Podzielesie z wami doswiadczeniem jakie miałem wczesniej i opisałem je na innym forum. Ale pomyslałem że tutaj jet też dobre miejsce aby to opisać.
Oto czego doswiadczyłem.
Najpierw zacząłem wszystko doświadczać energetycznie. To znaczy wszystko co mnie otaczało było energią wszystko to o czym pomyślałem co sobie wyobraziłem co istniało w rzeczywistości fizycznej i poza nią było energiami. Energiami o różnych wibracjach i o różnym natężeniu. Zacząłem badać te energie. Badając zauważyłem, że do tego celu wykorzystuję również energię która jest częścią mojej energii. Ale jest ona tak subtelna i tak przenikająca wszystko, że jestem w stanie przy jej pomocy przenikając wszystko i dotrzeć w każde miejsce.
Była tak subtelna że mogła dostosować się do wszystkiego i złączyć z wszystkim. Zdaję sobie sprawę, że mój opis może nie być doskonały bo trudno jest to opisać słowami. Ale postaram się zrobić to najlepiej jak będę mógł. Energia ta miała właściwość przenikania wszystkiego i łączenia się ze wszystkim, aby to poznać i zrozumieć. Była to ściśle wyodrębniona energia która stanowiła część mojej energii. Moja pozostała energia składała się z innych wibracji które nie miały już tych właściwości. Kiedy chciałem wzmocnić tą energię aby lepiej czegoś doświadczyć automatycznie mieszałem ją ze swoją pozostałą energią, która zakłócała działanie tej pierwszej. Powodowała jej mniejszą przenikalność i zakłócała postrzeganie i odbieranie informacji. Było to spowodowane tym, że pozostała energia była zabarwiona moją własną osobowością, moimi poglądami myślami, wyobrażeniami itp. Powodowało to jakby nałożenie filtra na moje postrzeganie. Filtra, który zakłócał bezpośredni odbiór. Zobaczyłem też innych ludzi jak próbują korzystać z energii w swojej własnej drodze poznania i jak blokuje ich to że korzystają ze swojej całej energii, a nie tylko z tej właściwej jej części. Dlatego starałem się skupić tylko na tej części energii, która była pozbawiona osobistych zabarwień. Zaciekawiło mnie co to za energia i skąd ją mam. Otrzymałem odpowiedź, że każdy ją posiada. Jest to ta mała iskierka pierwotnej najczystszej energii, która jest w każdym z nas i pozbawiona jest wszelkich ludzkich naleciałości. Która łączy cię z najwyższym bezpośrednim poznaniem. Którą trzeba w sobie rozwinąć, bo jest ona w stanie zmienić wszystko, od ciebie i innych ludzi poczynając poprzez świat który was otacza. Każdy powinien pracować nad rozwinięciem tej energii. Pokazali mi również jak można ta energie rozwinąć jak ją połączyć z innymi własnymi energiami , jaki one maja na siebie wpływ jak wzajemnie się modyfikują i do czego to w efekcie może doprowadzić. Ważne jest ,aby każdy tego doświadczył osobiście, nie poprzez lekturę książek. Lektura może byś jedynie inspiracją do własnej pracy. Siła tego oddziaływania jest niesamowita. Energia ta jest w stanie zmienić oblicze ziemi i nic nie jest jej w stanie powstrzymać. Zależy to tylko od nas czy zechcemy ją w sobie rozwijać. Ta mała iskierka, która się w nas tli rozbudzona ma tak potężną siłę że jest w stanie rozbudzić iskierki drzemiące w innych ludziach. Doprowadzić do wybuchu płomienia, który ogarnie całą ludzkość. Wtedy nastąpi zmiana życia na ziemi, bo to my sami sobie budujemy ten świat w którym żyjemy i od nas zależy zmiana jak nastąpi i kiedy ona nastąpi. Zrozumiałem jak bardzo ważna jest praca z energiami.
Pozdrawiam
Myśl będąca energią jest sprawcą i twórcą wszystkiego
Praca z energiami
-
- Administrator
- Posty: 1414
- Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Może kłapnę czystą teorią i może zupełnie bez sensu ale moim zdaniem jest to ciało duchowe, ta cząstka, która poznaje bezpośrednio (gdyż jest czystą świadomościa) i JEST, trwa, bez czasu. Po śmierci wszystko inne powoli opada a ona wraca do Jednej Świadomości.
To moje refleksje oparte częściowo na oobe częściowo wytłumaczone przez mój rozumek, więc może być to kolejne przekonanie. Ale na tą chwilę wydaje mi się, że to ciało duchowe, cząstka świadomości z Jedności.
To moje refleksje oparte częściowo na oobe częściowo wytłumaczone przez mój rozumek, więc może być to kolejne przekonanie. Ale na tą chwilę wydaje mi się, że to ciało duchowe, cząstka świadomości z Jedności.
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia
-
- Administrator
- Posty: 1414
- Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nie będę już kłapać teoriami - spróbuję doświadczyć tego sama, tym bardziej, że jak Roxanne, mam fazę w tym kierunku...
Dzięki, Tomasz, że to opisałeś akurat teraz, jest to dla mnie wzmocnienie tego, nad czym pracuję. Wzmocnienie znajdywania mojego brakującego elementu...
Jak Ty to robisz, wpadasz na forum raz na sto lat i plasujesz się w samym środku tego, co się dzieje gdzieś u mnie i u Roxanne. Ciekawe, czy inni też akurat to przerabiają? Może to jakaś ogólna fala w odnajdywabiu naszej wewnętrznej świadomości odlądającej JA-Doświadczającego.
Dzięki, Tomasz, że to opisałeś akurat teraz, jest to dla mnie wzmocnienie tego, nad czym pracuję. Wzmocnienie znajdywania mojego brakującego elementu...
Jak Ty to robisz, wpadasz na forum raz na sto lat i plasujesz się w samym środku tego, co się dzieje gdzieś u mnie i u Roxanne. Ciekawe, czy inni też akurat to przerabiają? Może to jakaś ogólna fala w odnajdywabiu naszej wewnętrznej świadomości odlądającej JA-Doświadczającego.
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia
-
- Posty: 151
- Rejestracja: czw lis 09, 2006 5:07 pm
Witam Conchita
Myślę że wszyscy mamy wzajemne połączenia na innych poziomach świadomości. Ta informacja nie dociera jednak lub słabo dociera do naszej świadomości fizycznej.
Na przykład dzisiaj podczas medytacji na zupełnie inny temat. Nieoczekiwanie wskoczył mi obraz Ciebie jak badasz energie człowieka. Szczególnie ich połączenia z energiami jego poprzednich wcieleń. Ciekawe co udało Ci się odkryć. Czy masz podobne spostrzeżenia jak ja. Opisz to. A może ta informacja nie dotarła do Twojej fizycznej świadomości. Zaważyłem że każdy z nas jednocześnie funkcjonuje na różnych poziomach świadomości i nie zawsze jest przepływ informacji między tymi poziomami.
Pozdrawiam
To masz
Myślę że wszyscy mamy wzajemne połączenia na innych poziomach świadomości. Ta informacja nie dociera jednak lub słabo dociera do naszej świadomości fizycznej.
Na przykład dzisiaj podczas medytacji na zupełnie inny temat. Nieoczekiwanie wskoczył mi obraz Ciebie jak badasz energie człowieka. Szczególnie ich połączenia z energiami jego poprzednich wcieleń. Ciekawe co udało Ci się odkryć. Czy masz podobne spostrzeżenia jak ja. Opisz to. A może ta informacja nie dotarła do Twojej fizycznej świadomości. Zaważyłem że każdy z nas jednocześnie funkcjonuje na różnych poziomach świadomości i nie zawsze jest przepływ informacji między tymi poziomami.
Pozdrawiam
To masz
Chcę dorzucić swoje 3 grosze.Sądzę, że tą najsubtelniejszą energią , , to jest właśnie ta tzw. dusza. Człowiek został stworzony na podobieństwo Stwórcy i tak jak ON jest w trójcy jedyny.Dusza,duch i ciało to ta trójce.Ale jest rzeczą niezaprzeczalną, ze ciało duchowe jest warstwowe. Inne są jego częstotliwości i wibracje oraz możliwości.R. Monroe potrafił wychodzić z ciała i drugim ciele duchowym penetrował najdalsze części świata niefizycznego.Oczywiście :najdalsze: w ramach jego możliwości.Są już obecnie osoby, potrafiące wykorzystywać moc przejawiającą się w tym świecie tu i teraz. Mam na myśli młodego człowieka chodzącego po wodzie w basenie obok kąpiących się .Pokazano to w :Szkle kontaktowym : 2-3 tygodnie temu.To dopiero początki przejawiania się mocy tkwiącej w każdym człowieku, ale wszystko w swoim czasie.W świecie tak dużego materializmu,duchowość człowieka, Człowieka- Boga musi się objawić.Przepraszam za ten moralizatorski ton, ale inaczej nie potrafiłam tego przekazać.Proszę o wybaczenie.Ten przykład to ostatni jaki zobaczyłam, a jest jeszcze Sai Baba, lamowie, którzy potrafią zabrać swoje ciało po śmierci nawet z paznokciami niektórzy i td..
Życie jest cudem.
-
- Administrator
- Posty: 1414
- Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
To_masz_tu: w tym temacie odkryłam, że nie zawsze problemem objawiającym się w teraźniejszości w związku z innymi wcieleniami jest jakiś wyparty, nieodzyskany aspekt czy też w ogóle nieodzyskane wcielenie - często jest to po prostu włókno energetyczne, które zostało zaczepione w danej sytuacji w przeszłości i oddziaływuje na teraźniejszość... Wystarczy odczepić włókno, wchłonąć swoją energię z tamtej sytuacji a wpływ znika...
Obecnie badam Ja-duchowego i Ja-Tu i Teraz (z osobowością i doświadczającego) i relacje, ale dopiero jestem w fazie wstępnej...
Obecnie badam Ja-duchowego i Ja-Tu i Teraz (z osobowością i doświadczającego) i relacje, ale dopiero jestem w fazie wstępnej...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia
-
- Posty: 151
- Rejestracja: czw lis 09, 2006 5:07 pm
Witam
Masz rację Conchita nie chodzi tu wyparte aspekty lub ich odzyskania. Teorie odzyskań zostawił bym na boku. Zbadaj to włókno energetyczne o którym piszesz. Co to jest skąd się bierze i co się z nim dzieje? Nic z nim nie rób tylko zobacz co ono robi i jak to działa. Nie chce nic więcej sugerować.
Życzę powodzenia
To masz
Masz rację Conchita nie chodzi tu wyparte aspekty lub ich odzyskania. Teorie odzyskań zostawił bym na boku. Zbadaj to włókno energetyczne o którym piszesz. Co to jest skąd się bierze i co się z nim dzieje? Nic z nim nie rób tylko zobacz co ono robi i jak to działa. Nie chce nic więcej sugerować.
Życzę powodzenia
To masz