Wizja Centrum

Nasze codzienne życie dostarcza nam sytuacji, które często skłaniają nas do wewnętrznej refleksji nad sobą i światem. Tutaj piszemy o takich chwilach i naszych refleksjach na ich temat.
Shining Light

Wizja Centrum

Post autor: Shining Light » sob lut 18, 2012 2:25 pm

Trochę ze zdziwieniem przyglądam się temu co się dzieje na tym nowym, nieznanym do niedawna dla mnie forum. W ostatnim czasie obrazy z forum kojarzą mi się z obrazami z nieco dalszej przeszłości:
Agresywni najeźdźcy:
http://www.eioba.org/files/user22611/irma_a.jpg
http://www.dws-xip.pl/reich/zaglada/oboz114.jpg
Agresywni najeźdźcy, kierowani przez swych mocodawców, przyszli stąd, gdzie długo przypatrywano się forum, aby wynaleźć najlepszy czas na atak.
http://plhits.com/pl/components/com_joo ... 994184.jpg
http://static.polskieradio.pl/files/d8f ... f7209.file
Znamienny jest triumfalizm agresorów, panujący wszędzie tam, gdzie oni przebywają i ich misyjność, każąca im przekonywać atakowanych, ze przychodzą oni w imię pokoju, miłości dla oczyszczenia napadniętego terenu.
http://scrapetv.com/News/News%20Pages/E ... Hitler.jpg
Nic dziwnego że witani są przez zdezorientowanych napadniętych niemal chlebem i solą. Zwraca uwagę duży napis w tle , nomen omen „EUROPA „.. To prawdziwe zdjęcie z centrum Katowic z 4.09.1939.
http://d.polskatimes.pl/k/r/5/a7/5b/4e61ebe7c6fc4_p.jpg
Ich metody działania:
http://religiapokoju.blox.pl/resource/fuss3.jpg
Centrum zaczyna przypominać teraz taki obraz:
http://images.photo.bikestats.eu/zdjeci ... ezince.jpg
Prawdziwe skutki agresji, to, co zostaje po najeźdźcach:
http://m.wm.pl/2010/11/n/bbez-tytulu-26624.jpg
http://www.sppw1944.org/powstanie/rys/24.jpg
http://www.kozmice.pl/images/kat_3.jpg

Właściciele i administratorzy forum decydują o tym, czy dopuszczają do tej zagłady, czy poddają się agresji. Oni też w pełni odpowiadają za swoje działania w tym zakresie i za skutki.
Niezbadane są wyroki Boskie.
Wszystkim, którzy są na forum, wysyłam miłość, pozostając z dystansem do tego co tu się dzieje.

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » sob lut 18, 2012 9:33 pm

Powiem szczerze - nie rozumiem Cię i nie widzę analogii...

Jesteś jasnowidzem więc powinieneś rozumieć, że to na czym koncentrujemy się wzrasta w nas. Jeśli wciąż widzi się w innych tylko ciemność, przypisuje im poziomy zła z jakiejś swojej skali, a ci, którzy mają odmienne zdanie są zahipnotyzowani, albo opętani, bo nie łykają tej wizji świata - właśnie tej wizji, którą tutaj powyżej serwujesz, pełnej przemocy, zła, opętań - to właśnie to wzrasta zgodnie ze starą duchową zasadą (poprzez zwykłe dostrojenie do tego poziomu).
Co ja mam mówić ludziom, którzy tu przychodzą po pomoc czy z ciekawości, a potem po otrzymaniu diagnozy pełnej czarnych magów boją się, bo każdy ból głowy czy osłabienie kojarzą z atakiem sił zła...

PS. Zobaczymy, co ten miesiąc zmieni.
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Shining Light

Post autor: Shining Light » sob lut 18, 2012 9:55 pm

Conchita pisze:Jesteś jasnowidzem więc powinieneś rozumieć, że to na czym koncentrujemy się wzrasta w nas. Jeśli wciąż widzi się w innych tylko ciemność, przypisuje im poziomy zła z jakiejś swojej skali, a ci, którzy mają odmienne zdanie są zahipnotyzowani, albo opętani, bo nie łykają tej wizji świata - właśnie tej wizji, którą tutaj powyżej serwujesz, pełnej przemocy, zła, opętań - to właśnie to wzrasta zgodnie ze starą duchową zasadą (poprzez zwykłe dostrojenie do tego poziomu).
Jestem pewnie jeden z ostatnich, którzy widzieliby w ludziach samo zło.
Ja po prostu nie jestem tak zbudowany, jak sugeruje Twoja wypowiedź.
Ludzie są dla mnie przecudownymi stworzeniami o tęczowych barwach nieustannie mieniących się najróżniejszymi odcieniami.
Nie chciałem koncentrować się na tym co tu szykowano od pewnego czasu na forum wobec Włodka i istotom, które "są z Włodkiem ?". Nie wiem nawet jak to nazwać.
Przeprowadzono bezlitosną weryfikacje kto jest z Włodkiem, a kto nie jest.
Gdy do świadomości zamachowców dotarło, że z Włodkiem nie są już nawet ci, którzy jeszcze dwa tygodnie go gloryfikowali (ciekawe, jak do tego doprowadzono?), wtedy zdecydowali na atak.
Wszystko odbyło się zgodnie ze scenariuszem, który rozpoznaję jako schemat z jesieni 1939. Włącznie z kapitulacja władz Polski...

Smutne to, a dla osób zaglądających tu pierwszy raz, z pewnością wstrząsające i niezrozumiałe.
Oczywiście dla mnie też, dlatego zdecydowałem się przekazać Wam tę wizję.
Nie wyduszałem jej z nienawiścią przez wiele dni. Ona przyszła sama, dziś mimochodem...

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » sob lut 18, 2012 10:30 pm

Ja wiem, że nie widzisz w ludziach zła. Tylko po co to wklejasz...?

Konflikt ciągnie się od dawna, bo W. rozsiewa swoje wizje ciemności a ludzie się w nie zapętlają. Dla mnie to myślokształty, ale inni zaczynają je postrzegać jako rzeczywiste byty, których wcześniej nie postrzegali, więc przypisują W. podsyłanie czarnych magów i szkodzenie zamiast pomagania. Wg mnie (mam prawo do prywatnego zdania) to wszystko iluzja, ale powstaje niepotrzebny ferment i psuje się atmosfera. Zamiast prowadzić do czegoś dobrego, odkrywania świata, siebie, pomagania sobie i innym to wciąż szerzą się kłótnie i lęki... Niektórych to bawi to i dolewają oliwy do ognia.

I cały sens forum gdzieś tam się rozmywa...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » ndz lut 19, 2012 10:30 am

Co do tych myślokształtów to ostatnio się głębiej nad tym zastanowiłem i zrozumiałem właśnie że większość magów to nie jakieś dusze, tylko po prostu egregory które są przyciągane poprzez myślo-emocjo kształty.

Shining Light

Post autor: Shining Light » ndz lut 19, 2012 11:42 am

Kolejny brutalny, bezpodstawny atak na forum, tym razem na Pik33.

http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... 1826#21826

Dlaczego go zaatakowano? Dlatego bo jest z Polany?
Bynajmniej. Wśród agresywnych "najeźdźców" prawie wszyscy są z Polany. Dlatego są "najeźdźcami" a nie wewnętrznymi modernizatorami forum.

Zaatakowano Pik33 za jego gorzkie, krytyczne uwagi w sprawie bałaganu na forum, które w sytuacji uprawianej tu rozwalanki zaczyna przypominać "pseudoezoteryczne gadu gadu", a nie profesjonalne centrum Bruce'a Moen'a.

pijawka

Post autor: pijawka » ndz lut 19, 2012 11:45 am

Po prostu nie jesteś w temacie,kolego i zdaje mi się,że porównywanie forumowych sprzeczek do polityki Hitlera jest nie na miejscu
Ostatnio zmieniony ndz lut 19, 2012 1:38 pm przez pijawka, łącznie zmieniany 1 raz.

Shining Light

Post autor: Shining Light » ndz lut 19, 2012 12:24 pm

I co do "Czarnych Magów" i innych istot astralnych.
Nie wiem, czy to już pisałem, czy nie.
Nie interesuje mnie astral, bo tam jest mnóstwo dziwnych stworów, egregorów, myślokształtów, duchów, które na domiar z nudów albo z innych przyczyn lubią kłamać, oszukiwać i wprowadzać w błąd.
Do astralu prowadzą niestety różne wizualizacje, skądinąd, niezwykle pożyteczne i przydatne w rozwoju duchowym.

Przy pewnym patologicznym podejściu do rzeczywistości astral staje się światem, który może zawładnąć realnym człowiekiem, a przecież jest to świat baśni i alegorii.

Niedojrzałe dzieci boją się baśniowych stworów. Czy słusznie? Pewnie tak, w końcu po to im opowiadamy różne baśnie, by nauczyły się właściwych emocji.

Kiedy ktoś do perfekcji opanuje język i narzędzia baśniowe, to porusza się w tym jak we własnym domu. Znam człowieka który uprawia sztukę OOBE i który bez astralu straciłby całkiem możliwość czynienia tego co lubi.

Myślę, że podobnie Włodek, pracuje na narzędziach astralnych i posiadł tę sztukę do perfekcji. Niektórzy ludzie, nieobeznani z tymi narzędziami i technikami, zamiast pracować zaczynają się bać. I to jest rzeczywiście problem.

Staram się unikać tych wszystkich astralnych konfliktów, bo one są dobre do robienia filmów typu "Gwiezdne Wojny" i do urządzania świata na sposób dualny, złożony z walczących ze sobą dobra i zła.

Dla mnie taki świat jest złudną iluzją. Wierzę i mam na to mnóstwo dowodów, że świat nie jest dualny, lecz po prostu dobry. Jeden jest Stworzyciel świata, który pozostawił ze swej Ręki wszystko dobre. To, co złe, powstało i nadal powstaje z wolnej woli stworzonych istot, bo tak zostały zbudowane. Wolne istoty po uzyskaniu odpowiedniego stopnia świadomości i rozwoju duchowego, zamiast bawić się w kreatorów zła - powrócą do pełni dobra i wszystko będzie pięknie.

Staram się w sprawach duchowych skupiać na działaniach, które mają sens i biegną do celu bez opóźnienia i bez zamieszania.

Dlatego zasadniczo w swoich działaniach pomijam astral. Nie jestem jasnowidzem, tak jak mnie tu ochrzciliście, takim jak Krzysiu Jackowski. On porusza się w dużym stopniu po astralu bo tam siedzą przecież nieodprowadzone dusze, z którymi on nawiązuje kontakt. Na szczęście nie jest mi to potrzebne i wiem, że to zajęcie bardzo niebezpieczne. Dziwię się, że pozwalacie tu na forum na takie zabawy osobom zupełnie nieprzygotowanym do tego działania. Tak zrozumiałem odpowiedź Conchity w sprawie statusu centrum.:

"Kto chce to robi co chce z intencją postępowania według metody Bruce'a Moen'a."

Kto będzie odpowiedzialny za nieobliczalne skutki takich nie profesjonalnych działań?

Wracając do tego co ja tu robię i jak.
Poza przestrzenią emocjonalną - eteryczną, wizualizacyjną - astralną, jest jeszcze sfera odczuwania mentalnego. Dla przestrzeni mentalnej nie istnieje czas. Przemieszczamy się w tej przestrzeni natychmiast, jeśli to potrzebne.
Wystarczy błysk myśli i koncentracja na celu. W mgnieniu oka mogę znaleźć się na drugiej półkuli, przemieścić się do innej galaktyki i stanąć przed Bogiem.

Wiele by mówić o praktykowaniu postrzegania mentalnego. Mental ma wyższość nad astralem. To mental weryfikuje postaci anielskie, zjawiające się do pomocy nam, aby upewnić się czy to anioł, czy może raczej oszust - zły duch.
W świecie mnetalnym jest zresztą mniej tych wszystkich postaci duchowych alegorycznych zazwyczaj, aniołów, diabłów i skrzatów.
Ja się poruszam w zasadzie na linii moja skromna osoba - Bóg. Czasem pomaga mi Opiekun. Jednak on nie ma prawa wchodzenia do naszej rozmowy z Bogiem.
A jakie techniki? medytacja i modlitwa.

W tych kontaktach panuje miłość. Nie ma tam miejsca właściwie na nic innego, poza świadomością tego, o czym rozmawiamy.
To bardzo różni przestrzeń mentalną gdzie spotykam się z Bogiem od "śmietnikowego" astralu. W astralu jest mało miejsca na miłość.

