Blaski i cienie egzorcyzmów.
Blaski i cienie egzorcyzmów.
Człowiek któremu zabierana jest energia przez inną osobę lub byt od dłuższego czasu, jest jakby do tego przyzwyczajony, można by powiedzieć że w myśl zasady że do wszystkiego się można przyzwyczaić.
Jest tak dla tego że jeśli o tym nie wiemy to składamy ubytek energii i nieprzyjemne odczucia na karb zmęczenie , choroby , nerwicy, zatrutego powietrza, wody, jedzenia, i wielu innych czynników, a nie tego co jest powodem dolegliwości.
Niektórzy ludzie z czasem jednak coś przeczuwają i zaczynają się słuchać intuicji która im podpowiada że coś jest nie tak ,żeby szukać przyczyny problemów.
Często ktoś coś na ten temat powie że np że był u kogoś i mu pomógł, albo trafi na literaturę i znajdzie wiedzę na ten temat ,bo jest teraz dużo , często dobrej literatury o takich sprawach.
Gdy jesteśmy obiektem ataku energetycznego to niestety Ci co go potrafią przeprowadzić umieją też w większym czy mniejszym stopniu nam to czucie przytępić specjalnymi technikami.
Gdy w końcu trafimy na kogoś kto nas z tego uwolni, czujemy ulgę i przypływ sił.
Organizm i system energetyczny uwalnia się z energii i toksyn jakie przytępiały nasze odczucia , zaczynamy wyraźnie zdawać sobie sprawę gdy nas ktoś ponownie atakuje i wiemy że się nam dzieje krzywda.
Nasze czucie wzrasta i poprawia się i wiemy jak dobrze być wolnym od ataku energetycznego.
Niestety chętnych na naszą energie jest więcej niż by można sądzić i przeważnie po jakimś czasie na takiego możemy znów trafić, albo on trafi na nas.
Do tego rozjaśnia się nasza aura i jesteśmy bardziej widoczni w świecie energii, jak światło we mgle.
Wolność energetyczna daje wspaniałe odczucia i gdy ulegamy następnej inwazji , czujemy to już jako dotkliwą , często bolesną agresję, zapominając że od lat byliśmy wykorzystywani energetycznie i dopiero pomoc egzorcysty nam przywróciła wolność.
Szukamy przyczyn i nagle wpadamy na genialny pomysł, przecież takie coś nastąpiło po pomocy jaką nam udzielił Włodek.
Zapominamy jaką ulgę odczuwaliśmy po jego pomocy , jak wzrosła zdolność odczuwania energii.
A co zrobiliśmy aby coś takiego się nie powtórzyło.
Przeważnie nic.
Umieściłem na forum zestaw ćwiczeń energetycznych do oczyszczania się,odbudowy aury i czakr, które po spotkaniu z wampirem energetycznym są porozrywane i wymagają często wielomiesięcznej odbudowy, bo inaczej nie możemy się skutecznie obronić przed następną ''wizytą''.
Najczęściej obiektem inwazji są osoby wyżej wibracyjne , z jasną aurą i czakrami.
Ich energia jet bardzo smaczna i pożądana wiec są na pierwszym miejscu jako obiekt ataku.
Jeśli mają też rozwiniętą co nieco telepatię to można im wmówić szybciutko żeby się zabrały za obmawianie tego kto jest dla ciemniej strony zagrożeniem , bo uwalnia ludzi z ich władzy.
Przecież trzeba go wyłączyć z gry bo zabiera im energetyczne zasilanie ,a że każdego można bezkarnie obsmarować, byle to zrobić na tyle inteligentnie aby nie używać obraźliwych słów toteż tak się dzieje.
Wystarczyło mylnie skojarzyć fakty, następnie ktoś taką osobę telepatycznie upewnia w tym , tak to on ,to jego wina, potem przekonuje o tym drugą osobę i następne i tak fałsz staje się jedyną prawdą i możesz sobie wyjaśniać.
Kto tego słucha.
Jest tak dla tego że jeśli o tym nie wiemy to składamy ubytek energii i nieprzyjemne odczucia na karb zmęczenie , choroby , nerwicy, zatrutego powietrza, wody, jedzenia, i wielu innych czynników, a nie tego co jest powodem dolegliwości.
