Centrum Uzdrowień i Odzyskań

Witajcie

Witaj Pijaweczko! Miło Cię znów widzieć...

Dzięki Conchi

Syn już w szpitalu,a ja nie mogę sobie miejsca znaleźć:(

miłego dzionka

A wczoraj się zastanawiałem czy przyjdziesz jeszcze kiedyś na forum...
Ostatnio czesto tak mam że jak o czymś myśle to na drugi dzień, bądź za kilka dni trafia mi to w ręce np. książka, artykuł, osoba .

A co się stało z synem? <PRZYTUL>

Witam pijawko, życzę dużo zdrowia Kubie a Tobie pokoju w sercu.
Jest sporo życzliwości dla Ciebie także poza tym forum, od osób stąd wyrzuconych czy takich które uciekły same ze wzgledu na panującą tu agresję.
Pozdrawiam

...

dzięki Rocker

Witaj!

Cześć Hrabia

Koszmar!!! Nie wyobrażam sobie nawet, co przeżywałaś.... Cieszę się, że wszystko zmiesza ku lepszemu i wyleczeniu.

Rum Janek: nie wiem dlaczego ciągle trafiają tu osoby mające problem z agresją, ale fakt, silniejsza moderacja by się przydała... Tak po prostu, żeby było miło .

Dokładnie,koszmar.Pocieszające jest,że wyniki markerów się unormowały,ale są pozostałości w płucach po przerzutach-prawdopodobnie martwicze już guzki nowotworowe,ktore być może trzeba będzie wyciąć.Onkolog mówi,że ta ostatnia chemia powinna je całkowicie usunąć,a jeśli zostaną nieduże będziemy obserwować przez 5 lat ( operacja jest poważna i lekarz chce tego uniknąć)

Rzeczywiście - to bardzo długo, na cały rok... Ale najważniejsze, że wychodzicie z tego. Życzę Wam oboje dużo siły i pogody ducha!

To okropna choroba. Mój kolega ma matkę chorą na raka szpiku kostnego i trochę wiem, jaki koszmar przechodzą...

Dziękuję Conchi

pijawko słońce ty moje witam cię serdecznie. Przyznam się bez bicia ze myślałam często o tobie! dobrze cie znowu widzieć a raczej czytać. Buziaki na 102,5

Asiula )))))))))

Tylko bezpośrednie doświadczenie bliskiej istoty może dać zrozumienie i oby tych zrozumień nie było.
Witaj tu Pijawcia.

Pierwsza !

Kierunek szpital i chemia.Zyczę wszystkim przyjemnego dzionka

Witaj Pijaweczko, cieszę się, że jesteś.

Witaj Eyn