Za zgodą numb wklejam naszą korezspondencję.
Cześć.
Opisze wszystko co widziałam,a Ty sam jakos musisz sobie to poukładać

Twój wygląd.
Wiek do po miedzy 23-30 lat, wzrost +- 170 [ja mam 165 a ty byłes troche wyższy] jak na mój gust troszkę zaokrąglony i chyba jasne włosy,albo znikoma ich ilośc na głowie, jasna karnacja. Ubrany byłes na jasno. Jasne, chyba kremowe spodnie i podobny kolor góry.
Bede pisała nieskładnie,bo odtwarzam w pamieci obrazy tego co widziałam.
Przybyło dwóch przewodników,lub Twoich opiekunów.
Zaproawdzili mnie do Ciebie. Usiedliśmy na ławce chyba w jakimś parku. Gdy zapytałam co Ci jest? ty osunąłeś sie na ławkę i zasnąłeś! Nie wiedziałam co mam robić,bo Ty spałeś,ale Twoi opiekunowie kazali mi za soba iść.
Znalazłam sie przed szarym piętrowym jednorodzinnym domem,ale takim sporym.
Było w nim bardzo cicho i pusto.Atmoswera taka dziwnie wyciszona.
Dom miał parter,pierwsze i chyba nawet drugie pietro. Do domu wchodziło się z ulicy. Było metalowe kute ogrodzenie ,umieszczone na 30 cm murku.Od furtki do domu prowadził wąski 2 metrowy chodnik. Do domu weszłam chyba po stopniach [2-3 stopnie]
Znalazłam sie w sali,albo pokoju? Pod oknem widziałam tylko jedno łóżko,a na nim leżał mężczyzna. to byłeś Ty. Nie zareagowałeś na moje wejście. Wzrok miałeś utkwiony patrząc w okno. Byłeś nieobecny duszą,tak jak byś był w letargu. Oczy miałes otwarte ale takie nieruchome,jak martwe. Nie reagowałes jak do Ciebie mówiłam.
Opiekunowie nic mi nie chcieli pomóc. Miałam wrażenie,że nie chcesz być w tym świecie,że tęsknisz za czymś.
Nagle pojawił mi sie obraz.
Zamek otoczony murem. Nie wiem który to mógł byc wiek IV-VI.? Ty masz dwadzieścia parę lat,ciemne włosy.Szczupła budowa ciała. Wracasz do domu.Pukasz do wrót zamku. Ktoś otwiera. Wchodzisz na dziedziniec. Witają cie dzieci i żona. Chłopczyk ma 3 latak i jasne włoski,dziewczynka +- 6 tez jasne falowane włoski. Bardzo ładna żona blondynka z długimi prostymi włosami do pasa. Pokazujesz,żonie sakiewę pełna złota,cieszycie się,wchodzisz do izby,zaczynasz jeść obiad....
Do twojego domu wpadają żołnierze,wyciągaja cię z domu. Jesteś posądzony o kradzież tej sakiewki. Przywiązują cie linami do konia i ciągną. Twoje zwłoki zostawiaja za brama zamku. Żona i dzieci przynoszą twoje ciało do domu.
Obraz sie kończy.
Jestem znowu w sali przy twoim łóżku.Ty dalej jesteś nieobecny duchem.
Nagle widzę ducha młodej kobiety. Zbliża się do ciebie,łapie cie za dłonie,ty wychodzisz z ciała i razem odlatujecie. Jesteście bardzo szczęśliwi.Po chwili przyprowadza cie z powrotem, wchodzisz w ciało i dalej leżysz nieruchomo.
Obraz znika.
Znajduje się przy ławce przy której cie pozostawiłam śpiącego. Budzisz się. Opiekunowie nic mi nie chca powiedzieć na twój temat.
Na sam koniec pojawia mi sie postać księdza i św. Matki Teresy
Koniec.

Wiem że brzmi to jak tani fantazji film

ale takie cos widziałm.
Niestety nie nie wiem co ci "dolega"?
Zastanawia mnie,że widziałam Ci w tylu postaciach. Pierwszy raz mi sie cos takiego przydarzyło. Nie raz nawiązywałam kontakt z żyjąca osobą której nie znałam i miałam tylko imie albo nica i zawsze te osobe widziałam tylko w jednej postaci.
Kończę,bo jestem zmęczona

i czekam na odpowiedzi,nawet jak by to było wszystk
Pozdrawiam
Ewa Fortuna.
Od: numb
Do: ewa.fortuna1
Wysłany: Dzisiaj, godz. 4:14 pm
Temat: Re: wysylam jeszcze raz Cytuj wiadomość
w celu weryfikacji:
1. jeśli chodzi o wiek, oceniłaś dobrze; wzrost praktycznie też, jestem dość wysoki, natomiast budowa ciała: bardzo szczupły. włosy jasny blond, a w tym momencie bardzo krótkie, czyli pasuje. ubiór wydaje mi się, że nie ma znaczenia.
2. dwóch przewodników - nie wiem czy to się do czegoś przyda, ale od dłuższego czasu mam wrażenie dwóch osób "mieszkających" w mojej głowie (oferują zwykle dwa przeciwstawne wyjścia z sytuacji, co powoduje we mnie konflikt - oczywiście nie zakładam że to ich wina i że te głosy to są właśnie przewodnicy)
3. Jeśli chodzi o dom, który opisałaś, nie mam pojęcia o jakie miejsce chodzi.
4. Miałaś bardzo trafne odczucie, że tęsknię za czymś i nie chcę być na tym świecie - ostatnio czuję to bardzo mocno i często - pragnienie powrotu do miejsca z którego przybyłem
5. Jeśli chodzi o przeszłość, obraz dotyczący zamku - od dłuższego czasu dotykają mnie obrazy z wcześniejszych wcieleń (przynajmniej tak to odbieram), mam wrażenie że było ich sporo, praktycznie w każdym ważniejszym okresie dla ludzkości..
6. Obraz młodej kobiety, która wyciąga mnie z ciała, z którą jestem bardzo szczęśliwy towarzyszy mi w ostatnim czasie bardzo mocno - jest to osoba, z którą póki co nie mogę być, z którą wiążę swoje szczęście. Dlatego moim pragnieniem jest abyśmy spotkali się poza ciałem. Umówiliśmy się, że jeśli któreś z nas opuści ciało, pomoże wyciągnąć tę drugą osobę
7. Milczenie opiekunów... domyślałem się że to zrobią, tylko dlaczego?

8. Zastanawia Cię, że widziałaś mnie w tylu postaciach - miałem w głowie obraz, że to z czym się spotkasz eksplorując moją osobę wprawi Cię w zdumienie, właśnie z powodu mnogości "mnie"
Bardzo dziękuję Ci za spełnienie mojej prośby. W głębi ducha czułem że to będziesz właśnie Ty, gdyż od pewnego czasu anonimowo przeglądałem forum. Póki co nie będę pisał "co mi dolega", wolałbym abyś otrzymała "rote" o moim stanie, formie w jakiej się znajduję. Jeśli chciałabyś dodać coś jeszcze, z chęcią przeczytam.
Pozdrawiam Cię serdecznie!!