pomozcie
pomozcie
Witajcie kochani,
prosze o kontakt z moja siostra i tatusiem, siostra zmarla w 2006, a tatus w 2005,
bylysmy z siostra tylko we dwie, bylysmy bardzo zzyte, chociaz mieszkalysmy daleko od siebie,
Po smierci tatusia dlugo nie moglam sie pozbierac, tylko plakalam, i plakalam, nie bylam zdolna do niczego, bylam jak w letargu, duzo sie modlilam.
zostala mamusia, ktora sie z siostra wzajemnie wspieraly i sobie wzajemnie pomagaly, bo obydwie nie mialy lekkiego zycia. ja dzwonilam do mamy codziennie, i pisalam sms-y z siostra, bo nie mieszkam w Polsce.
Siostra odeszla w 2006 niespodziewanie i szybko, zostawila 2-ke dzieci, maly mial 11 lat, a starszy 17, szok, zalamanie , krzyk, bezsilnosc,
Nie wiem co z dziecmi, czy ona nas widzi, czy jest z nami, czy jest szczesliwa, czy jest jej lepiej niz na ziemi, czy siostra i tatus sa razem?
mama sie takze caly czas zamartwia, byla u nas ponad 2 lata z przerwami, ale bylo gorzej niz zle, u nas zrobila sie bezradna jak male dziecko, teraz jest znow w Polsce, u siebie, tam jest jej lepiej, telefonujemy codziennie, wszystko sama robi, jest samodzielna.
Mlodszy syn mojej siostry jest teraz u nas na wakacjach, chcialabym zeby byl u mnie na stale, ze starszym nie mam kontaktu.
Sama mam tez 2ke dzieci , juz doroslych, syn ma problemy ze soba, ciagnie sie to chyba juz 4 lata, zaczal teraz nowa nauke ale nie wiem ile wytrzyma bo przewaznie czego sie nie zlapie to tylko slomiany ogien, syn byl bardzo zwiazany z moja siostra, moja corka zreszta tez. kochali ja jak druga mame, a ona ich takze kochala bezgranicznie.
przepraszam za ten chaos i prosze o pomoc
pozdrawiam
prosze o kontakt z moja siostra i tatusiem, siostra zmarla w 2006, a tatus w 2005,
bylysmy z siostra tylko we dwie, bylysmy bardzo zzyte, chociaz mieszkalysmy daleko od siebie,
Po smierci tatusia dlugo nie moglam sie pozbierac, tylko plakalam, i plakalam, nie bylam zdolna do niczego, bylam jak w letargu, duzo sie modlilam.
zostala mamusia, ktora sie z siostra wzajemnie wspieraly i sobie wzajemnie pomagaly, bo obydwie nie mialy lekkiego zycia. ja dzwonilam do mamy codziennie, i pisalam sms-y z siostra, bo nie mieszkam w Polsce.
Siostra odeszla w 2006 niespodziewanie i szybko, zostawila 2-ke dzieci, maly mial 11 lat, a starszy 17, szok, zalamanie , krzyk, bezsilnosc,
Nie wiem co z dziecmi, czy ona nas widzi, czy jest z nami, czy jest szczesliwa, czy jest jej lepiej niz na ziemi, czy siostra i tatus sa razem?
mama sie takze caly czas zamartwia, byla u nas ponad 2 lata z przerwami, ale bylo gorzej niz zle, u nas zrobila sie bezradna jak male dziecko, teraz jest znow w Polsce, u siebie, tam jest jej lepiej, telefonujemy codziennie, wszystko sama robi, jest samodzielna.
Mlodszy syn mojej siostry jest teraz u nas na wakacjach, chcialabym zeby byl u mnie na stale, ze starszym nie mam kontaktu.
Sama mam tez 2ke dzieci , juz doroslych, syn ma problemy ze soba, ciagnie sie to chyba juz 4 lata, zaczal teraz nowa nauke ale nie wiem ile wytrzyma bo przewaznie czego sie nie zlapie to tylko slomiany ogien, syn byl bardzo zwiazany z moja siostra, moja corka zreszta tez. kochali ja jak druga mame, a ona ich takze kochala bezgranicznie.
przepraszam za ten chaos i prosze o pomoc
pozdrawiam
Ela
-
- Posty: 1160
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Eliza podaj mi imie nazwisko i date smieci tych osób,mozesz podac na PW jak na forum nie chcesz i żadnych innych szczegółów.
Ja dzis w nocy lece na urlop i nie bedzie mnie przez tydzień,wiec musisz uzbroić sie w cierpliwość.Może ktos w między czasie spróbuję czegoś sie dowiedzieć o twoich bliskich.
Ja dzis w nocy lece na urlop i nie bedzie mnie przez tydzień,wiec musisz uzbroić sie w cierpliwość.Może ktos w między czasie spróbuję czegoś sie dowiedzieć o twoich bliskich.
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi
-
- Posty: 1160
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Eliza nic nie dostałam!!!
Pomogę ci,ale podaj mi dane siostry i taty i datę SMIERCI. moze byc na PW
Będziesz musiała troszkę poczekać,bo mam kogos przed Tobą.
Przeczytaj jeszcze to.
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... php?t=1022
Pomogę ci,ale podaj mi dane siostry i taty i datę SMIERCI. moze byc na PW
Będziesz musiała troszkę poczekać,bo mam kogos przed Tobą.
Przeczytaj jeszcze to.
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... php?t=1022
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi
-
- Posty: 1160
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
-
- Posty: 1160
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Do Elizy
Konkat byl bardzo słaby.Malo co widziałam i oczywiscie nie wiem czy to przyszli Twoi bliscy.