Po co to napisałem?
Nie aby kogokolwiek straszyć, na przykład piekłem, nie po to by się czymś chwalić, bo i czym. Chciałem pokazać jak z mojego punktu widzenia widzę działania Włodka i niektórych forumowiczów. Nie ma w tym nic specjalnie złego. Naprawdę złe to mogą być intencje. I tu warto patrzeć na istoty pod tym kątem. Bo rzeczywiście przychodzą czasem do nas istoty z bardzo złymi intencjami, na poziomie Czarnych Magów.
Uczmy się wzajemnie radzić sobie z nimi.

Pozdrawiam z miłością :)

Shining Light

Post autor: Shining Light » ndz lut 19, 2012 12:31 pm

pijawka pisze:Po prostu nie jesteś w temacie,kolego. (...)

Czepiasz się,że nie działamy w zgodzie z ideą Moena,w takim razie gdzie w Twoich poczynaniach można znaleźć zbieżności z myślą przewodnią forum ?
Nie jestem w temacie i nigdy nie twierdziłem, że jestem. Idee Moena znam bardzo fragmentarycznie i możecie mnie uważać w tym zakresie za ignoranta.
Przyszedłem tu na zaproszenie Włodka, którego poznałem, gdy złożyłem mu wyrazy szacunku za jego propagowanie bardzo prostej i skutecznej metody oczyszczania duchowego w Boskim Fioletowym Płomieniu.

Jestem tu więc przechodniem i gościem.Przyglądam się temu co tu robicie i dzielę się z Wami spostrzeżeniami. Pewnie się do Was nie nadaję, jednak to się jeszcze okaże.

Piszesz tak, jakbyś alegorycznie pokazywała mi drzwi. Czy mam wyjść stąd?
Dlaczego? Możesz to jakoś uzasadnić ?

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » ndz lut 19, 2012 12:40 pm

Ponadto manipulujesz okrutnie. Pika nik z Polany nie zaatakował. Zastanawiam się co chcesz przez swoje działanie na tym forum osiągnąć.
Najpierw wiara, później dowód.

pijawka

Post autor: pijawka » ndz lut 19, 2012 12:52 pm

Powiedz, w którym momencie wskazuję Ci drzwi ? Nawet mi to do głowy nie przyszło.

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » ndz lut 19, 2012 1:19 pm

Wyjaśniam nieporozumienie: Moen uczy podróży mentalnych, stworzenia odpowiednich warunków, by ta percepcja mentalna mogła nastąpić. Postrzega się idee, stąd nieraz trudności z interpretacją :). W Metodzie Moena w ramach przygotowywania tworzy się Monroe'owski balon ochronnej energii, otwiera się/ rozbudza miłość, która jest paliwem tych podróży, przypadku odzyskania współpracuje się z Pomocnikami i rodziną zmarłego z F27, którzy przejmują zmarłego i dalej się nim opiekują. Główne zadania odzyskującego to poinformować, że ktoś już nie żyje w sensie fizycznym (niektórzy tego nie zauważają i błąkają się po samotnych światach własnych myślokształtów), umożliwić uwolnienie się od lęków i innych obciążeń, które nie pozwalają na otwarcie się na światło i miłość i pójście dalej (nie jest to podróż astralna, więc nie doświadcza się tych blokujących emocji tylko je postrzega)...

Kłócić się można bez końca, ale niczego się w ten sposób nie zbuduje.
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

paul 023
Posty: 736
Rejestracja: śr maja 21, 2008 4:22 pm

Post autor: paul 023 » ndz lut 19, 2012 1:19 pm

Kolejna osoba bezpodstawnie zaatakowana dlatego, że z Polany ?

Przecież Pik 33 - dobrze i krótko wyjaśnił co tu się dzieje,a Włodka to Piju znamy
dłużej niż Ty i za nim się tu zjawiłaś on już tak grał na tym forum.
Nie będę się powtarzał nie potrzebnie co robił, a wiedza o tym nieliczni.

Podzielam zdanie Shining Light - twierdząc, że Pik nie potrzebnie został
zaatakowany. Po co te ataki zawiści i nienawiśći ?

