Droga Ewo.
Ty faktycznie pisząc na tym forum nie masz dysgrafii.
Dysgrafia to częściowa lub całkowita utrata umiejętności pisania, spowodowana mikrouszkodzeniami ośrodkowego układu nerwowego. W dysgrafii chodzi o technikę pisania: dys-źle, grafia-pisać (nie chodzi o błędy)
Pismo dysgrafika jest nieestetyczne i nieczytelne. Takie pismo, jak kura pazurem, ale bardzo charakterystyczne (kanciate, trochę kwadratowe litery, mocno naciskany długopis, mocno wyraźne pismo, pisze się wolno, z trudem kleci literki).
Cechy:
- niedokładności w odtwarzaniu liter, ich połączeń, niekształtność liter,
- niewłaściwe proporcje liter w obrębie wyrazów (zróżnicowanie wielkości),
- nierównomierne zagęszczenie pisma,
- niejednolite położenie pisma (nachylenie liter),
- litery "drżące" o niepewnej linii.
Za Ciebie literki pisze komputer, więc na forum dysgrafii nie masz. Dla Ciebie pisanie na komputerze to idealne wyjście z sytuacji.
Samemu nie stawia się diagnozy, musi być badanie psychologiczno-pedagogiczne w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej (dwa badania w odstępie roku).
Najważniejsze, że z tego się nie wyrasta, to nie jest wyleczalne. Z tym trzeba się nauczyć żyć. Żeby ładnie pisać, trzeba w domu dużo pisać, przepisywać krótkie teksty, ktoś inny musi Ci je sprawdzać, czy dobrze to przepisałaś, ćwiczyć trzeba codziennie.
Ja poznam odrazu po kilku napisanych odręcznie zdaniach, czy jest dysgrafia, czy nie (czy to tylko brzydki charakter pisma). Jeżeli uczeń ma opinię z poradni, że ma stwierdzoną dysgrafię, dysleksję, czy dysortografię, albo dyskalkulię, wówczas nauczyciele uczący muszą!!! mu dostosować swoje wymagania edukacyjne do danej dysfunkcji (muszą realizować zalecenia poradni, które są napisane na dole w opinii z poradni).
Natomiast dysortografia - znasz prawidłową pisownię ortograficzną (np. wiesz, że kura pisze się przez u otwarte, ale pisząc tekst napiszesz przez u zamknięte). To nie to samo, co robienie błędów ortograficznych. Do tego na komputerze idealnie nadaje się ten w/w program z podkreślaniem.
Natomiast literówki na komputerze to zupełnie inna para kaloszy- to zwykły pośpiech na klawiaturze - myślisz szybciej, niż piszesz i wtedy naciśniesz nie tą literkę co trzeba.
To tyle okiem fachowca.

"najpierw uzdrowiona jest dusza, potem ciało"...