Proszę o pomoc
Proszę o pomoc
Dzień dobry.
Niecały rok temu zmarł mój dziadek. Czy ktoś z Was mógłby spróbować się z nim skontaktować i zapytać co u niego? Czy chciałby nam coś przekazać?
Niecały rok temu zmarł mój dziadek. Czy ktoś z Was mógłby spróbować się z nim skontaktować i zapytać co u niego? Czy chciałby nam coś przekazać?
Matyliano
Chyba ten dziadek nie był za bardzo uczynnym człowiekiem sądząc po poziomie świadomości i lepiej by było go nie przywoływać za bardzo do siebie bo nie jest to świetlista dusza i nie był taki za życia.
Można go odprowadzić do Nieba ale wymaga to sporego wysiłku bo potrzebuje dużo miłości żeby zrozumiał czym ona jest i podniósł wibracje na tyle aby dotrzeć do Nieba.
Można go odprowadzić do Nieba ale wymaga to sporego wysiłku bo potrzebuje dużo miłości żeby zrozumiał czym ona jest i podniósł wibracje na tyle aby dotrzeć do Nieba.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.
A może opisz jaki był dziadek i podaj chociaż jego imię to sprawdzę jeszcze raz i może trafię na kogoś innego ale jakoś mi się nie wydaje żeby tak było.
Ja nie pisałem że był złym człowiekiem , po prostu był jaki był , ale to gdzie jest obecnie dużo mówi i lepiej się tam nie zapuszczaj mentalnie bo nie przygotowana na to świadomość może tam mieć problemy zresztą w literaturze jest trochę o niskich poziomach.
Oczywiście można go i z 6 poziomu odprowadzić do nieba ale trzeba się za to wziąć i dużo modlić w jego intencji.
Nie będę się zbytnio cofał w czasie aby zobaczyć jaki był za życia ale trochę zerknąłem i jakiś większych różnic w poziomie świadomości nie widać.
Ja nie pisałem że był złym człowiekiem , po prostu był jaki był , ale to gdzie jest obecnie dużo mówi i lepiej się tam nie zapuszczaj mentalnie bo nie przygotowana na to świadomość może tam mieć problemy zresztą w literaturze jest trochę o niskich poziomach.
Oczywiście można go i z 6 poziomu odprowadzić do nieba ale trzeba się za to wziąć i dużo modlić w jego intencji.
Nie będę się zbytnio cofał w czasie aby zobaczyć jaki był za życia ale trochę zerknąłem i jakiś większych różnic w poziomie świadomości nie widać.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.
Jest skuteczna modlitwa a w zasadzie błogosławieństwo które zawsze skutkuje.
Może tego spróbujcie .
A i drugi temat się przyda w odprowadzaniu.
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... highlight=
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... highlight=
Może tego spróbujcie .
A i drugi temat się przyda w odprowadzaniu.
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... highlight=
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... highlight=
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.
Z całym szacunkiem ale mi kojarzy się to z jakąś grą komputerową - jakieś etapy, poziomy i to, że mam opisać dziadka żeby można było się z nim skontaktować - nie trzeba bystrego psychologa, żeby po opisie stwierdzić czy dana osoba była zła czy dobra. Kolejna sprawa - dlaczego wypowiadanie słów miałoby pomóc jakiejkolwiek duszy? To chyba raczej uczynki mogą coś zmienić.
Z tego co tu czytam dochodzę do wniosku, że to forum żeruje na ludziach pragnących pomocy i łapiących się ostatnich desek ratunku. Też mogę sobie powiedzieć, że widzę świetlistą duszę lub mniej świetlistą - ale nic nie wskazuje, że jest jakikolwiek kontakt pomiędzy żywymi a umarłymi. Nie wiem czemu mój dziadek miałby nie chcieć rozmawiać z kimś jeżeli w ogóle można nawiązać z nim kontakt w co mocno wątpię - zawsze miał dobry kontakt ze wszystkimi sąsiadami i był skory do rozmów.
Pooglądałam sobie posty kilku użytkowników, do których zwróciłam się z prośbą o pomoc na prv - oraz ich strony internetowe gdzie za pieniądze można odbyć warsztaty lub skontaktować się ze zmarłymi - jak dla mnie jest to żerowanie na ludzkich uczuciach i smutku.
Z tego co tu czytam dochodzę do wniosku, że to forum żeruje na ludziach pragnących pomocy i łapiących się ostatnich desek ratunku. Też mogę sobie powiedzieć, że widzę świetlistą duszę lub mniej świetlistą - ale nic nie wskazuje, że jest jakikolwiek kontakt pomiędzy żywymi a umarłymi. Nie wiem czemu mój dziadek miałby nie chcieć rozmawiać z kimś jeżeli w ogóle można nawiązać z nim kontakt w co mocno wątpię - zawsze miał dobry kontakt ze wszystkimi sąsiadami i był skory do rozmów.
Pooglądałam sobie posty kilku użytkowników, do których zwróciłam się z prośbą o pomoc na prv - oraz ich strony internetowe gdzie za pieniądze można odbyć warsztaty lub skontaktować się ze zmarłymi - jak dla mnie jest to żerowanie na ludzkich uczuciach i smutku.
Matyliano
Jesli ci to nie przeszkadza, wole posty na forum, niz priv. Na razie cisza, jedyne co slysze jak pytam o twojego dziadka, to "jescze nie czas"... i tyle. Ale z ogolnej sytuacji raczej jest czyms bardzo zajety, moze jednak nie moja osoba mu nie odpowiada do przekazywania wiadomosci. Chociaz oczywiscie nie ma to jak bezposresnia rozmowa z czlonkami rodziny. Bo czasem to jest troche jak gluchy telefon 
Jeszce nie pora. Badz cierpliwa.
Pozdrawiam, Magdalena.

Jeszce nie pora. Badz cierpliwa.
Pozdrawiam, Magdalena.
jakiś podpis 