Zobaczyłam kobiete o krótkich ciemnych włosach wiek trudny do okreslenia bo mogła miec 28 jak i 38 bardzo słabo widoczna twarz. Męzczyzna chyba kolo 50 tki. Zobaczyłam wesołe miasteczko i dwie młode dziewczyny. Nie wiem czy ten obraz cos ci mówi?
Następny obraz, jednorodzinny dom. Męzczyzna nie chce do niego wejść,boi sie czegoś?
Zobaczyłam cimną postać mezczyzny w tym domu,a własciwi to jego cień. Weszłam do środka poprosiłam zeby ta postac udała sie w strone światła,żeby opusciła ten dom.
Ten ktos odszedł.
Wróciłam po meżczyznę i dziewczyne. Stali przed domem. W drzwiach powitała nas starsza siwa kobieta. Zaprowadziła nas do pokoju,ale nie widziałam jak ten pokój wyglądał.
Męzczyzna nie chciał rozmawiać,dziewczyna też. Poprosiłam dziewczyne czy możemy sie gdzies przejść? Zaprowadziła mnie chyba po murowanych schodach pokrytych lastrikiem z drewnianą poręczą na górę tak jak by do swojego pokoju. W tym pokoju czekała na nas kobieta o jasnych,chyba pofalowanych włosach do ramion.miała chyba okulary w jasnej oprawce. Wydawało mi sie ze jest starsza od tej czarnej.
Usciskały sie usiadły i zaczęły oglądać album ze zdjęciami,nie zwracajac na mnie uwagi.
Nastepnie przyszedł mężczyzna,powiedział chyba -już czas..
poprosiłam przewodników o swiatło,weszli do niego.nic nie chcieli mówić i odeszli.
Pozostałam sama ze starszą kobietą i z dziewczyna o jasnych włosach.
Zapytałam kobiety czemu nikt ze mna nie chce rozmawiać?
Odpowiedziała
-Bo ty miałas tylko oczyścic ten dom,po czym wróciła do swoich domowych zajęć,machając ścierką do naczyń.
Jasno włosa kobieta smutno sie uśmiechnęła i to był koniec.
Czekam na odpowiedz.
Jezeli rozpoznajesz jakies obrazy to znaczy że to byli Twoi bliscy.Mogli troche inaczej wyglądać,nie tak jak w chwili smierci.
Konkat byl bardzo słaby.Malo co widziałam i oczywiscie nie wiem czy to przyszli Twoi bliscy.
Zobaczyłam kobiete o krótkich ciemnych włosach wiek trudny do okreslenia bo mogła miec 28 jak i 38 bardzo słabo widoczna twarz. Męzczyzna chyba kolo 50 tki. Zobaczyłam wesołe miasteczko i dwie młode dziewczyny. Nie wiem czy ten obraz cos ci mówi?
Następny obraz, jednorodzinny dom. Męzczyzna nie chce do niego wejść,boi sie czegoś?
Zobaczyłam cimną postać mezczyzny w tym domu,a własciwi to jego cień. Weszłam do środka poprosiłam zeby ta postac udała sie w strone światła,żeby opusciła ten dom.
Ten ktos odszedł.
Wróciłam po meżczyznę i dziewczyne. Stali przed domem. W drzwiach powitała nas starsza siwa kobieta. Zaprowadziła nas do pokoju,ale nie widziałam jak ten pokój wyglądał.
Męzczyzna nie chciał rozmawiać,dziewczyna też. Poprosiłam dziewczyne czy możemy sie gdzies przejść? Zaprowadziła mnie chyba po murowanych schodach pokrytych lastrikiem z drewnianą poręczą na górę tak jak by do swojego pokoju. W tym pokoju czekała na nas kobieta o jasnych,chyba pofalowanych włosach do ramion.miała chyba okulary w jasnej oprawce. Wydawało mi sie ze jest starsza od tej czarnej.
Usciskały sie usiadły i zaczęły oglądać album ze zdjęciami,nie zwracajac na mnie uwagi.
Nastepnie przyszedł mężczyzna,powiedział chyba -już czas..
poprosiłam przewodników o swiatło,weszli do niego.nic nie chcieli mówić i odeszli.
Pozostałam sama ze starszą kobietą i z dziewczyna o jasnych włosach.
Zapytałam kobiety czemu nikt ze mna nie chce rozmawiać?
Odpowiedziała
-Bo ty miałas tylko oczyścic ten dom,po czym wróciła do swoich domowych zajęć,machając ścierką do naczyń.
Jasno włosa kobieta smutno sie uśmiechnęła i to był koniec.
Czekam na odpowiedz.
Jezeli rozpoznajesz jakies obrazy to znaczy że to byli Twoi bliscy.Mogli troche inaczej wyglądać,nie tak jak w chwili smierci.
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi
wazzne
dzien dobry ja chcialam zeby pani porozmawiala z moja babcia i dziadkiem helena i wladyslawem babcia zmarla 4 pazdziernika w 2006 roku chyba a dziadek 10 grudnia 1997 roku chcialabym wiedziec jak im tam jest czy sa szczesliwi czy jest z nimi pies barii i kropa i czy pomoga mi w tym zeby moj byly chlopak krzysiek wrocil do mnie bardzo prosze im powiedziec ze ich mocno kocham ze przychodze do nich na cmentarz ze z nimi rozmawiam i prosze zapytac czemu mnie zostawili jak ich tak bardzo kocham bardzo prosze bylam bardzo zzyta z nimi chce zeby mi pomogli z bylym chlopakiem krzyskiem zeby wrocil do mnie
-
- Posty: 1160
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
-
- Posty: 1160
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
-
- Posty: 1160
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm