Moja Kochana Zmarła Babcia

Jeśli szukasz możliwości kontaktu z osobą nie znajdującą się już wśród żywych - możesz tutaj poprosić o to innych.
agnieszka-opole
Posty: 5
Rejestracja: sob lis 06, 2010 8:37 am

Moja Kochana Zmarła Babcia

Post autor: agnieszka-opole » sob lis 06, 2010 8:44 am

W maju tego roku zmarła moja Babcia. Przez wiele lat bardzo cierpiała, zniedołężniała i praktycznie osiem ostatnich lat przeżyła siedząc lub leżąc w domu. Często nie miałam do niej cierpliwości gdy musiałam się Nią opiekować. Mam wyrzuty sumienia.

Kochani, czy moglibyście powiedzieć mi co się z Nią teraz dzieje? Czy jest szczęśliwa?
Bardzo proszę o odpowiedź.

(Mam nadzieję, że to Jej nie zaszkodzi)

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » sob lis 06, 2010 3:08 pm

Najszczęśliwsi są Ci którzy dotarli do Nieba czyli do fokusa 27 i wyżej.
Babcia jest koło 24 ,on jest dla duszy takim miejscem gdzie oczyszcza się z poczucia winy jakie jej wmówiło środowisko.
Aby jej w tym pomóc potrzebna jest miłość a tę można wymodlić modlitwą medytacją 2 serc.
Ty masz możliwości energetyczne i możesz skutecznie pomóc babci.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

MadziaKK
Posty: 425
Rejestracja: pt lip 13, 2007 6:22 pm

Post autor: MadziaKK » sob lis 06, 2010 6:24 pm

Wlodek pisze: Aby jej w tym pomóc potrzebna jest miłość a tę można wymodlić modlitwą medytacją 2 serc.
... albo po prostu sprobowac z nia porozmawiac w myslach, wyobrazajac sobie jej odpowiedzi. Nawet jesli nei jestes przekonana do tego czy to jest prawda czy nie, babcia z pewnoscia bedzie chciala cie wysluchac.

Pozdr.

agnieszka-opole
Posty: 5
Rejestracja: sob lis 06, 2010 8:37 am

Post autor: agnieszka-opole » sob lis 06, 2010 6:45 pm

Dziękuję Ci serdecznie Włodku.
Mam nadzieję, że nie cierpi. Czy mógłbyś napisać, czy jest przy Niej Rodzina, czy jest sama?

Mam nadzieję, że towarzyszy jej Mąż- Mój Dziadek.
Na Mszy poświęconej Dziadkom do Kościoła wleciały dwa ptaki- gołębie. Odebrałam to tak, że już są razem. Czy to prawda?

pozdrawiam

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » sob lis 06, 2010 8:55 pm

Jest przy niej Opiekun i ktoś z 29 fokusa , może z rodziny.
Dziadek jest w 14 fokusie.
A ptaki , może po to wleciały, aby nam uzmysłowić że zmarli oczekują od nas pomocy.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

agnieszka-opole
Posty: 5
Rejestracja: sob lis 06, 2010 8:37 am

Post autor: agnieszka-opole » sob lis 06, 2010 10:00 pm

Wiesz Włodku, to wszystko strasznie trudne jest.
Powiedz, czym jest życie pełne trudności, niepowodzeń , smutku , straty? Dlaczego tak trudno jest o wieczne szczęście po życiu tu na Ziemi? przecież Nam nie jest łatwo żyć, samo w sobie to doświadczenie czasem piękne, czasem smutne, ale też doświadczenie które Nas próbuje? Po co więc ta próba po śmierci?

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » sob lis 06, 2010 10:10 pm

To nie jest próba , to danie nam możliwości oczyszczenia się z tego cośmy tu przeżyli, co nam błędnego nakładziono do głowy.
Ci którzy już znają prawdę idą do nieba od razu, bo nie zatrzymują ich błędne przekonania.
Nie każdy musi zwiedzać niskie astrale po drodze.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

agnieszka-opole
Posty: 5
Rejestracja: sob lis 06, 2010 8:37 am

Post autor: agnieszka-opole » sob lis 06, 2010 10:19 pm

Rozumiem.
Ciężko myśleć, że tak długo jeszcze trzeba czekać po śmierci na Szczęśliwą Wieczność.
Chciałoby się wiedzieć, że osoby które były dla Nas bardzo bliskie, które umierały przy Nas, a których nagle nie ma, są szczęśliwe.
Bo to takie przejmujące, ktoś znika i go nie ma. Gdzie jest? Śpiące ciało, zimne jak lód. A w domu tyle rzeczy, wspomnień.

"Tylko to co niewidoczne jak krowa się wlecze"

Dziękuję Ci Włodku, już nie zajmuję Ci czasu :)
Serdecznie pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „Kontakt ze zmarłymi”