Ochrona przed atakami astralnymi.witam.jestm

Tutaj piszemy o sprawach mniej lub bardziej związanych z rozwojem duchowym jednocześnie nie mieszczących się w innych miejscach Forum.
Zbyszek
Posty: 84
Rejestracja: wt maja 22, 2007 3:45 pm

Post autor: Zbyszek » czw cze 28, 2007 2:05 pm

[quote="Conchita"]Myślę, że duchowe to ostatnie ciało jeszcze "moje" choć już mające energetyczny! Jakoś gdy jestem w środku to umykają mi takie rzeczy.


Musza umykac bo nie bylo tego co by to postrzeganie umozliwilo. To ta lamiglowka wynikajaca z tego co robi co- ciala niefiz,. na ducha
U mnie bylo troche inaczej.Wkleili mi osobe. Moglem wypierac ciala i pomomo tego obserwowac swiadomie bo mialem je podwujne.
prawdziwy schizol--
Ostatnio rmniej ale wczesniej mialem naloty,- spychali mnie do spiacego z obcieta swiadomodcia i cos tam robili prze zemnie w realu kasujac mi ducha Dali mi sluchac i czasami patrzec..Przezywalem wtedy zwielokrotniona inteligencje i zawrotna szybkosc myslenia. Wgladu jak to leci nie mam zbyt duzego. Nie chca powiedziec dokladnie .o wyzszych dymensjach
Pisze oni ,bo nic leprzego mi nie wpada do glowy.
Za to poznalem sie na tych niefiz..
Cwiczylismy latami jak je udowodnic a tym samym niesmiertelnosc.Nie moge sie doczekac, az skoncze ostatnie ogniwo.Brus sie bardzo tym zainteresowal.obiecalem byc gotowy za 2 lata. Nie pisne wiecej bo..........................................Musze sie spotkac z Darkiem i troche poweszyc co mu powiedzieli.
Hej

Leoncio
Posty: 323
Rejestracja: czw sty 22, 2009 9:26 am

Post autor: Leoncio » ndz maja 10, 2009 9:07 am

Ten temat jest bardzo interesujący,są tu opisy jak ludzie /w uproszczeniu/są dojeni z energii.To jest właśnie coś czym od bardzo dawna się zajmuję i badam,przyczyną moich zaiteresowań tym tematem było to co mi się przydarzyło,otóż wiele lat temu chyba ok 10 na skutek sprzeczki z pewną osobą która była przyjaciółką mojej żony i jako takiej wiele jej pomagałem,a ta osoba wskutek chciwości wywinęła mi taki numer że po powrocie do domu doznałem odczucia że coś dzieje się z moim mózgiem-nie miałem pojęcia wtedy o ezoteryce ,ciałach astralnych,ani jakichkolwiek duchach-to były dla mnie bajki zabobony.Zacząłem się podświadomie zamykać przed żoną w łazience-to nasilało się nocą-wszędzie widziałem zło płynące od mojej żony,natomiast kiedy przychodziła moja siostra to jakby anioł przyszedł.Więc kiedy jako tako opanowałem swoją psychikę zacząłem dociekać skąd taki stan,co sprawia że o d jednej osoby czuje się płynące dobro a co wywołuje stan strachu ataków od innej osoby na pozór zachowującej się nienagannie i nie mającej świadomie złych intencji.Wtedy zacząłem się zastanawiać nad genami i zacząłem się interesować związkami grup krwi z ciałami astralnymi ,przeprowadzałem wiele eksperymentów,między innymi coś w rodzaju egzorcyzmów mentalnych na mojej żonie,opanowałem własne metody oddziaływania mentalnego powodujące usuwanie z jej ciała tego co powodowało ataki na mnie.Pewnego razu taki eksperyment prowadziłem w trakcie jazdy samochodem z nią,i stało się coś co mnie zszokowało i o mało nie doprowadziło to kraksy-jadąc z niezbyt dużą szybkością zbliżałem się do skrzyżowania i miałem skręcić w prawo pod wiadukt,więc musiałem wychamować aby to zrobić bezpiecznie i kiedy tylko nacisnąłem hamulec okazało się że samochód na suchej drodze zachowuje się jak na lodzie-zero hamulców-więc zaniechałem skręcania puszczając hamulec przejehałem prosto przez skrzyżowanie gdzie już bezproblemowo wyhamowałem wszystko już działało normalnie-gdybym kontynuował próbę hamowania wszystko skończyło by się czołowym zderzeniem w zakręcie-z pod wiadukltu zaraz wyjechał samochód.Wielokrotnie stwierdzałem oddziaływania ciała astralbnego żony na elektronikę w moim samochodzie/immobilaizer nie zaskakiwał/,wybuchy w instalacji gazowej w jej obecności,nigdy nie działo się to kiedy jechałem sam.Wielokrotnie też takie oddziaływania następowały na pilota tv .A więc badanie związków ciał astralnych z genetyką człowieka jest jak najbardziej zasadne.A jedyną najskuteczniejszą metodą/oczywiście moim zdaniem/jest wzmacnianie systemu immunologicznego .

ODPOWIEDZ

Wróć do „HydePark”