genetyka człowieka ,a sprawy "nadprzyrodzone"

Co jakiś czas, ktoś z nas natrafia na błyskotliwe odkrycia - w wyniku swej pracy naukowej, badawczej, intelektualnej, etc. Tutaj szerzej będziemy o nich pisać..
Leoncio
Posty: 323
Rejestracja: czw sty 22, 2009 9:26 am

Post autor: Leoncio » pt mar 27, 2009 7:54 am

Witaj Mgiełko,twoje podejście do sexu jest bardzo zdrowe-ludzie uprawiający sex są napewno zdrowsi i psychicznie i fizycznie-osoby unikające sexu na ogół są zgorzkniałe i udają bardzo świętojebliwe i każda wzmianka kojarząca się w jaki sposób z sexem może wywoływać u nich obrzydzenie ,co do nazw tzw brzydkich to nie należy z tego robić problemu-to najpewniej efekt robienia z sexu tabu z powodów religijnych,a pojęcie że coś jest brzydkie to jest pojęciem względnym.Ale sam fakt że energie wydzielane w czasie sexu udało się mierzyc i przeliczać świadczy o fizyczności tych energii jak i całego świata astralnego.
Ostatnio zmieniony ndz kwie 19, 2009 9:26 am przez Leoncio, łącznie zmieniany 1 raz.

Leoncio
Posty: 323
Rejestracja: czw sty 22, 2009 9:26 am

Post autor: Leoncio » ndz kwie 05, 2009 3:16 pm

Z ilości wyświetleń w tym temacie widzę że ludzi to interesuje,natomiest mnie interesuje jeszcze bardziej dlaczego czytający nie wypowiadają się w tym temacie-co prawda pewnym wytłumaczeniem może być fakt że sprawy związane z astralem są dotychczas uznawane albo za s.f./przez twardogłowych naukowców/albo za sprawy czysto duchowe nie mające nic wspólnego z materią i nie dające się wytłumaczyć w sposób naukowy,ale cóż przyszłość i to jak mi się wydaje bardzo już bliska pozwoli mi udowodnić moje tezy,tzn że świat duchowy istnieje to po pierwsze a po drugie to to że ten świat jest też światem fizycznym.

Leoncio
Posty: 323
Rejestracja: czw sty 22, 2009 9:26 am

Post autor: Leoncio » wt kwie 14, 2009 11:17 am

Pozwolę sobie wkleić pewien ciekawy wątek z:
http://forum.naturolog.pl/viewtopic.php?p=3174#3174

Witam.
Być może trafiłem wreszcie na osobę która być może pomoże mi wyjaśnić pewne sprawy, których do końca nie rozumiem, chociaż siedzę w nich od kilkunastu lat po uszy.
Moje przeżycie jakie przytrafiło mi się ponad 11 lat temu.
Byłem wówczas bardzo słaby zdrowotnie bardzo delikatnie rzecz nazywając. W tym okresie było mi bardziej do tamtego świata niż do świata żywych.
Do naszego domu przychodziła moja teściowa. Ilekroć przyszła, to po jakimś czasie czułem, że coś ze mnie wyciąga energię, cofałem się w leczeniu o jakieś 2-4 tygodni, było to dla mnie przerażające. Pytałem się znawców od bioenergii jak się bronić, ponieważ teściowa przychodziła co tydzień. Bałem się, że mnie niechcący wykończy. Poradzono mi ( inne metody zabezpieczające nie zdawały egzaminu), abym na każdej czakrze namalował po 3 krzyże. Zrobiłem to dokładnie jak było ustalone. Śwojej żonie powiedziałem, że jeżeli moje zabezpieczenie jest tym razem dobre, to teściowa po godzinie będzie bardzo źle się czuła. Usiadłem na wprost teściowej i nagle ku memu zdumieniu od teściowej oderwały si rury jak od odkurzacza, każda w innym kolorze i zaczęły - wydłużając się - krążyć wokół mnie - ale tylko z przodu- szukając dojścia do moich czakr. Obraz tego co się dziło był niewiarygodnie wyraźny. Wokół siebie poczułem wiatr od tego co wyprawiały te tzw. rury. Trwało to kilkanaście sekund. Wiedziałem, że to nie sen, ani przywidzenie. Po kilkunastu sekundach nie dostawszy się do moich czakr tym razem te ruro-przyssawki wróciły do teściowej.
Po godzinie teściowa bardzo źle się poczuła, wytłumaczyłem sobie, że jej organizm nie dostał zwykłej dawki energii.
Ten obraz widzę po dziś dzień, pomimo upływu wielu lat.
Jestem ciekaw co Pan mi odpowie w tej sprawie. Mam inne jeszcze ciekawsze, ale to innym razem.
Serdecznie pozdrawiam.
Co do treści Pańskiego artykułu jestem za i tylko za.
jno.mistrzu
_________________
jno.mistrzu

