Bardzo proszę pomóc :( juz nie wiem gdzie się zwrócić.
: pt gru 03, 2010 9:59 pm
W dniu 16.11.10 w godzinach popołudniowych w Rudzie Śląskiej – Wirku, ul.Krasińskiego-Osiedlowa zaginął 2,5 letni kocurek Michaś. Miał czerwoną zamszową obrożę i napisany na niej numer telefonu: 602-513-103. Na wewnętrznej stronie obroży adres.
Grzbiet w czarno-białe nieregularne łaty (jak krówka). Główka czarna z oczami tworzyła tzw. maskę zorro. Pyszczek biały, nosek różowy, ogon czarny. Podbrzusze, gardło, łapki – białe. Lewe ucho krótsze nadgryzione przez pieski. Kuleje na tylną lewą łapę.
Mój dom jest jego drugim domem. Michaś już swoje w życiu przeszedł. Pokochałam mojego kocurka bezwarunkowo i bardzo za nim tęsknię. Proszę, aby ludzie otwarli serca i rozejrzeli się wokół siebie. Może ktoś użyczył mu schronienia. Może poniewiera się gdzieś w piwnicy sparaliżowany strachem. W tym bowiem dniu Dzieci z ul. Krasińskiego urządziły sobie zabawę i szczuły psem wszystkie koty (ul.Krasińskiego to typowy koci teren). COŚ SIĘ MUSIAŁO STAĆ, bowiem Michaś nigdy się od domu nie oddalał. Jak zawołałam przez okno zaraz wyłaził z zakamarków, i za minutę był w domu. Zdjęcia MICHASIA można zobaczyć na naszej klasie pod Anna Krawczyk.
Bardzo ale to bardzo proszę o pomoc
http://www.voila.pl/251/74kph/index.php?get=1&f=1
http://www.voila.pl/253/fscwd/index.php?get=1&f=1
http://www.voila.pl/255/8itzj/index.php?get=1&f=1
Grzbiet w czarno-białe nieregularne łaty (jak krówka). Główka czarna z oczami tworzyła tzw. maskę zorro. Pyszczek biały, nosek różowy, ogon czarny. Podbrzusze, gardło, łapki – białe. Lewe ucho krótsze nadgryzione przez pieski. Kuleje na tylną lewą łapę.
Mój dom jest jego drugim domem. Michaś już swoje w życiu przeszedł. Pokochałam mojego kocurka bezwarunkowo i bardzo za nim tęsknię. Proszę, aby ludzie otwarli serca i rozejrzeli się wokół siebie. Może ktoś użyczył mu schronienia. Może poniewiera się gdzieś w piwnicy sparaliżowany strachem. W tym bowiem dniu Dzieci z ul. Krasińskiego urządziły sobie zabawę i szczuły psem wszystkie koty (ul.Krasińskiego to typowy koci teren). COŚ SIĘ MUSIAŁO STAĆ, bowiem Michaś nigdy się od domu nie oddalał. Jak zawołałam przez okno zaraz wyłaził z zakamarków, i za minutę był w domu. Zdjęcia MICHASIA można zobaczyć na naszej klasie pod Anna Krawczyk.
Bardzo ale to bardzo proszę o pomoc
http://www.voila.pl/251/74kph/index.php?get=1&f=1
http://www.voila.pl/253/fscwd/index.php?get=1&f=1
http://www.voila.pl/255/8itzj/index.php?get=1&f=1