Odszedł mój tata
-
- Posty: 13
- Rejestracja: ndz kwie 15, 2012 9:29 am
Odszedł mój tata
14 sierpnia 2011 roku odszedł mój tata. Jest mi z tym nadal ciężko, a zwłaszcza ostatnio. Bardzo potrzebuję kontaktu z nim czy to w śnie czy może przez kogoś.
Czytałem historię Andrzeja i jego synka i jak mu pomógł Paul. Mam pytanie czy mógłby Pan skontaktować się z moim tatą i dowiedzieć się jak mu tam jest. Czy ma może mi lub mojej mamie do przekazania.
Nie wiem czy potrzebne są jakieś dodatkowe informacje na temat taty.
Imię Henryk
Data urodzenia 25.03.1936
Będę wdzięczny za pomoc i pomoże mi to uzyskać spokój duszy
edit
Od śmierci śnił mi się ze 4 razy ostatnio jakieś 2-3 tyg. temu. Przytulił mnie we śnie mocno i to było fantastyczne. Chciałbym żeby Włodek Paul czy inni mogli mi powiedzieć coś co się teraz z nim dzieje. Czy osiągnął spokój i czy cierpi. Czytałem parę historii ludzi z tego forum i bardzo były budujące.
Czytałem historię Andrzeja i jego synka i jak mu pomógł Paul. Mam pytanie czy mógłby Pan skontaktować się z moim tatą i dowiedzieć się jak mu tam jest. Czy ma może mi lub mojej mamie do przekazania.
Nie wiem czy potrzebne są jakieś dodatkowe informacje na temat taty.
Imię Henryk
Data urodzenia 25.03.1936
Będę wdzięczny za pomoc i pomoże mi to uzyskać spokój duszy
edit
Od śmierci śnił mi się ze 4 razy ostatnio jakieś 2-3 tyg. temu. Przytulił mnie we śnie mocno i to było fantastyczne. Chciałbym żeby Włodek Paul czy inni mogli mi powiedzieć coś co się teraz z nim dzieje. Czy osiągnął spokój i czy cierpi. Czytałem parę historii ludzi z tego forum i bardzo były budujące.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: ndz kwie 15, 2012 9:29 am
Chciałem jeszcze dodać ale to moje subiektywne odczucie, że ojciec poddał sie chorobie i nie walczył. Gryzł sie z pewną sprawą przez lata i to w pewnym sensie mogło być dla niego ucieczką(śmierć) od kłopotów.
Tylko czy to prawda nie wiem. Dlatego dręczy mnie to i chciałbym wiedzieć czy jego dusza zaznała spokoju i ewentualnie czy chciałby coś mi, mamie, bądź wnukom przekazać.
Najgorsze jest to, że teraz jest mi znacznie ciężej niż po jego śmierci i strasznie za nim tęsknie. W zasadzie kilka razy dziennie myślę o nim i wspominam
Tylko czy to prawda nie wiem. Dlatego dręczy mnie to i chciałbym wiedzieć czy jego dusza zaznała spokoju i ewentualnie czy chciałby coś mi, mamie, bądź wnukom przekazać.
Najgorsze jest to, że teraz jest mi znacznie ciężej niż po jego śmierci i strasznie za nim tęsknie. W zasadzie kilka razy dziennie myślę o nim i wspominam
-
- Posty: 13
- Rejestracja: ndz kwie 15, 2012 9:29 am
Poczekam może Włodek coś powie. Jeśli nie to trudno chociaż wierzę, że znajdzie się ktoś, kto powie czy osiągnął spokój albo np jeszcze musi przejść jakąś pokutę.
Jedno zrozumiałem siedząc cały dzień na forum.
Zamiast rozpaczać i płakać trzeba wspominać tatę z tych miłych chwil, które spędziliśmy ze sobą choć jest to trudne, bo łzy same napływają do oczu za każdym razem jak zbliżam się już do cmentarza, nie mówiąc o grobie
Trochę dziwnie się czułem prosząc o pomoc w kontakcie lub jakiejś informacji co się z nim dalej dzieje, bo szczerze mówiąc wierzę, że coś po śmierci istnieje (przynajmniej tak czuję wewnątrz siebie|)ale nie koniecznie Bóg. Co do instytucji kościoła to już w ogóle mam podejście lekko mówiąc negatywne.
No ale czytając różne historie ludzi jestem podbudowany, bo jeśli się w nic nie wierzy to czuje się pustkę i nic nie ma sensu, a nie chciałbym żeby po śmierci został po nas tylko proch i nic więcej
Jedno zrozumiałem siedząc cały dzień na forum.
Zamiast rozpaczać i płakać trzeba wspominać tatę z tych miłych chwil, które spędziliśmy ze sobą choć jest to trudne, bo łzy same napływają do oczu za każdym razem jak zbliżam się już do cmentarza, nie mówiąc o grobie
Trochę dziwnie się czułem prosząc o pomoc w kontakcie lub jakiejś informacji co się z nim dalej dzieje, bo szczerze mówiąc wierzę, że coś po śmierci istnieje (przynajmniej tak czuję wewnątrz siebie|)ale nie koniecznie Bóg. Co do instytucji kościoła to już w ogóle mam podejście lekko mówiąc negatywne.
No ale czytając różne historie ludzi jestem podbudowany, bo jeśli się w nic nie wierzy to czuje się pustkę i nic nie ma sensu, a nie chciałbym żeby po śmierci został po nas tylko proch i nic więcej
-
- Posty: 13
- Rejestracja: ndz kwie 15, 2012 9:29 am
Z tego co czytałem niektóre historie czasami zmarli podają jakieś szczegóły, jakieś słowo, pokazują na jakiś przedmiot, który wiąże się z tym co wykonywali na ziemi ale oczywiście nie zawsze.
JA nie jestem tu dla dowodów, choć nie ukrywam że było by miło, po prostu chciałbym wiedzieć czy tata dąży w kierunku spokoju czy coś go tu trzyma i musi coś odpokutować
Widzisz szukasz dowodów na kontakt ze zmarłą osobą, a każesz mi uwierzyć na słowo
JA nie jestem tu dla dowodów, choć nie ukrywam że było by miło, po prostu chciałbym wiedzieć czy tata dąży w kierunku spokoju czy coś go tu trzyma i musi coś odpokutować
Widzisz szukasz dowodów na kontakt ze zmarłą osobą, a każesz mi uwierzyć na słowo
-
- Posty: 13
- Rejestracja: ndz kwie 15, 2012 9:29 am
Kontaktowałem sie z Włodkiem i odpisał mi najpier ogólnikowo później już bardziej dokładnie. Dostałem zgodę na wklejenie wiadomości i oto ona:
Witaj.
Jest na poziomie świadomości odpowiadającym 22 fokusowi.
Można by powiedzieć że nie walczył , ale to nie jest cała prawda ,bo był pod działaniem kilku złych bytów i stopniowo pozbawiali go energii życiowej aż wpadł w głęboką depresję i wygląda mi na to że miał problemy z sercem.
Nadal go jako istotę duchową blokują w drodze do światła ale takie działania mi się bardzo nie podobają i uwolniłem go od nich i dotarł już do Nieba.
Ale myślę że Ty byś mógł mu jeszcze pomóc modlitwa medytacją 2 serc, jest w moich postach.
Jest mocno zdziwiony ze tak szybko został uwolniony i mówi coś takiego - powiedz synowi żeby się o mnie nie martwił bo już jestem tam gdzie jest mi dobrze.
Nie możemy udzielać informacji typu tak zwany dowód , bo ludzie powinni sami dojść do wiedzy o życiu w zaświatach .
Takie kontakty robią istoty nie znające prawa karmy i ponoszą z tego powodu konsekwencje wynikające z prawa Bożego.
Zycie na Ziemi zgodnie z prawem Bożym daje najwięcej radości gdy się przechodzi na drugą stronę .
Pamiętaj o tym.
Dodam, że tata przeszedł 3 zawały i miał robione bajpasy w USA, bo u nas to jeszcze raczkowało, przeszedł i wygrał też parę lat temu walkę z rakiem, a zmarł na zapalenie płuc a właściwie obrzęk pluc doprowadził do niewydolności krążenia i oddechowej. Wiem że ktoś może powiedzieć że w Polsce co 2-3 osoba choruje na serce, ma nadciśnienie, miażdzycę ale ja tam wierzę, że to był mój tata
Wierze w szczerość Włodka i innych, mimo że jest wielu, którzy zarzucaja im nieuczciwość i zabawę naszymi uczuciami. Ktoś kto robi takie rzeczy bezintersownie na pewno nie robi sobie jaj naszym kosztem. Zawsze wychodziłem z założenia że więcej jest ludzi uczciwych i dobrch niż tych złych.
