Mój pogląd na filozofię i wiarę

Dział poświęcony zagadnieniom systemów filozoficzno-etycznych oraz rozważaniom na temat różnych dróg wiary.

Moderator: SamTen

PawełZ.
Posty: 9
Rejestracja: ndz sty 24, 2010 8:49 pm

Mój pogląd na filozofię i wiarę

Post autor: PawełZ. » pn sty 25, 2010 5:46 pm

Mój pogląd na sprawy filozoficzno-religijne wygląda następująco, dodam tylko, że nie mam żadnego doświadczenia jeżeli chodzi o to, co tu się nazywa sferą astralną i mentalną- nigdy nie próbowałem żadnego OOBE i LD (choć perspektywa świadomego snu raczej nie jest dla mnie atrakcyjna z prostych powodów, wolę jak coś mnie zaskoczy we śnie i może przy tym okazać o wiele cenniejsze, ciekawsze i bardziej wartościowe, jak w życiu, niż gdy ja wszystko z góry ukartuję i sobie wymyślę) ani spirytyzmu i tym podobnych.
Religię, którą wyznaje jest chrześcijaństwo a dokładniej katolicyzm, uznaję zasadę ekumenizmu, w odniesieniu do innych religii, ale tylko w przypadku, gdy podstawą tej wiary jest dobro i miłość. Religia, która oficjalnie nakłania do złego nie pochodzi od Boga „..czynienie zła i krzyw w imię religii jest wielką sprzecznością i wielką obrazą Boga lecz wiele takich przykładów nadużycia mamy w historii jak i również współcześnie..” JPII.
Podstawę mej wiary opieram o przykazanie miłości, jakie dał nam Chrystus, który jest dla mnie największym życiowym autorytetem. Dla mnie zgodnie z PŚ miłości powstała na początku istnienia wszechświata obecnie znajduję się we wszystkim co nas otacza, łącznie z przedmiotami, lecz wielu ludzi jej nie dostrzega oczekując cudu, a miłość objawia się nam codziennie np. wtedy gdy ktoś się do nas uśmiechnie, pozdrowi, podtrzyma na duchu itd. A ludzie tego nie dostrzegają oczekując namacalnych dowódców cudów nie widzą piękna w rzeczach i uczynkach prostych, ale naprawdę dużo wnoszących. Dobrze jest to opisane w książce „Co zrobić abyś uwierzył?”( sorry nie pamiętam autora0.
Jedyne czego nie akceptuje i wydaje mi się zaprzeczeniem natury ludzkiej jest ateizm, ponieważ: lekceważy całkowicie sprawy duchowe, neguje życie po śmierci, zakłada że Boga nie ma, jest pełen sprzeczności dotyczących natury ludzkiej a nawet podstawowego głoszonego przez te ideologię hasła- ewolucji, promuje wszechobecny egoizm i hedonizm. Mimo wszystko nie próbuje nawracać ateistów i nic do ich nie mam, jeżeli żyją i postępują z miłością. Strasznie nie lubię jeżeli tzw. fanatyczni ateiści próbują obrażać mnie i moją wiarę, kpiąc sobie z niej i wyśmiewając jej symbole i przy tym wykorzystują swą pewność, że nie mogę im odpowiedzieć i się bronić.
Pozdrawiam :D

Daltar
Posty: 632
Rejestracja: czw mar 12, 2009 10:25 pm

Post autor: Daltar » wt sty 26, 2010 9:17 pm

W zasadzie nic dodać, nic ująć.
A co do ateizmu, to można go okreslić jako dziwaczne, upośledzające percepcję ograniczenie, które dopada ludzi i trwa najdalej do chwili śmierci lub potężnego przeżycia duchowego z jej pogranicza :). Zatem nie musisz z nimi wojować, wszak idąc górska ścieżką nie przestawiasz głazów, które stają Ci na drodze, skoro możesz je ominąć lub przeskoczyć :)


Pozdrawiam serdecznie i ciepło :)

Daltar

PawełZ.
Posty: 9
Rejestracja: ndz sty 24, 2010 8:49 pm

Dopełnienie tematu

Post autor: PawełZ. » śr sty 27, 2010 3:24 pm

A ten fragment dodaję tytułem zakończenia mojej myśli: :D
Według mnie Bóg nie oczekuje od nas tego, byśmy wyłącznie wierzyli sami nie wiedząc w co się wierzy. Naszym zadaniem jest stosowanie w życiu miłość. A Prawda ta znana jest ludziom już od dawien dawna, nie tylko od 2000 lat. Bóg czyt. "miłość" nigdy nie sprawuje władzy. Wydaje się, jakby go nie było, a przecież jest we wszystkim.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Systemy filozoficzne”