Niektórzy ludzie z czasem jednak coś przeczuwają i zaczynają się słuchać intuicji która im podpowiada że coś jest nie tak ,żeby szukać przyczyny problemów.
Często ktoś coś na ten temat powie że np że był u kogoś i mu pomógł, albo trafi na literaturę i znajdzie wiedzę na ten temat ,bo jest teraz dużo , często dobrej literatury o takich sprawach.
Gdy jesteśmy obiektem ataku energetycznego to niestety Ci co go potrafią przeprowadzić umieją też w większym czy mniejszym stopniu nam to czucie przytępić specjalnymi technikami.
Gdy w końcu trafimy na kogoś kto nas z tego uwolni, czujemy ulgę i przypływ sił.
Organizm i system energetyczny uwalnia się z energii i toksyn jakie przytępiały nasze odczucia , zaczynamy wyraźnie zdawać sobie sprawę gdy nas ktoś ponownie atakuje i wiemy że się nam dzieje krzywda.
Nasze czucie wzrasta i poprawia się i wiemy jak dobrze być wolnym od ataku energetycznego.
Niestety chętnych na naszą energie jest więcej niż by można sądzić i przeważnie po jakimś czasie na takiego możemy znów trafić, albo on trafi na nas.
Do tego rozjaśnia się nasza aura i jesteśmy bardziej widoczni w świecie energii, jak światło we mgle.
Wolność energetyczna daje wspaniałe odczucia i gdy ulegamy następnej inwazji , czujemy to już jako dotkliwą , często bolesną agresję, zapominając że od lat byliśmy wykorzystywani energetycznie i dopiero pomoc egzorcysty nam przywróciła wolność.
Szukamy przyczyn i nagle wpadamy na genialny pomysł, przecież takie coś nastąpiło po pomocy jaką nam udzielił Włodek.
Zapominamy jaką ulgę odczuwaliśmy po jego pomocy , jak wzrosła zdolność odczuwania energii.
A co zrobiliśmy aby coś takiego się nie powtórzyło.
Przeważnie nic.
Umieściłem na forum zestaw ćwiczeń energetycznych do oczyszczania się,odbudowy aury i czakr, które po spotkaniu z wampirem energetycznym są porozrywane i wymagają często wielomiesięcznej odbudowy, bo inaczej nie możemy się skutecznie obronić przed następną ''wizytą''.
Najczęściej obiektem inwazji są osoby wyżej wibracyjne , z jasną aurą i czakrami.
Ich energia jet bardzo smaczna i pożądana wiec są na pierwszym miejscu jako obiekt ataku.
Jeśli mają też rozwiniętą co nieco telepatię to można im wmówić szybciutko żeby się zabrały za obmawianie tego kto jest dla ciemniej strony zagrożeniem , bo uwalnia ludzi z ich władzy.
Przecież trzeba go wyłączyć z gry bo zabiera im energetyczne zasilanie ,a że każdego można bezkarnie obsmarować, byle to zrobić na tyle inteligentnie aby nie używać obraźliwych słów toteż tak się dzieje.
Wystarczyło mylnie skojarzyć fakty, następnie ktoś taką osobę telepatycznie upewnia w tym , tak to on ,to jego wina, potem przekonuje o tym drugą osobę i następne i tak fałsz staje się jedyną prawdą i możesz sobie wyjaśniać.
Kto tego słucha.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.
A skąd masz Włodku pewność, że właśnie ty nie jesteś tak wykorzystywany
Kto Ciebie sprawdza, czy nie ściągasz na siebie niebezpieczeństwa
Twoja pomoc - są na to konkretne dowody w postaci osób proszących o oczyszczenie, przynosi ulgę, ale na chwilę. Po Twojej pomocy rozpoczyna się prawdziwa inwazja
O czym to świadczy
Kto Ciebie sprawdza, czy nie ściągasz na siebie niebezpieczeństwa
Twoja pomoc - są na to konkretne dowody w postaci osób proszących o oczyszczenie, przynosi ulgę, ale na chwilę. Po Twojej pomocy rozpoczyna się prawdziwa inwazja
O czym to świadczy
Re: Blaski i cienie egzorcyzmów.
Włodku zobacz w co ty wierzyszWlodek pisze:Przecież trzeba go wyłączyć z gry bo zabiera im energetyczne zasilanie ,a że każdego można bezkarnie obsmarować, byle to zrobić na tyle inteligentnie aby nie używać obraźliwych słów toteż tak się dzieje.
