygina i to dosłownie. Mam jakieś zwężenie w centralnym kanale energetycznym i staram się od długiego czasu to przerobić. Nawet niedawno (kilka mscy temu) w półśnie usłyszałam głos, żebym się w końcu za to wzięła, bo bez tego nie pójdę dalej. Powiedział jeszcze, że mnie tak urządziły byty niefizyczne (pamiętam, że zaczęło się to właśnie dobrych kilka lat temu od takich bliskich spotkań) - ale wiem też, że trzymają mnie moje wzorce zachowań i zarządzania energią (była luka, tzw. dziura i została wykorzystana przeciwko mnie, czyli w sumie sobie to zawdzięczam).
Jak się uporam z sobą (właśnie wpadłam na Nowe drogi energii - podręcznik do czyszczenia kanałów energetycznych - Bruce'a) to się rozejrzę dopiero za innymi rzeczami. Niemniej chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach z reiki...
A wiesz, Spiącego Niedżwiedzia poznałam kiedyś osobiście . Faktycznie taki z niego ciepły miś i ciekawy facet...
Jak się uporam z sobą (właśnie wpadłam na Nowe drogi energii - podręcznik do czyszczenia kanałów energetycznych - Bruce'a) to się rozejrzę dopiero za innymi rzeczami. Niemniej chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach z reiki...
A wiesz, Spiącego Niedżwiedzia poznałam kiedyś osobiście . Faktycznie taki z niego ciepły miś i ciekawy facet...