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » wt kwie 14, 2009 6:27 pm

hmm ciekawe.Wypróbuje to na sobie. Mam podobne problemy gdy przebywam w skupisku osób :roll: :roll:
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

Leoncio
Posty: 323
Rejestracja: czw sty 22, 2009 9:26 am

Post autor: Leoncio » ndz kwie 19, 2009 9:17 am

Jest jeszcze jeden ciekawy wpis :
http://forum.naturolog.pl/viewtopic.php ... c5988#3175
sonne
Ja odgradzam się od wampirów energetycznych w ten sposób że rozmawiając z taką osobą krzyżuję nogi i ręce lub łączę kciuk z palcem wskazującym jednej ręki i to samo robię z drugą wkładając palce w kólko wykonane przez pierwszą dłoń.Wygląda to jak połączone ogniwa łańcucha.
U mnie to skutkuje.
Miałam znajomego po którego odwiedzinach czułam się jak po rozładowaniu 5 ton węgla
Pozdrawiam
- a z niego niezbicie wynika że wampiryzm energetyczny to nie żarty ani bajki .A biorąc pod uwagę wczorajszy wpis Frei http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... sc&start=0
:Nie wiem dlaczego , ale gdy czytam Leoncia zawsze czuję agresję, dominację, prywatę.
Nigdy nie odpisywałam na jego posty, aby nie zaogniać i nie wpuszczać na Forum złej energii, choć pare razy świeżbiła mnie ręka aby napisać do admina
Leoncio naucz sie tolerancji dla innych, pokory , i zacznij kochać ludzi.
-
to łatwo udowodnić że pomiędzy nami następuje przepływ energii wampirycznej wynikający z naszych diametralnie różnych grup krwi ,a chowanie głowy w piasek i twierdzenie że wszyscy ludzie mają takie same ciała energetyczne przyjazne względem siebie do niczego nie prowadzi,na pewno nie pozwoli wykryć przyczyn wampiryzmu energetycznego i znaleźć źródła schorzeń z tego wynikającego,i potem pozostaje się już tylko zachwycanie się że ludzie pomimo kalectwa jednak jakoś żyją i nawet mają jakieś osiągnięcia artystyczne czy też zawodowe,a przecież jeśli uda się dojść do źródła i zastosuje odpowiednie środki to takim tragediom można zapobiegać.Ale jak widać niektóre osoby uważają że temat związku grup krwi ze zjawiskiem wampiryzmu to temat tabu,ale za to łatwo im się operuje pojęciami takimi jak złe wibracje,no i CBM/ale wybiórczo jak widać/ -co niczego nie tłumaczy.

Leoncio
Posty: 323
Rejestracja: czw sty 22, 2009 9:26 am

Post autor: Leoncio » ndz kwie 19, 2009 9:40 am

I jeszce ciekawy opis potwierdzający moja tezę : http://paranormalx.wordpress.com/2007/0 ... rgetyczne/
Wampiry energetyczne wyglądem nie różnią się od zwykłych ludzi. Różnica tkwi w budowie ich ciała astralnego. Wampiry energetyczne nie potrafią wytworzyć wystarczającej ilości energii pozwalającej im przeżyć. Inna teoria mówi, że ciało wampirów energetycznych przecieka. Jednym słowem wampiry energetyczne żywią się energią innych ludzi…
Zazwyczaj nie zdają sobie sprawy, że osłabiają innych. Spotkanie z wampirem powoduje, że czujemy się rozdrażnieni, słabi, smutni. Dłuższy kontakt może skończyć się bólami głowy i chorobami. Myśl, że wampiry to ludzie spotykani na mieście jest, niestety, błędna. Bardzo często wampirem jest ojciec, matka, dziecko, współmałżonek, kolega w pracy lub przyjaciel. Osoba będąca wampirem może być powszechnie lubiana i ceniona, tylko… ludzie z jej otoczenia podświadomie wolą unikać z nią kontaktów.
Z wampirami można walczyć. Najlepiej jest nauczyć się wytwarzać tarczę ochronną. Aby stworzyć tarczę, należy wyobrazić sobie naszą wewnętrzną energię jako przeźroczystą ciecz przeszywaną blaskami. Za pomocą wizualizacji wyobrażamy sobie, jak energia ta wypływa z naszego ciała przez czubek głowy i tworzy wokół nas niby bańkę mydlaną, a następnie przywiera do ciała. Ćwiczenie takie należy powtórzyć kilka razy

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » ndz kwie 19, 2009 9:45 am

czesc,


to tak wykombinuj, taki poszukaj magnes, zeby chronil Cie i wszystkich dookola, przed Ist ktore atakuja Cie, za to ze pomagasz innym.

to jest naturalna rzecz, ze dostajemy baty w zamian za pomoc.
ale nie mozemy pozwolic, zeby te Ist wykorzystywaly nas do atakow dalej, kumasz?

jakis czas temu - przy infekcji nowotworowej kogos tam - wylazly na mnie szczury, pozniej pajeczyna, pajaki. im glebiej wchodzilam tym gesciej.
w nocy budzi mnie mąż gluchy jak pien, slepy jak kret na astral itd
- wiesz co, szczury mnie gryzly, a na twarzy mam babielato
- w srodku nocy masz babielato?
i w tym momencie doszlo do mnie, ze :)

zasnelam...we snie przypomnialam sobie ze snię, wiec zrobilam wyskok i wrocilam do szczurow, pajeczyn, pajakow
stoje i mowie
- a wiec tak, po dloygiej rozmowie z moim panem, informuje, ze jestem silniejsza od Was a wykorzystywanie mnie jako nosnika zeby dokuczac innym mija sie z celem poniewaz zrobie z Was zupe.

spojrzaly na mnie pozniej na siebie, zaczely sie smiac .
rozlozylam raczki na boki i zrobilam duze UUUUUUUUU

brzmi jak bajka niczym nie podobna do tematu
ale juz nie mam z tym problemu, ze kogos tam atakuja, wszytsko skupia sie na mnie i tylko na mnie a we mnie sila, zeby to nie wylazalo do "dalej"


ps. ilosc sliwek zmniejszyla sie od kilkunastu do kilku :)

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » ndz kwie 19, 2009 9:56 am

chron mnie od takich forow
chlopie duzy z Ciebie chlop i dorosly a wklejasz takie pierdoly ze mi czolo puchnie od opierania sie o klawiature.

ewidentnie osoba piszaca o pochodzeniu
Wampow ma notoryczny problem z wiezia rodzinna typu
maz - zona
ojciec - dziecko
matka - dziecko
co nie oznacza, ze nie ma przypadkow wampow wsrod najblizszych, ale to juz zupelnie co innego. ssanie energii, oslabianie, walczenie z domownikami to nie wyjasnione i nie oczyszczone nitki reinkarnacyjne.

nie czepiam sie stylu budowania ochrony, bo to jest tak im wieksza sila mysli ze ma chronic to i parasol uchroni.