Czytałem że Ci co pomagają nam mogą kontaktować się w różny sposób ze zmarłymi. Może ktoś inny ma jakieś dodatkowe informacje na temat mojego taty, Będę wdzięczny
Witaj.
Jest na poziomie świadomości odpowiadającym 22 fokusowi.
Można by powiedzieć że nie walczył , ale to nie jest cała prawda ,bo był pod działaniem kilku złych bytów i stopniowo pozbawiali go energii życiowej aż wpadł w głęboką depresję i wygląda mi na to że miał problemy z sercem.
Nadal go jako istotę duchową blokują w drodze do światła ale takie działania mi się bardzo nie podobają i uwolniłem go od nich i dotarł już do Nieba.
Ale myślę że Ty byś mógł mu jeszcze pomóc modlitwa medytacją 2 serc, jest w moich postach.
Jest mocno zdziwiony ze tak szybko został uwolniony i mówi coś takiego - powiedz synowi żeby się o mnie nie martwił bo już jestem tam gdzie jest mi dobrze.
Nie możemy udzielać informacji typu tak zwany dowód , bo ludzie powinni sami dojść do wiedzy o życiu w zaświatach .
Takie kontakty robią istoty nie znające prawa karmy i ponoszą z tego powodu konsekwencje wynikające z prawa Bożego.
Zycie na Ziemi zgodnie z prawem Bożym daje najwięcej radości gdy się przechodzi na drugą stronę .
Pamiętaj o tym.
Dodam, że tata przeszedł 3 zawały i miał robione bajpasy w USA, bo u nas to jeszcze raczkowało, przeszedł i wygrał też parę lat temu walkę z rakiem, a zmarł na zapalenie płuc a właściwie obrzęk pluc doprowadził do niewydolności krążenia i oddechowej. Wiem że ktoś może powiedzieć że w Polsce co 2-3 osoba choruje na serce, ma nadciśnienie, miażdzycę ale ja tam wierzę, że to był mój tata
Wierze w szczerość Włodka i innych, mimo że jest wielu, którzy zarzucaja im nieuczciwość i zabawę naszymi uczuciami. Ktoś kto robi takie rzeczy bezintersownie na pewno nie robi sobie jaj naszym kosztem. Zawsze wychodziłem z założenia że więcej jest ludzi uczciwych i dobrch niż tych złych.
Czytałem że Ci co pomagają nam mogą kontaktować się w różny sposób ze zmarłymi. Może ktoś inny ma jakieś dodatkowe informacje na temat mojego taty, Będę wdzięczny
-
- Posty: 13
- Rejestracja: ndz kwie 15, 2012 9:29 am
-
- Posty: 13
- Rejestracja: ndz kwie 15, 2012 9:29 am
A możesz sprawdzić co u niego jeśli to możliwe?
Pijawka teraz ty nie odbierz tego jako ataku czy przycinki. Może daruj sobie na uszczypliwości w kierunku ludzi, którzy tu pomagają. Każdy z nas jest normalnie myślącym człowiekiem i ma wolną wolę i to ode mnie zależy czy to co piszą uznam za prawdę czy nie. Sam zgłosiłem się o pomoc i wybacz ale sam zdecyduję co myśleć.
Jak wcześniej pisałem podchodziłem do wiary raczej sceptycznie, w kościół w ogóle nie wierzyłem jako instytucję. Choć wierzę, że sporo jest księży z powołania, którzy pragną przekazać wiedzę i wiarę w Boga i pomagać ludziom.
Z tego co udało mi się znaleźć w temacie niżej. Włodek jest egzorcystą(jeśli się nie mylę) i za to ma wielki szacunek u mnie. Trzeba mieć odwagę i wiarę żeby coś takiego robić.
Także powtórzę jeszcze raz jak masz coś takiego pisać i wszystkich co pomagają atakować to może nie w moim temacie. Jeśli nawet to by nie była prawda i nic po śmierci nie ma to to co piszą pozwala mi łatwiej przejść przez żałobę, a przekonam się sam jak to jest jak już sam umrę.
Zaznaczam jednak co by inni nie pisali wierzę w tych co pomagają i im dziękuje za wszystko.
