Minął rok beż Ciebie synku

Jeśli szukasz możliwości kontaktu z osobą nie znajdującą się już wśród żywych - możesz tutaj poprosić o to innych.
Monika Star
Posty: 110
Rejestracja: ndz maja 27, 2012 5:05 pm

Minął rok beż Ciebie synku

Post autor: Monika Star » ndz kwie 28, 2013 2:31 pm

Dokładnie wczoraj 27 kwietnia minął rok od śmierci mojego synka .Mimo jego przeprowadzania na drugą stronę i gorących modlitw o jego spokój i szczęście wciąż czuję niepokój. Nigdy nie przyśnił mi się tak jak bym tego chciała prosiłam , błagałam jego i Boga o kontakt , żeby przyszedł powiedział jak mu tam jest i czy ma do mnie żal , że nie widziałam jego cierpienia?? Wiem ,że śni się innym rozmawia z nimi pociesza czasem już nawet ostrzega , ale nie mnie .Może on ma do mnie żal o to ,że ja jako matka nie zauważyłam ,że cierpi i nie pomogłam mu.Sama nie wiem cierpienie i ból po stracie jest tak silne jak rok temu .Serce krwawi , łzy płyną , on już nie wróci ,ale czuła bym się lepiej gdyby zapewnił mnie ,że jest juz dobrze nie cierpi i nie ma do mnie żalu.

koniakowka
Posty: 4
Rejestracja: pt kwie 26, 2013 9:38 pm

Post autor: koniakowka » ndz kwie 28, 2013 3:52 pm

Dopóki nie pogodzisz się z jego odejściem, nie przyśni ci się tak jak śni się twoim bliskim. On nie ma do ciebie żalu, to ty masz żal do niego (do świata, do boga, do ... wstaw właściwe) że nie ma go z Tobą. Ale czy można mieć o to pretensję do ciebie? a czy można mieć o to pretensję do Niego? nie! to jest ten ból który "zaliczasz", nie wiadomo ile jeszcze potrwa, ale kiedy się pogodzisz z Nim/z Bogiem/ze Śmiercią/z Losem, wtedy on przyjdzie we snach i będzie Twoim dobrym duchem.
Nie ma winnych!!! nie ma! jest to, co miało być i tylko to. Moniko, niczego nie przyśpieszysz :(

Monika Star
Posty: 110
Rejestracja: ndz maja 27, 2012 5:05 pm

Post autor: Monika Star » ndz kwie 28, 2013 10:16 pm

Może masz rację , może mam żal ,że odszedł w taki sposób przeraża mnie fakt samobójstwa dziecka .Zostawił mnie odszedł nie walczył o życie nie chciał oddychać .to nie ta kolej ja powinnam być przed nim.Miałam jedynego synka i juz go nie ma :( Każdego dnia mam go przed oczami jak wychodzi do szkoły a później wiadomość " Patryk nie żyje ".Boże jak to boli , tak bardzo tęsknie za nim ....

martachlost
Posty: 40
Rejestracja: pn sie 16, 2010 3:04 pm

Post autor: martachlost » wt kwie 30, 2013 9:27 pm

Ja nie wiem jak Pani to przezyla,ja jestem swiezo po smierci braciszka,w przyszlym miesiacu mialby 21wsze urodziny,odebral sobie zycie,nie wiemy dlaczego,nie umiemy sobie wytlumaczyc,inie wiem jak pocieszyc mame i tate... Pani juz rok po a my dopiero tydzien....jezeli moge zapytac,czy pani syn dalpani jakis maly znak,zejest mu teraz dobrze???ze juz jest zadowolony??Ja czekam,mozemi siemoj kochany Szymon przysni...

Monika Star
Posty: 110
Rejestracja: ndz maja 27, 2012 5:05 pm

Post autor: Monika Star » śr maja 01, 2013 9:57 am

Nawet nie wiesz jak mi przykro Marto z powodu twojego brata serce peka i krwawi jak ciągle słyszę o młodych ludziach , którzy umierają .Maja całe życie przed sobą i wolą umrzeć Boże czemu tak musi być ????? Czemu na to pozwalasz??? Marto to bedzie najgorszy rok w twoim życiu szczerze , będziesz płakać ,śmiać się przez łzy i ciągle myśleć o nim , obwiniać siebie , jego innych ludzi i tak w kółko.Musisz byc blisko ojca czasem po prostu siedzieć przy nim w milczeniu musi wiedzieć ,że stacił syna , ale ma córkę i ma dla kogo żyć .Faktycznie u mnie minął rok , ale oddała bym swoje życie , za życie Patryka , chciała bym żeby żył kochał , śmiał się uczył dorósł założył rodzinę .Ja to już przeżyłam i wiem znam to wszystko on nic nie zaznał , tylko niesmak miłości która nim zawładnęła i doprowadziła do śmierci.Ja boje się mimo zapewnień wielu osób , cały czas boję się co u niego.Tak naprawdę nie miałam od niego wiadomości ,że już jest mu dobrze , a ciągle proszę go o to.Musisz się dużo modlić za niego i wysyłać mu dużo miłości rozmawiać z nim w myślach i co najważniejsze wybaczyć mu .Wybacz mu ,że odszedł, że was zostawił , on jest z wami dokładnie jego dusza , ja czasem czuję obecność Patryka , ale i tak marzę ,żeby go przytulić i powiedzieć mu jak bardzo go kocham i tęsknię .Ściskam cie cieplutko .

martachlost
Posty: 40
Rejestracja: pn sie 16, 2010 3:04 pm

Post autor: martachlost » śr maja 01, 2013 5:26 pm

Moi rodzicemaja mnie ijeszcze dwoch moich braci,Szymon byl najmlodszy,oczko w glowie rodziny,taki rozpieszczany przez nas wszystkich...
Zlamalnam wszystkimserce,nawet niepozegnal sie,nie zostawil zadnej wiadomosci,nic....ale teraz jak analizuje ostatnie dwa tyg,to chyba cos go gryzlo,i doszlismy do wniosku ze byl zakochany w dziewczynie,ale nie wiemy dokladnie,bo nie byl z nia zwoazany,wiem ze sie w niej podkochiwal,ale ona widocznie go nie chciala,pierwsza milosc....tak pieknie wygladal po smierci,jak gdyby spal,czy ja mam prosic zeby on przyszedl do kogos?czy on sam komus powie ze mu dobrze?bo ja nie wiem co mam robic....tak mi ciezko,mam dwoch synow 5cio i 1,5rocznego,starszy mowi ze teskni za wujkiem,wie ze juz go nie ma,ale jak mam mu powiedziec,czemu...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Kontakt ze zmarłymi”