Czy ty naprawdę myślisz że wszyscy na ciebie polują ? Czekają by pozbawić cię mocy i możliwości działania?
Sam jesteś zasilaniem dla magów , duchów i wszelkich innych istot, które na Tobie Włodku żerują i jeszcze dostarczasz im energii z innych ludzi właśnie poprzez twoje oczyszczanie i wmawianie ludziom strachu przed atakami na nich i ich bliskich.
Czy strach nie jest dobra pożywką?
Nie jesteś białym magiem z niesamowitą mocą za jakiego sie uważasz
Otwórz oczy, bo sam siebie doprowadzisz do obłędu. Szkoda życia.
Nie mieszjmy do tego mojej rodziny. Im juz wystarczy pół roku mojej nieobecności - bynajmniej duchowo. Długich telefonów z nieznaną mojemu mężowi osobą.
Czyj mąż albo czyja ona była by szczęśliwa w takiej sytuacji?
Nie mieszajmy w naszych dyskusjach naszych rodzin. Bardzo proszę i zakończmy kochani temat.
Powiedział kazdy co chciał. I już.
Czyj mąż albo czyja ona była by szczęśliwa w takiej sytuacji?
Nie mieszajmy w naszych dyskusjach naszych rodzin. Bardzo proszę i zakończmy kochani temat.
Powiedział kazdy co chciał. I już.
W sumie z każdej sytuacji jest wyjście, tak też przed atakiem energetycznym można się obronić , wystarczy wiedzieć co nieco o zasadach jakie muszą być spełnione aby atak nastąpił, bo to daje możliwość przemyślenia sytuacji i poszukania sposobów zaradzenia temu.
Dziesiątki lat się uczyłem na własnej skórze co to jest atak energetyczny i że w ogóle coś takiego istnieje,
Przeszedłem drogę od WIELKIEJ MĄDROŚCI że coś takiego nie istnieje , a wszyscy którzy w to wierzą to fantaści, delikatnie mówiąc.
Następnie coś w mej pewności zrobiło wyłom , gdy spotkałem się z udokumentowanymi przypadkami działania tzw złego oka.
Gdy już przeskoczyłem z etapu ignorancji i nie wiary w zainteresowanie aby to sprawdzić , sprawy nabrały tempa.
Ponieważ od młodych lat umiałem np szukać cieki wodne i robiłem różne ekspertyzy radiestezyjne w coraz szerszym zakresie wiec nauczyłem się również rozróżniać energie jakie ktoś do mnie wysyła , potem je klasyfikować.
Wreszcie przyszło czucie energii, telepatia itd.
Jeśli ktoś napisze post to można z niego dowiedzieć się o piszącym wielu rzeczy.
Na jakim jest etapie rozwoju duchowego i energetycznego, z kim zawiera sojusze , czy jest opętany.
Czy ma kontakt z Nadświadomością i wiele innych rzeczy.
Druga sprawa czy się chce to robić.
I właśnie nie za bardzo , bo i po co.
Z samej treści tego co pisze można wiedzieć wiele nie bawiąc się w analizę energetyczną i nie tracąc na to energii.
W zasadzie to powinno się mieć choćby najprostsze osłony telepatyczne i energetyczne , bo myślimy TAK GŁOŚNO że trudno aby się tym nie zainteresowała ciemna strona i zaraz poznaje nasze najskrytsze tajemnice, pragnienia , słabe strony i nie ma się co dziwić że można nas podejść i podpowiadać treści które w końcu prowadzą do destrukcji a my je łykamy jako swoje świadome decyzje.
Sprawdziłem trochę przypadków samobójstw i nie znalazłem takiego aby tak drastyczna decyzja była samodzielna.
Zawsze były telepatycznie przy takiej osobie przedstawiciele ciemnej strony i sączyły destrukcyjne treści co prowadziło wiadomo do samobójstwa, choć ono tak na prawdę nie było SAMO.
Jest też wiele chorób uznawanych za nie uleczalne , a jak się przekonałem to nie zawsze tak jest.
Dziesiątki lat się uczyłem na własnej skórze co to jest atak energetyczny i że w ogóle coś takiego istnieje,
Przeszedłem drogę od WIELKIEJ MĄDROŚCI że coś takiego nie istnieje , a wszyscy którzy w to wierzą to fantaści, delikatnie mówiąc.