Leoncio
Posty: 323
Rejestracja: czw sty 22, 2009 9:26 am

Post autor: Leoncio » ndz kwie 19, 2009 9:56 am

Witaj mgięłko,z przyjemnoscią czytam twoje wpisy.Co do ataków na mnie to one nigdy nie ustaną,ale dzięki magnesom mój organizm jest tak silny że coś co mnie zaatakuje ,napewno już nie pójdzie dalej,ale niestety mogę tylko stwierdzić że to jest oberwanie i zniszczenie macek pasożyta astralnego który się żywi w organizmach o słabym systemie immunologicznym.Więc dopuki więcej ludzi ,a najlepiej wszyscy nie zaczną stosować silnego pola magnetycznego do wzmacniania swoich systemów immunologicznych,to to przypomina trochę walkę z wiatrakami.Dlatego też robię wszystko co możliwe/pomimo rzucania mi kłód pod nogi/aby rozpowszechnić tą metodę walki z pasożytami astralnymi udającymi wielokrotnie naszych przyjaciół astralnych,aby osiągnąć swój cel.No i jest taki jeden magnes który mógłby załatwić problem-to ziemskie pole magnetyczne,gbyby udało się podnieść jego moc/kiedyś było kilkakrotnie silniejsze/to i problemy by ataków wampirycznych byłyby mniejsze.

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » ndz kwie 19, 2009 10:17 am

tylko pozytywne Istoty nie podchodza pierwsze, nie odzywaja sie pierwsze i czesto lewituja z zamknietymi oczami siedzac w lotosie. one moga latac wokol nas, pokaqzywac ze sa, zwracac uwage na siebie do moemntu kiedy je sie zauwazy.
bo to ty decydujesz z kim rozmawiasz / dyskutujesz / wymieniasz mysli ze strony astralnej w realu tez.


natomiast Ist ktore podszywaja sie pod przyjaciol to:
szary - szary jak wyglada kazdy wie, duza pomarszczona glowa z duzymi galami. dzialaja telepatycznie, wplywaja na umysl, pokazuja obrazy, naswietlaja, manipuluja w taki sposob, ze w koncu balagan i przyjaciel odbierany jest jako wrog, wrog odbierany jest jako przyjaciel.
podchodza nagle.
nie sa wysokie
oddzialywuja na czakre trzeciego oka, gruczol szyszynki i powiazane z nia zmysly
i dziwnie szumią
dzialanie musi byc szybkie i silniejsze od szarego czyli bardzo wysokie skupienie i ingerencja w oczy do uzycia bardzo trafna jest energia Tesli z bardzo wysoka czestotliwoscia wiazka uderzenia w oczy szarego.

jezeli oczywiscie rozmawiamy o wyzszych poziomach i wymiarach . bo jak ma znowu jebnac piaskownica to ja ide do szafy.
stosuj swoje metody, mow o nich w taki sposob zeby nie byly narzucone. kumasz?
kazdy z nas ma ochron wiele i kazdy z nas stosuje je razem polaczone, badz oddzielnie, ale my nie krzyczymy, i nie wolamy glosno, ze moja to musi przejsc, badz zaistniec, badz byc i juz.
poprostu opowiadaj o nich jkak o basni, spiewaj o niej, unos i dawaj milosc.



ciepla duzo

Leoncio
Posty: 323
Rejestracja: czw sty 22, 2009 9:26 am

Post autor: Leoncio » ndz kwie 19, 2009 10:22 am

Ja nikomu nie narzucam moich metod,ja je opisuję ,a kto chce niech korzysta,nie stawiam jakichkolwiek warunków.Pokazuję tylko źródła stanu powodującego schorzenia.I na dodatek nikogo energetycznie nie atakuję,no chyba że jakiś wampir swoimi mackami mnie sięga to obrywa automatycznie,ja to mogę odczuwać tylko jako drgawki mniejsze lub większe i to tylko tyle.

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » ndz kwie 19, 2009 10:49 am

ale mła
napisalam tylko o inteligentnych negatywnych istotach.
to wszystko.

