Jak długo...?

Jeśli straciłeś kogoś bliskiego, lub przeżywasz trudne chwile z innego powodu i potrzebujesz pocieszenia lub po prostu chciałbyś, aby ktoś Cię wysłuchał, możesz opowiedzieć swoją historię tutaj.
ORAN
Posty: 916
Rejestracja: ndz wrz 12, 2010 8:47 pm

Post autor: ORAN » sob gru 22, 2012 8:01 pm

Ukoi...będą tylko chwile...
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo

pijawa
Posty: 1058
Rejestracja: pt sie 24, 2012 5:46 am

Post autor: pijawa » sob gru 22, 2012 8:14 pm

wzruszyłam się :(
cokolwiek dajemy, musimy wziąć,a cokolwiek bierzemy, musimy dać.

j
Posty: 28
Rejestracja: pt sie 24, 2012 4:37 pm

Post autor: j » sob gru 22, 2012 8:23 pm

Nie zauważyłam,żeby na tym forum było to praktykowane,
ale..
zrobiłam tę prezentację już po wypadku Bartka.
bardzo,bardzo Mu się podobała.

chciałam Wam trochę pokazać Nas...

http://www.youtube.com/watch?v=nUw10AH_OWo
Love Never Dies

pijawa
Posty: 1058
Rejestracja: pt sie 24, 2012 5:46 am

Post autor: pijawa » sob gru 22, 2012 8:31 pm

już mam potop w oczach,a przed chwilą dowiedziałam się,że zmarł kolega mojego syna,2 miesiące temu miał wypadek na motocyklu i tyle czasu walczył,ale nie udało się

j, nie mogę nic napisać,bo słowa nie wyrażą jak bardzo jest mi Ciebie żal,ale jestem z Tobą i chociaż wirtualnie ale mocno przytulam

prezentacja przepiękna tylko łzy ciekną gdy się ogląda :placze:
cokolwiek dajemy, musimy wziąć,a cokolwiek bierzemy, musimy dać.

j
Posty: 28
Rejestracja: pt sie 24, 2012 4:37 pm

Post autor: j » sob gru 22, 2012 8:39 pm

Dziękuję...
Jakoś tak się składa ,że NIC mnie nie pociesza prócz tego , że Go czuję i wiem, że jest.
Ale jakoś odrobinę lżej mi się robi po Waszych wpisach...

Wiecie, czego już nie mogę słuchać? Niektórzy(wiem, że pewnie chcą dobrze) mówią mi jakieś bzdury pt. ' Jesteś młoda,jeszcze ułożysz sobie życie'.
Już nie mam siły tłumaczyć im, że ja mam przecież ułożone życie, z Nim.
I wypadek tego nie zmienił.
Love Never Dies

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » sob gru 22, 2012 9:52 pm

Nie wiesz J co Ci góra przygotowała. Zapewne nie znasz Agi. Była wtej samej sytuacji co Ty i tak samo mówiła. Dziś jest szczęśliwa gdyż znalazła człowieka, z którym jest szczęśliwa.
Dziś jesteś pogrążona w żałobie. Bóg nas nie zostawia samym sobie. Nie możemy tylko mu przeszkadzać i pozwolić działać. Żadna śmierć nie jest bezsensowna. Każde wydarzenie w naszym życiu ma swój oddźwięk w wieczności. Nawet nie trzeba nic robić za wyjątkiem otwarcia się na Niego.
Po "Rozmowach z Bogiem" proponuję Ci "Przyjaźń z Bogiem".
Najpierw wiara, później dowód.

szeptu
Posty: 1017
Rejestracja: ndz maja 20, 2012 8:51 pm

Post autor: szeptu » sob gru 22, 2012 10:28 pm

nie wierze że bog takie swinstwo zaplanowal
....jaki z niego bog??....
Uwaga: informuję iż nawiązuję kontakty z homo sapiens.

j
Posty: 28
Rejestracja: pt sie 24, 2012 4:37 pm

Post autor: j » sob gru 22, 2012 10:34 pm

Wiem to.
Wiem, że są ludzie, którzy po takim wydarzeniu znajdują kogoś , z kim są szczęśliwi.
Ciężko mi to wytłumaczyć- nie jest tak, że ja się zamykam albo że robię z siebie cierpiętnicę pt. "Będę taka fizycznie sama do końca tego życia"..
To nie żadne wyrzeczenie.
Jednak coraz bardziej utwierdzam się z tym, że przeżyję to życie z Nim - bez kolejnych związków. Czuję to całą sobą.
Dlatego może to właśnie taka droga jest dla Nas,dla mnie...
Love Never Dies

ORAN
Posty: 916
Rejestracja: ndz wrz 12, 2010 8:47 pm

Post autor: ORAN » sob gru 22, 2012 10:38 pm

...i tak i nie,zawsze będzie...
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo

j
Posty: 28
Rejestracja: pt sie 24, 2012 4:37 pm

Post autor: j » sob gru 22, 2012 10:43 pm

I nawet nie wiesz, Oranie, jak mnie to bardzo trzyma przy życiu.
Że On jest ( i to mocno, wyraźnie) i będzie.
I żeby nie wiem, co, zawsze będziemy razem.

