Strona 1 z 2

Prośba o pomoc (oczyszczenie)

: ndz lis 14, 2010 12:25 pm
autor: primechaos
Byłbym wdzięczny, jeśli zgłosiłby się ktoś chętny do pomocy mi nad oczyszczeniem i otwarciem ewentualnie zamkniętych czakr, oczyszczenia aury oraz podniesienia wibracji.
Zainteresowanych proszę o odpisywanie w temacie bądź kontakt na gg 1116571.
Dziękuję z góry.

: ndz lis 14, 2010 1:04 pm
autor: Wlodek
Tych 3 magów jacy Ci szkodzili jest właśnie usuwanych z Twojej aury.
Jeśli chcemy dostać pomoc to wystarczy napisać że prosimy Opiekunów Centrum Uzdrowień aby udzielili wszelkiej niezbędnej nam pomocy zgodnie z najwyższym dobrem i aby tą pomocą objąć tych którzy nam ewentualnie szkodzą.
Można tez opisać jaka ta pomoc i w czym ma być.
Można to również powiedzieć w myśli, trzykrotnie.
Wszystko co piszecie na forum jest przez Opiekunów z uwagą czytane i na każdą prośbę jest udzielana pomoc.

: ndz lis 14, 2010 9:34 pm
autor: primechaos
Dziękuję za pomoc Włodku. Czy jest ktoś kto zechciałby pomóc mi w zdejmowaniu blokad i oczyszczaniu pola aurycznego? Pracuję o jakiegoś czasu w miarę regularnie (przynajmniej 3-4 razy w tygodniu), ale pomocna dłoń zawsze jest mile widziana tymbardziej, jeśli miałoby to przyspieszyć proces :).

: ndz lis 14, 2010 10:45 pm
autor: Wlodek
Tak w 50 procentach poprawiły sie czakry u Cebie po wizycie w duchowym centrum , sam oczywiscie dalej pracuj.

: ndz lis 14, 2010 11:14 pm
autor: primechaos
pracuję nadal, oczywiście :)

: wt lis 23, 2010 9:20 am
autor: MadziaKK
Hej, na otwieranie czakr i jednoczesne "oczyszczanie" dobra jest joga. Taka klasyczna, ze swobodnym oddychaniem bez pospiechu, chodzi rowniez o wyciszenie umyslu, a przy odpowiednich pozycjach (assanach) "pracuja" odpowiednie czakry. Fajnie to jest opisane w ksiazce "jestes kolorem".

Pozdrawiam. Magdalena.

: pn lis 29, 2010 10:43 am
autor: Namali
Zamiast opiekunów , bo nie wiesz kto podaje sie za opiekuna, popros Anioła Stróża swojego o pomoc i pomódl się do Boga. W moim przypadku ci opiekunowie okazali sie istotami astralnymi, które dawały energie jako bonus, a długofalowo wyniszczały. Po kontaktach z opiekunami, których nigday nie prosiłam o pokazanie Światła w nich będącego mało co nie zwariowałam, prawie rozpadła mi sie rodzina nie mówiąc już o ogólnym osłabieniu ciała z którego na szczęście wychodze. Ale poprzez modlitwę do Boga i prosze o pomoc Aniołów I Archaniołów.
Nigdy nie masz pewności kim jest ten opiekun. Może być duchem , który pokazuje ci to co chcesz zobaczyć .

Ale proś o uzdrowienie, ale to przychodzi z czasem nie od razu .

: pn lis 29, 2010 11:24 am
autor: sun
Namali jak sie dowiedziec, kto jest moim opiekunem? Ja swoje prosby kieruje wlasnie do nich...

: pn lis 29, 2010 12:01 pm
autor: Nicola
No właśnie jak to jest z tymi opiekunami?

: pn lis 29, 2010 5:54 pm
autor: ORAN
Kim on jest ten człowiek,ja jak czytam to co on pisze to mam wrażenie takiego zaciemnienia,gęstą atmosferę wyczuwam w tym co pisze.Trudno mi to bliżej określić,niemniej odczuwam coś nie tak.
Pozdrawiam.

: pn lis 29, 2010 6:09 pm
autor: ORAN
TO CO WYŻEJ JEST TU POMYŁKOWO,INNY BYŁ ADRESAT.

: pn lis 29, 2010 11:55 pm
autor: ANNA.K
Każdego, kto się do nas zbliża z astralu, należy poprosić stanowczo, aby POKAZAŁ NAM SWOJE ŚWIATŁO !!!

Zło tylko zabłyśnie i zniknie.