Przecież pik 33, źle nie życzy, ani nie chce źle dla tego forum.
Gdy jeszcze byliśmy wszyscy tu za nim Polana powstała
to sami byliśmy gotowi, by te forum się lepiej rozwijało i był to
porządek lepszy niż jaki jest obecnie.

Fakt faktem na dzień dzisiejszy jest tu straszny bałagan i zamiast
wspierając ideę Moena to się robi z tego forum jakby sekta przepraszam
za te określenie, ale tak to odbieram oprócz tego jest to jakby sieć Gadu-Gadu.

Ok. chcecie rozmawiać to miejsce sobie stwórzcie w innym dziale,
gdzie można rozmawiać o byle czym, a nie co temat to później
rozmawiacie o byle czym, a rozmowa nie ma nic wspólnego z tematem.

Także ja będąc tu od 4-lat byłem jeszcze wtedy gotów wspomóc forum,
aby tu panował porządek na tym jakże,kiedyś pięknym miejscu, które
tworzyliśmy wspólnie.

Proponował bym na moim miejscu stworzyć zebranie na forum
i wspólnie z obecnymi, którzy w dzień w dzień się logują tu dojść
do porozumienia i przemyśleć to na tym forum można jeszcze zrobić.

Ja widzę jeszcze, że forum się może jeszcze lepiej rozwinąć pod warunkiem
jeśli doprowadzi się odpowiednio do porządku i posprząta się ten bałagan.

Proszę Was, o nie atakowanie, ani krytykowanie osób z Polany, ponieważ
My chcemy, aby to miejsce było przyjemne i panowała tu odpowiednia atmosfera.
I żadna z nas osób z Polany nie życzymy źle dla tego forum.

Piju masz prawo mieć inne zdanie, ale wiedz, że Pik 33 jest w porządku
i to mogę Państwu też zapewnić, że tak jest, a nie inaczej.

Popieram Conchi, która jednak zadziałała w tej sprawie, aby posprzątać coś nie co ;)

Pozdrawiam

Shining Light

Post autor: Shining Light » ndz lut 19, 2012 1:35 pm

Conchita,
jestem pod wrażeniem tego co napisałaś o podejściu Moena.
Mógłbym się dwiema rękami pod tym podpisać, jeśli chodzi o tzw. odprowadzenia. Oczywiście korzystamy z różnych technik, ja się swoich nauczyłem w Reiki, jednak idea jest wspólna i taka jak napisałaś.

Tym bardziej dziwi uprawianie walk nie wiadomo o co na forum, które jest poświęcone odprowadzaniu dusz. Z miłością.

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » ndz lut 19, 2012 1:54 pm

Brakło po prostu osób odprowadzających metodą Moena :). Atmosfera też nie sprzyja, szczególnie jeśli ktoś dopiero się uczy (z książki), ma wątpliwości i nie jest pewny co z tego wyjdzie.
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Shining Light

Post autor: Shining Light » ndz lut 19, 2012 6:13 pm

Może czas byłby urządzić jakiś kurs tej metody?
Może dałoby się zaprosić Bruce'a Moen'a do nas na jakieś seminarium?

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » ndz lut 19, 2012 10:59 pm

Były już co najmniej 3 edycje kursu. O następne pytajcie Roxanne.
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

pik33
Posty: 27
Rejestracja: pn mar 19, 2007 8:49 am

Post autor: pik33 » pn lut 20, 2012 5:55 pm

Edit:

podane wcześniej w tym miejscu linki do forum Polana straciły ważność wskutek dokonywanych tam zmian. Słowniczek pojęć ze światów Monroe-Moen, który tam stworzyłem, jest chwilowo niedostępny dla osób niezalogowanych; wróci do części publicznej za jakiś czas, wtedy podam aktualne linki

-----------------------------------------------------------------

Ci, których temat zainteresował mają do dyspozycji podręcznik B. Moena - "Świadome podróże w niefizyczne światy"

Są jeszcze 4 książki Bruce'a o jego własnych przeżyciach związanych z eksploracją

Są 3 książki R. Monroe

Jest mnóstwo nagrań Hemi-Sync.

Nawet bez kursu można coś osiągnąć, zobaczyć, zrobić, kogoś odzyskać, z kims nawiązać kontakt.
Ostatnio zmieniony wt lut 21, 2012 12:07 pm przez pik33, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Doświadczam!”