Oj chyba nie ma bardziej swiezszego i zielonego towaru
niz ja. Ale jak mawial moj Tato "Newton tez najpierw musial usiasc pod drzewem" Bardzo jestem szczesliwa ze wreszcie dotarlam tutaj do Waszej kopalni wiedzy. Przyznam sie szczerze ze nie raz nie dwa po przeczytaniu Waszych postow ryczalam jak krokodyl. Zarazona "Moenem" zostalam w zeszlym roku. Kolezanka byla na kursie Hemi prowadzonego przez Bruca. Ja niestety ciagle szukam terminu kursu ktory wpasowalby sie w moj termin bycia w Polsce. 
. I przynznam sie bez bicia ze mam cykora 
. Boje sie ze mimo wszystkich moich checi i zapalu z tych moich exploracji, kontaktow, odzyskan nic nie wyjdzie i ze sie absolutnie do tego nie nadaje. No ale jak zawsze pozostaje mi nadzieja. Fajnie ze jestescie
Pozdrawiam
niepotrzebnie sie stresujesz. 90% osób które zapisują się na warsztaty,maja takie obawy i nie wiedza o swoich możliwościach,tak tez było ze mną.