Chcesz mieć pewność? Proś swojego Anioła Stróża - to jest twój opiekun nadany ci w dniu narodzin.

Chcesz się oczyścić? Zapytaj księdza. W każdym mieście przynajmniej raz w miesiącu jest odprawiana msza przez księdza egzorcystę w intencji oczyszczenia i uwolnienia od wpływów astralnych.

Niech Bóg będzie z tobą, a jego aniołowie działają w twoim życiu.

Ania

: wt lis 30, 2010 12:04 am
autor: ANNA.K
Nie tylko z magami mamy do czynienia, tego świństwa jest zdecydowanie więcej.

Tylko kontemplowanie pierwiastka boskiego w naszym wnętrzu, może nas uchronić. Tylko czynienie dobra wokół nas, może nam pomóc. Tylko modlitwy w intencji zmarłych, mogą nam pomóc i im. Pomagając duszom zmarłych krewnych przecinamy złą karmę, która ciąży na nas od wieków.

To prawda, że odpowiadamy za grzechy naszych przodków, ale podnosząc wibracje ich dusz, przecinamy więzy karmiczne i uwalniamy siebie i nasze dzieci od konieczności przepracowywania karmy rodowej.

Im więcej za życia w człowieku żądzy władzy, pieniędzy i innych niskich uczuć, tym cięższe staje się nasze ciało astralne, a po śmierci nie możemy wzlecieć wyżej - do Boga. Zostajemy uwięzieni i stanowimy paliwo do pieca dla "piekła astralnego".

Jeżeli śnią nam się zmarli bliscy, a zwłaszcza są to złe sny - to znak, że ich dusze proszą nas o modlitwy i wybaczenie z naszej strony. Pomagając im - pomagamy sobie. Czasami takie duszyczki chcą nam coś przekazać. Należy ich wysłuchać, ale i się modlić w ich intencji.

: wt lis 30, 2010 11:20 am
autor: M2000
Aniu, mam pytanie,
kiedyś słyszałam takie zdanie, że jeśli ktoś chce nam zaszkodzić złą negatywną energią chce nam dokopać czy posyła złe życzenia, a my sami jesteśmy dobrze chronieni. to jeśli ta zla energia nie może dokuczyć nam osobiście, to uderzy w sprzęty ? domowe, samochód, cokolwiek, ...słyszeliście taką teorię ?


A tak wogóle mi wczoraj nad pracą zerwał się plafon świetlny, całe szczęście że nikt wtedy nie przechodził, a dużo mamy mam z dziećmi :( uff aniołek jakiś czuwał ) a dziś dzwonią kolejni pracownicy że ktoś im rozbił samochód.....kurcze muszę się oczyścić :)

: wt lis 30, 2010 1:40 pm
autor: ANNA.K
Zależy co się psuje. Jeżeli w domu dzieje się coś z hydrauliką, zapychają się odpływy, przepalają się kable - to znak, że wśród mieszkańców nagromadziło się za dużo negatywnej energii. Wystarczy naprawić atmosferę, wprowadzić zgodę, harmonię i więcej radości - odchodzi jak ręką odjął.

To, że na ciebie nie spadło - to miałaś szczęście, a nie urok :-)

Uroki i klątwy działają, jeżeli w nie wierzymy. Co innego klątwa rodowa - tu trzeba posyłać wybaczenie do nieżyjących członków rodziny i modlić się, aby ich duszyczki się oczyściły i poszły wyżej.

Poza tym zawsze trzeba prosić swojego Anioła Stróża, aby nas chronił - dziecinna modlitwa wcale nie jest dziecinna - działa na wszystkich. Ale, skoro mamy wolną wolę, musimy prosić o pomoc.

"Proście a będzie Wam dane"

Ściskam, Ania :-)

: wt lis 30, 2010 6:59 pm
autor: MadziaKK
Anno, jestes bardzo wierzaca w Boga, Anioły, pewnie i Kosciol i takie modlitwy w ktorych wypowidane jest "slowo boze"... oki, kazdy wierzy w co chce i wtedy to dziala. Ale po co u licha wierzesz w karme????? :-|

: wt lis 30, 2010 7:06 pm
autor: ANNA.K
Ja Madziu wierzę w Boga a nie w Kościół.

Uważam, że wracamy na ziemię po to, aby odpracowywać swoje uczynki i wzrastać ;)

: wt lis 30, 2010 7:08 pm
autor: MadziaKK
Oki, Anno. K, ja wierze w miłosc. I ze niczego nie trzeba odprawcowywac ani nic z tych rzeczy. :)