Kontakt z Kasią.
Fragmenty korespondencji.
Witam Pani Ewo, wiem, ze duzo osob prosi Pania o pomoc w nawiazaniu kontaktu ze zmarlymi. Osmielilem sie do Pani napisac, poniewaz mnie samemu nie udaje sie jeszcze nawiazac kontaktu z moja zona Kasia.
Tak dla przypomnienia chodzi o ten temat:
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... php?p=2137
Nazywała się Katarzyna Rzeźnicka i zmarła po pół roku walki z rakiem....
Wysłana :: Wiadomość
Od: ewa.fortuna1
Do: horneusz
Wysłany: Wczoraj, godz. 2:21 pm
Temat: Re: Prosba
Witam Panie Krzysztofie.
Opisze szybko co widziałam,póki mam te obrazy w głowie.
Co bylo prawdą, a co fikcją oceni Pan sam.
Od paru dni są u nas straszne wiatry i troche negatywnie taka aura na mnie wpływa,wiec nie wiem jak mi poszło?
Zobaczyłam Kasie przed szpitalem. szry budynek,z paroma stopniami. Była w koszuli,ciemne włosy do ramion. [zmarły czasem ukazuje nam sie trochę inaczej niz wygladał za życia]. W lewej ręce miała welfron.
Nie chciałam z na rozmawiac w takim miejscu i poprosiłam Kasie żeby zaprowadziła mnie w bardziej przyjemne miejsce.
Nagle koszula Kasi znikła. Ubrana ona była w dzinsy i sweterek w jasnym koloże. Szczupłej budowy ciała,długie ciemne włosy do ramion. była chyba mojego wzrostu czyli +- 165 i 53-58 kg waga.
Znalazłysmy sie przed blokiem w szarym kolorze. Wasze mieszkanie było na pietrze I może II. W pokoju stała ława,dwa fotele,chyba jakis mebel [cos jak segment] na przeciwko ławy i dziecinne łózeczko,takie głębokie ze szczebelkami lub siatka,żeby maluch nie wyleciał.
W łóżeczku bylo dziecko,mialo może z rok? Płci nie rozpoznałam. mialo jasne króciutkie włoski i miałam wrazenie,że jeszcze nie umie samodzielnie chodzić. Obok łóżeczka stala dziewczyna miała nie wiecej jak 4 lataka. [ciężko mi sie okresla wiek dzieci,bo moje juz sa dorosłe i zapomniałam jak wyglada dziecko 2 czy 4 letnie]
Zobaczyłam w tym okoju tez mężczyzne szczupłej budowy ciała,wzrost +- 178 ciemne włosy.
Zapytałam Kasie na co umarła?,zobaczyłam problem z narządami kobiecymi.
Zapytałam czemu odeszła?
-Powiedziała,ze ona miała tylko tyle żyć,ponieważ w tym wcieleniu,Ty sam musisz pełnic obowązki matki i ojca takie jest twoje zadanie na to wcielenie.
Powiedziała cos o tęgawej kobiecie,wiek chyba 50 lat ,moze 60?,że ma,albo miała problem z płucami. Nie wiem czy ta osoba żyje czy ktoś umarł z twojej rodziny chory na płuca ?
Zapytałam o jakis obraz z Waszego życia.
Zobaczyłam Kasie w ciązowej sukience,ty pchałes wózek ze starszym dzieckiem i pojawił mi sie obraz dużej kolorowej gumowej dmuchanej piłki. Taka piłka gra sie na plaży.
Zapytałam czy wie,ze umarła?
- Odpowiedziała,ze tak ale ona was odwiedza,bawi sie z dziecimi i dzieci ja widzą,szczególnie to mniejsze dziecko.
Do ciebie przychodzi w snach. Powiedziała,ze to nie sa sny,że nam ludziom tak sie tylko wydaje,ze my spimy,ale nasze dusze wędruja i spotykają sie z innymi duszami osób żyjących i nie żyjących,ze słowo sen to jest abstrakcja.
Powiedziałam,że bardzo ja kochasz i prosiłeś mnie o przekazanie tych słów.
-Powiedziała,ze nie musze jej tego przekazywać,bo ona to wie i czuje. Ona czuje każda Twoja emocje. Powiedziała,ze kocha cie jeszcze bardziej niż za zycia,bo widzi jakim wspaniałym jesteś ojcem.
Zapytałam,czy bedzie zła jak bys kiedys zwiazał sie z inna kobieta?
Powiedziała,ze nie ale MUSI byc ona dobra dla waszych dzieci!
I wtedy zobaczyłam date 2009. Nie wiem co oznaczała,ale odebrałam to tak,jak by nowa kobieta miała sie pojawic w Twoim życiu własnie w tym [2009 roku].
Powiedziała tez cos o kwiatach;albo musisz sie nimi lepiej opiekować,albo ona nimi sie opiekuję? hmm tego nie zrozumiałam.
Zaprowadziłam ja na wszelki wypadek do focusa,ale ona sie śmiała,bo z tamtąd do mnie przyszła. Powiedziała,ze możemy to potraktować jako spacer.
Zapytałam o jakis obraz do weryfikacji,że nasz kontakt odbył sie na prawde.
Zobaczyłam dziecinne chyba drewniane saneczki z opieradłem i małe
dziecience rekawiczki w jasnym kolorze. Kasia powiedziała,ze nie potrzebnie pytam się o obraz do weryfikacji,bo Krzysztof ci to potwierdzi.

