co to za stan?
co to za stan?
Witam..
nie wiem jak to nazwać...i może nie tu powinnam o to pytać..jeśli tak to przepraszam...
Chodzi o moją mamę...Jest bardzo wrażliwą,ciepłą osobą...Zdarzyło jej się 2 razy że znalazła się gdzie indziej...Jechała w aucie jako pasażer i chyba zasnęła...Znalazła się na pięknej łące,ujrzała swojego ukochanego psa który kilka lat temu odszedł i bardzo to wtedy przeżyła...Zaczął biec w jej stronę,i w chwili gdy miała go poczuć znalazła się z powrotem w aucie, gdzie mój tata próbował ją wybudzać...Wybudzał ją dobre15 min..Oddychała podczas tego stanu bardzo rzadko,obudziła się zmęczona ,smutna ,zła że wróciła...czuła lęk...jakiś czas temu powtórzyła się sytuacja..też czuła zagrożenie, lęk,zmęczenie...
Martwi mnie to...co się z nią dzieje?czy może nie wyjść z takiego stanu?
Dodam że te stany pojawiają się wtedy gdy jest szczęśliwa,zrelaksowana....
pozdrawiam
nie wiem jak to nazwać...i może nie tu powinnam o to pytać..jeśli tak to przepraszam...
Chodzi o moją mamę...Jest bardzo wrażliwą,ciepłą osobą...Zdarzyło jej się 2 razy że znalazła się gdzie indziej...Jechała w aucie jako pasażer i chyba zasnęła...Znalazła się na pięknej łące,ujrzała swojego ukochanego psa który kilka lat temu odszedł i bardzo to wtedy przeżyła...Zaczął biec w jej stronę,i w chwili gdy miała go poczuć znalazła się z powrotem w aucie, gdzie mój tata próbował ją wybudzać...Wybudzał ją dobre15 min..Oddychała podczas tego stanu bardzo rzadko,obudziła się zmęczona ,smutna ,zła że wróciła...czuła lęk...jakiś czas temu powtórzyła się sytuacja..też czuła zagrożenie, lęk,zmęczenie...
Martwi mnie to...co się z nią dzieje?czy może nie wyjść z takiego stanu?
Dodam że te stany pojawiają się wtedy gdy jest szczęśliwa,zrelaksowana....
pozdrawiam
Nic na świecie nie zdarza się przez przypadek.....
W ksiazkach Monroe`a i Moena, ale nie tylko - jest m.in. mowa o spontanicznych OBE, ktore potrafia narobic niezlego strachu.
Rzecz w tym, by skutecznie przejac nad tym stanem kontrole.
Wtedy znika strach.
Wyglada, ze to co opisujesz to OBE, bo zdarza sie w staniach zrelaksowania, rozluznienia - kiedy mozg osiaga szczegolny typ czestotliwosci ulatwiajacy OBE.
Te czestotliwosci pracy mozgu potrafimy juz mierzyc za pomoca encefalografu.
Nie kazdy jednak zyczy sobie poszukiwania tych doznan. Wtedy dobrze choc wiedziec co sie dzieje, by bez paniki zaczac sie skupiac na bodzcach codziennosci wyprowadzajacych z tego stanu.
Pozdrawiam serdecznie
Rzecz w tym, by skutecznie przejac nad tym stanem kontrole.
Wtedy znika strach.
Wyglada, ze to co opisujesz to OBE, bo zdarza sie w staniach zrelaksowania, rozluznienia - kiedy mozg osiaga szczegolny typ czestotliwosci ulatwiajacy OBE.
Te czestotliwosci pracy mozgu potrafimy juz mierzyc za pomoca encefalografu.
Nie kazdy jednak zyczy sobie poszukiwania tych doznan. Wtedy dobrze choc wiedziec co sie dzieje, by bez paniki zaczac sie skupiac na bodzcach codziennosci wyprowadzajacych z tego stanu.
Pozdrawiam serdecznie

Mama czujac, ze coraz bardziej sie rozluznia, winna zaczac cos robic, np. rozmawiac, poruszac sie intensywniej.
Domownicy zas obserwujac, ze Mama "odplywa" moga cos zaczac do Niej mowic blisko ucha (ale nie krzyczec
), poprosic, by cos zrobila, wspomniec o czyms waznym do zalatwienia...
A jakby ktos z Was chcial sie dowiedziec cos o tym, to tez byloby dobrze.
Nie narosnie wtedy wokol Mamy pietno "dziwnosci".
Powodzenia zycze
Domownicy zas obserwujac, ze Mama "odplywa" moga cos zaczac do Niej mowic blisko ucha (ale nie krzyczec

A jakby ktos z Was chcial sie dowiedziec cos o tym, to tez byloby dobrze.
Nie narosnie wtedy wokol Mamy pietno "dziwnosci".
Powodzenia zycze