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » wt kwie 21, 2009 10:23 am

Słyszałam w sensie czytałam w necie o szarakach, zielonych jaszczurach - ale nigdy nie spotkałam żadnego oko w oko. Kiedyś spotkałam cały tłum przejrzystych postaci, ale przypuszczam, że wylądowałam w jakimś nieprzyjemnym obszarze szarości zatłoczonej (qrcze wręcz upchanej) głodnymi istotami. Jeśli już spotykam kogoś nieprzyjaznego to zwykle człekokształtnego (może śniącego lub umarlaka) lub właśnie przejrzystego w szarawej energii o nieokreślonym zmiennym często kształcie. Może to ten szarak?
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Zbyszek.
Posty: 532
Rejestracja: pt wrz 26, 2008 5:30 pm

Post autor: Zbyszek. » pt kwie 24, 2009 10:32 am

oooo. Leon. Teraz za mglą to pewnie podskoczy do samego sufitu:(
Zastanawiają mnie te szare postacie, przepełnione złem na wskroś.
W każdej żywej istocie znajduje się duch, świecący na złoto, niepodlegający wartościowaniu, będący uniwersalna Jaźnią, cząstka jaźni wszechświata. Jej niefizyczne ciała przydymiają jej wewnętrzne duchowe światło, przez co staja się ona dla nas szara a nawet czarna.
Zadymienie w astralu odzwierciedla zdolność do reakcji emocjonalnych, wrażliwość i charakter. Nie rozumie jak możliwe jest istnienie istot, z wielkimi oczami, potrafiącymi się przemieszczać poprzez dymensje i z łatwością zmieniające stan fizyczny na astralny, a nie potrafiące odciąć się od negatywnych treści emocjonalnych.
To jest nie możliwe, by istniała tak nieudolna rasa istot.
O postrzeganiu sami decydujemy, czy ich widzimy w ciele astralnym w odcieniach szarości czy w wyższych planach. na zlotu.
CBM uskrzydla, dostraja każdego w gore, w planie gdzie nie ma potrzeby być prymitywem. Jeśli ktoś upiera się zostać szarym tworem, pomimo bombardowania CBM-mem, znaczy jest pusta atrapa, niezamieszkałą przez świadoma istotę .
Jest czyimś, zagubionym aspektem.

Leoncio
Posty: 323
Rejestracja: czw sty 22, 2009 9:26 am

Post autor: Leoncio » sob maja 09, 2009 10:04 am

Jak ważny jest problem genów w doborze par świadczą poniższe badania naukowe.Jedyny problem to taki że owi naukpowcy nie zdają sobie sprawy z istnienia ciał energetycznych i ich wzajemnej korelacji we współżyciu społeczeństw.Dlatego właśnie uznałem że to forum jest najbardziej odpowiednim do badanie tego problemu.
Zapach w cyfrowej formie

Wg opublikowanych rok temu wyników badań zespołu naukowców kierowanego przez dr Christine Garver-Apgar, psychologa z Uniwersytetu Nowego Meksyku w Albuquerque, na trwałość związków wpływają indywidualne zapachy partnerów. Z kolei za zapach ciała odpowiedzialne są geny kodujące białka MHC, które nadzorują system odpornościowy w odróżnianiu komórek ciała od rozmaitych patogenów, np. komórek mikrobów. To i inne podobne ustalenia wykorzystali naukowcy ze Szwajcarii, którzy przedstawili ostatnio opracowaną przez siebie metodę cyfrowego zapisu indywidualnego zapachu i porównywania go z zapachami innych osób pod katem doboru w pary.
Podstawę nowatorskiej metody stanowi test śliny, który za pomocą specjalnego próbnika, podobnie jak w testach ciążowych, można przeprowadzić w domu. Próbnik podaje kod, który wpisany do bazy danych umieszczonej w internecie zostaje porównany z kodem potencjalnego partnera.
Metoda Szwajcarów ma zostać praktycznie zastosowana pod koniec bieżącego roku - zainteresowały się nią serwisy randkowe dużych portali społecznościowych.