Gdyby po wypadku , pogrzebie, nie było nic-nie wiem, czy bym teraz z Wami pisała.
Love Never Dies

szeptu
Posty: 1017
Rejestracja: ndz maja 20, 2012 8:51 pm

Post autor: szeptu » sob gru 22, 2012 11:02 pm

amen
Uwaga: informuję iż nawiązuję kontakty z homo sapiens.

j
Posty: 28
Rejestracja: pt sie 24, 2012 4:37 pm

Post autor: j » ndz gru 23, 2012 9:54 am

Tak mnie ostatnio ciągnie w stronę Aniołów..
Są piękne..
Najpiękniejszą figurkę, którą kupiłam,zaniosę jutro na cmentarz.
Nawet ostatnio(mimo nikłego talentu plastycznego) namalowałam kilka...





Życzę Wam Aniołów w Waszym Życiu.

"Bóg mi daje, Bóg mi odbiera"
Love Never Dies

takainna
Posty: 128
Rejestracja: sob lut 18, 2012 4:20 pm

Post autor: takainna » ndz gru 23, 2012 10:18 am

Potrafię latać
ale chcę jego skrzydeł
Potrafię świecić nawet w ciemności
ale pragnę światła, które on przynosi
Radości w piosenkach, które śpiewa
mój anioł - Gabriel

Potrafię kochać
ale potrzebuję jego serca
Jestem silna nawet będąc sama
ale z nim nigdy nie chcę się rozstawać
On był tam od samego początku
mój anioł Gabriel
mój anioł Gabriel

Błogosławię dzień, w którym przybył
anielskie skrzydła zaniosły go do mnie
Niebiańsko
Potrafię latać
ale chcę jego skrzydeł
Potrafię świecić nawet w ciemności
ale pragnę światła, które on przynosi
Radości w piosenkach, które śpiewa
mój anioł Gabriel http://youtu.be/d3nh4yyL1oc
moja samotność gorsza niż więzienie

j
Posty: 28
Rejestracja: pt sie 24, 2012 4:37 pm

Post autor: j » ndz gru 23, 2012 2:53 pm

takainna,
wiesz, że dziś,właśnie dziś, chciałam wrzucić tu link do tej piosenki?
...
Love Never Dies

takainna
Posty: 128
Rejestracja: sob lut 18, 2012 4:20 pm

Post autor: takainna » ndz gru 23, 2012 3:52 pm

nic nie pisze bo zaraz zaleje mnie grat krytyki powiem Ci tak doskonale Cię rozumie aż nad to.....
moja samotność gorsza niż więzienie

j
Posty: 28
Rejestracja: pt sie 24, 2012 4:37 pm

Post autor: j » ndz gru 23, 2012 5:15 pm

Wiesz...
Ja jakoś tak teraz mam ,że nie obchodzi mnie, co inni sobie pomyślą, zrobią, powiedzą- czy stwierdzą ,że jestem 'jakaś dziwna'- myślę tu akurat o ludziach żyjących tak bardzo przyziemnie,materialnie, zwyczajnie(?).
Nie wiem, jak przetrwam tę jutrzejszą wigilię.
Te życzenia, dzielenie się opłatkiem.
A pamiętam, jak w zeszłym roku wróciliśmy z kolacji u moich rodziców, położyliśmy się, przytuliliśmy do siebie i powiedziałam Mu, tak bardzo szczęśliwa:"Tak właśnie powinno być".
I to była magia świąt.
I magia zwykłych dni.
Taka Nasza,prywatna magia.
Love Never Dies

ORAN
Posty: 916
Rejestracja: ndz wrz 12, 2010 8:47 pm

Post autor: ORAN » ndz gru 23, 2012 5:37 pm

Takainna-tu, tylko głupiec może odważyć się na krytykę lub ktoś kto jest pusty i wewnątrz i na zewnątrz...więc nie ma się kimś takim- co przejmować !
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo

pijawa
Posty: 1058
Rejestracja: pt sie 24, 2012 5:46 am

Post autor: pijawa » ndz gru 23, 2012 5:58 pm

j pisze:Wiesz...

Nie wiem, jak przetrwam tę jutrzejszą wigilię.
Te życzenia, dzielenie się opłatkiem.
A pamiętam, jak w zeszłym roku wróciliśmy z kolacji u moich rodziców, położyliśmy się, przytuliliśmy do siebie i powiedziałam Mu, tak bardzo szczęśliwa:"Tak właśnie powinno być".
I
.
J. jesteśmy z Tobą :)
cokolwiek dajemy, musimy wziąć,a cokolwiek bierzemy, musimy dać.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmowy o trudnych chwilach”