Pijawka teraz ty nie odbierz tego jako ataku czy przycinki. Może daruj sobie na uszczypliwości w kierunku ludzi, którzy tu pomagają. Każdy z nas jest normalnie myślącym człowiekiem i ma wolną wolę i to ode mnie zależy czy to co piszą uznam za prawdę czy nie. Sam zgłosiłem się o pomoc i wybacz ale sam zdecyduję co myśleć.
Jak wcześniej pisałem podchodziłem do wiary raczej sceptycznie, w kościół w ogóle nie wierzyłem jako instytucję. Choć wierzę, że sporo jest księży z powołania, którzy pragną przekazać wiedzę i wiarę w Boga i pomagać ludziom.
Z tego co udało mi się znaleźć w temacie niżej. Włodek jest egzorcystą(jeśli się nie mylę) i za to ma wielki szacunek u mnie. Trzeba mieć odwagę i wiarę żeby coś takiego robić.
Także powtórzę jeszcze raz jak masz coś takiego pisać i wszystkich co pomagają atakować to może nie w moim temacie. Jeśli nawet to by nie była prawda i nic po śmierci nie ma to to co piszą pozwala mi łatwiej przejść przez żałobę, a przekonam się sam jak to jest jak już sam umrę.
Zaznaczam jednak co by inni nie pisali wierzę w tych co pomagają i im dziękuje za wszystko.
prosiłam żebyś przeczytał posty Orana i sam wysunął wnioski. O jakiej pomocy piszesz? ktoś Ci napisze w którym rzekomo fokusie jest TATA i Ty w to wierzysz ? Mojej lalce też określili fokus, ale masz prawo wierzyć w co chcesz,chciałam Cię tylko ostrzec
I ja kiedyś w to wierzyłam,do czasu.......
cześć
wszystkiego dobrego
I ja kiedyś w to wierzyłam,do czasu.......
cześć
wszystkiego dobrego
-
- Posty: 13
- Rejestracja: ndz kwie 15, 2012 9:29 am
Pijawko co do tej lalki to Włodek dobrze wiedzieła że to nie jest dusza, no ale myśl sobie co chcesz .
No niestety na forum zalewa nas fala osób które nic nie robią, dużo piszą, ciągle krytykują a nic nie umieją. Może w końcu zaczęli by coś ćwiczyć..
Nie pomyślałaś Piju że pisząc ciągle takie posty blokujesz innych nowych przed próbami, ćwiczeniami związanymi z odzyskiwaniem itd(jak się nie myle Conchi też o tym wspominała)? Nikt nie zostaje mistrzem w ciągu jednego dnia, my tutaj pracujemy i staramy się pomagać, natomiast ty nie praktykujesz a ciągle krytykujesz.
Fakt nie wszystkie odzyskania są dobre, nie zawsze można odzyskać i też nie zawsze można uzyskać ogrom informacji, ale jednak ja mam swoje weryfikacje i wiem że większość razy pisze dobrze i faktycznie komunikuje się z tymi duszami. A to że nie umiem uzyskać dokładnych info świadczy tylko i wyłącznie o tym że za mało pracuje i jestem w tym że tak powiem nowicjuszem .
No niestety na forum zalewa nas fala osób które nic nie robią, dużo piszą, ciągle krytykują a nic nie umieją. Może w końcu zaczęli by coś ćwiczyć..
Nie pomyślałaś Piju że pisząc ciągle takie posty blokujesz innych nowych przed próbami, ćwiczeniami związanymi z odzyskiwaniem itd(jak się nie myle Conchi też o tym wspominała)? Nikt nie zostaje mistrzem w ciągu jednego dnia, my tutaj pracujemy i staramy się pomagać, natomiast ty nie praktykujesz a ciągle krytykujesz.
Fakt nie wszystkie odzyskania są dobre, nie zawsze można odzyskać i też nie zawsze można uzyskać ogrom informacji, ale jednak ja mam swoje weryfikacje i wiem że większość razy pisze dobrze i faktycznie komunikuje się z tymi duszami. A to że nie umiem uzyskać dokładnych info świadczy tylko i wyłącznie o tym że za mało pracuje i jestem w tym że tak powiem nowicjuszem .
Ostatnio zmieniony pn kwie 16, 2012 6:08 pm przez Rocker, łącznie zmieniany 1 raz.