Krzysztofie,jezeli cos mi poszlo nie tak,to wybacz.

Wiem jaki to bylo dla Ciebie ważne i dla tego obawiam sie każdego takiego kontaktu.
Przepraszam za chaotyczny tekst,ale przez te wichury co chwile nie mam pradu wiec wysyłam szybko puki mi nie zgaśnie komputer.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedz.
Ewa fortuna
Pani Ewo, jestem w szoku. Chyba wszystko sie zgadza. Mieszkamy w bloku na drugim pietrze. Te male dziecko z jasnymi wloskami to nasz synek, a obok stala coreczka.
Kasia mi sie sni codziennie i w tych snach ona wlasnie jest w szpitalu i leczy sie dalej. ......
Nie wiem kto to jest ta Pani, mysle o mamie Kasi lub o mojej mamie. Na razie nie maja problemow z plucami. Przynajmniej ja nic nie wiem. Kasia umarla na raka, ale to byl rak piersi. Chociaz jeden lekarz powiedzial, ze to nie zaczelo sie od piersi tylko od dolnych narzadow.
Kasia wygladala tak:
http://www.pomozkasi.pl/
Rzeczywiscie nie potrzeba weryfikacji bo to sie wszystko zgadza.......]
Witam i cieszę się ,że mogła pomóc.
Panie Krzysztofie,czy mogę nasza korespondencje skopiowac a forum?
Zawsze takie trafne kontakty daja nadzieje dla osób które próbują same coś zrobić.
Mam jeszcze jedno pytanie,czy wystrój pokoju, gumowa piłka,saneczki,mówią cos Panu? Pytam tak sama dla siebie,zeby wiedzieć co trafiłam a gdzie popełniłam błąd?
Czekam na odpowiedz i serdecznie pozdrawiam.
Pani Ewo, Pani wizja jakby pasuje mi do naszego mieszkania z przed kilku miesiecy.
Fotel mamy jeden, lozeczko stalo przez jakis czas w duzym pokoju, bo ten pokoj pasuje mi do Pani wizji. Kiedys mielismy dwa fotele. Wiec odnosze wrazenie, ze te rzeczy jakby sa pomieszane, z roznych okresow.
Co do pilki to mielismy taka. Ale dla mnie to nie byl jakis wazny przedmiot, zeby go szczegolnie zapamietac. Tak samo rekawiczki. Czy one byly zolte czy rozowe?
Co do kwiatow, to zawsze mielismy problem, zeby je utrzymac przy zyciu, po prostu zapominalismy o nich. W tej chwili ich nie ma. Sanki tez mamy takie jak w wizji.
Ale mam uczucie, ze widziala Pani wlasnie Kasie, a nie jakas inna kobiete.
Dziekuje Pani Ewo za wszystko, bardzo mi Pani pomogla.

Krzysztof.
Kasia w mojej wizji bardziej przypominała Kasie z pierwszego zdjecia.Widziałam ja w ciemnych aż prawie czarnych włosach. ......]
_________________
Uśmiechem zaczynaj dzień.
Ogląda profil użytkownika Wyślij email