Następnie coś w mej pewności zrobiło wyłom , gdy spotkałem się z udokumentowanymi przypadkami działania tzw złego oka.
Gdy już przeskoczyłem z etapu ignorancji i nie wiary w zainteresowanie aby to sprawdzić , sprawy nabrały tempa.
Ponieważ od młodych lat umiałem np szukać cieki wodne i robiłem różne ekspertyzy radiestezyjne w coraz szerszym zakresie wiec nauczyłem się również rozróżniać energie jakie ktoś do mnie wysyła , potem je klasyfikować.
Wreszcie przyszło czucie energii, telepatia itd.
Jeśli ktoś napisze post to można z niego dowiedzieć się o piszącym wielu rzeczy.
Na jakim jest etapie rozwoju duchowego i energetycznego, z kim zawiera sojusze , czy jest opętany.
Czy ma kontakt z Nadświadomością i wiele innych rzeczy.
Druga sprawa czy się chce to robić.
I właśnie nie za bardzo , bo i po co.
Z samej treści tego co pisze można wiedzieć wiele nie bawiąc się w analizę energetyczną i nie tracąc na to energii.
W zasadzie to powinno się mieć choćby najprostsze osłony telepatyczne i energetyczne , bo myślimy TAK GŁOŚNO że trudno aby się tym nie zainteresowała ciemna strona i zaraz poznaje nasze najskrytsze tajemnice, pragnienia , słabe strony i nie ma się co dziwić że można nas podejść i podpowiadać treści które w końcu prowadzą do destrukcji a my je łykamy jako swoje świadome decyzje.
Sprawdziłem trochę przypadków samobójstw i nie znalazłem takiego aby tak drastyczna decyzja była samodzielna.
Zawsze były telepatycznie przy takiej osobie przedstawiciele ciemnej strony i sączyły destrukcyjne treści co prowadziło wiadomo do samobójstwa, choć ono tak na prawdę nie było SAMO.
Jest też wiele chorób uznawanych za nie uleczalne , a jak się przekonałem to nie zawsze tak jest.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.
no to super, ze znajomi od "zlego oka" pomagaja w rozwoju
wczoraj odwiedzilam schemat odbioru przez czakry energii i jakie zwiazane sa z nimi emocje.
i kto sie nie zna, ten kupi batona polanego czekoladka, ale na szczescie na pierwszy rzut oka weszlo pojecie intuicji.... o losie to istna kielbasa na poziomie ciala mentalnego, a miala pewnie zahaczyc o cialo duchowe i o przekazanie informacji z Gory na doł.
no ale dobrze szukajcie, szukajcie, byle bys chlopie nie uwzal taego za absolut, szukajcie, szukajcie....
wczoraj odwiedzilam schemat odbioru przez czakry energii i jakie zwiazane sa z nimi emocje.
i kto sie nie zna, ten kupi batona polanego czekoladka, ale na szczescie na pierwszy rzut oka weszlo pojecie intuicji.... o losie to istna kielbasa na poziomie ciala mentalnego, a miala pewnie zahaczyc o cialo duchowe i o przekazanie informacji z Gory na doł.
no ale dobrze szukajcie, szukajcie, byle bys chlopie nie uwzal taego za absolut, szukajcie, szukajcie....
Dobrze wiem, że jesteś w wieku ok. 14-18 lat.astonmartin pisze:forum musi mieć osoby które naprawdę widzą coś więcej niż swoje kleksy na gaciach i z nich wróżą powalone historyjki ;]
Piszesz w ten sposób bo jesteś przecież sceptykiem, który
nie wierzy w życie po śmierci.
Nie obrażaj tu nikogo bo ja zaraz powiem Ci, że życzę Ci byś
został kaleką.... I co nie obrazi cię to ? Więc proszę Cię przestań
zachowywać się jak jakiś gówniarz.
Na twoje posty nikt nie odpowiada i nikogo nie interesuję tutaj
że jesteś i co piszesz. Przeszkadza Ci to forum wystarczy
opuścić i wybrać forum dla przedszkolaków....
Do widzenia gówniarzu, a raczej nie do widzenia.
Uwaga: Informuję, że zaprzestałem nawiązywać kontakty.