Żródło:http://www.mag.media.pl/index.php?d=kur ... _psi_intro

będę pisał jutro
Posty: 2
Rejestracja: pn maja 11, 2009 10:26 pm

Post autor: będę pisał jutro » pn maja 11, 2009 10:50 pm

czegoś nie rozumiem...jeśli geny są odpowiedzialne za to wszystko to jaki to ma związek z energetyką którą przez ciąg swoich wypowiedzi ciągle spychasz na drugorzędne stanowisko? i jaki to ma związek z tym forum-w efekcie?...no bo widzę spójność w twoich wypowiedziach i widzę też że bardzo rozwinąłeś swoje techniki leczenia i wpływania magnesami..osobiście nie znam się na magnesach więc widzę w Tobie ciekawą pełną wiedzy osobę-sam miewam problemy ze zdrowiem...jednak coś mnie gryzie...tutaj ludzie gadają na inne tematy -główny nacisk jest na tamtą "drugą stronę" tą nie fizyczną...myślę że musisz mieć problemy z tym by się tu dogadać i rozumiem Cię w pełni-to nie jest przypadek że znalazłem tak konkretną osobę znającą się w tematyce o której chciałbym wiedzieć choć troszkę...myślę że twoje cenne odkrycia powinny znaleźć się na takich stronach jak te z tych linków:

http://www.kardiolo.pl/t,naturalne_metody_leczenia.htm

http://www.ezoforum.pl/

pomógłbyś wielu osobom!!! : )

ja tu wszedłem w sumie przypadkiem i tak sobie czytam o tych magnesach...a że jestem człowiekiem spokojnym to myślę że i Tobie przydał by się taki spokój...a osoby tutaj Cię nie rozumieją i nie doceniają twoich starań...i chyba nie docenią...

jestem na etapie na którym nie mogę pozwolić sobie na szukanie w mętnej wodzie duchowego świata, liczą się fakty... te metody które prezentujesz są wielce obiecujące... dlatego zapraszam Cię na strony z linków których-pierwsza- jest częściowo moderowana przeze mnie...

myślę że jeśli damy radę zorganizować sprzęt to nakręcilibyśmy jakiś wywiad z Tobą i dodali na stronie. naturalne formy leczenia są wg. mnie również najskuteczniejsze, a z Twoją energią i pewnością swych racji łatwo było by zachęcić schorowanych i zrezygnowanych ludzi którzy całe lata pakują w siebie trujące leki zamiast spróbować metod o których piszesz.

nie cofniesz kijem Wisły więc proponuję dołącz do naszego serwisu!!!!

:)

Leoncio
Posty: 323
Rejestracja: czw sty 22, 2009 9:26 am

Post autor: Leoncio » wt maja 12, 2009 6:25 am

Bardzo mnie cieszy fakt że tak bardzo zainteresowałeś się moimi metodami,a co to ma wspólnego z tematyką forum-bardzo wiele-wszaystkie choroby bez wyjątku są skutkiem oddziaływań ciał astralnych nazywanych w różny sposób-pasożyty astralne,duchy,robale astralne,larwy astralne i na tym forum też są ludzie którzy się nad tym głowią ,wystarczy troszkę poszperać w tematach zerknij dla przykładu na to :
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... .php?t=365
To że nie wszyscy się ze mną zgadzają,ba nawet próbują zabraniać pisać na tym forum,nie ma dla mnie znaczenia gdyż to forum jest dla mnie źródłem cennych informacjii,nawet mogę powiedzieć że na tym forum jest kilka osób o których mogę powiedzieć że są moimi przyjaciółmi i utrzymuję z nimi kontakty prywatne.A co do propozycji to zastanowię się nad tym ,to może być dobry pomysł.Dzięki.

będę pisał jutro
Posty: 2
Rejestracja: pn maja 11, 2009 10:26 pm

Post autor: będę pisał jutro » wt maja 12, 2009 7:48 pm

post zostal usuniety jako niezgodny z regulaminem

za_mgla

ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze odkrycia”