Centrum Uzdrowień i Odzyskań

SZUKAM KOGOS KTO POTRAFI SIE KONTAKTOWAC ZE ZMARLYMI ZA PMOC Z GORY DZIEKUJE... ZROZPACZNA

meduz wszystko potrafi bo jest najmondzejszy

alladynka na początku też chciałam aby się z kontaktował ktoś z moi bliskimi.... ale zrezygnowałam na dobre. Teraz ja samo do nich mówię zapraszam mówiąc - Jeśli Bóg pozwoli a będziesz chciał (ła ) np. babciu to przyjdź będę cierpliwie czekać. chciałabym abyś przyszła. Mówię to często głośno i cicho. I przychodzą może nie od razu ale przychodzą. Dają mi rożne znaki. z jednymi rozmawiam , z drugimi to dają wskazówki /ostrzegają.... I wole aby taka duszyczka przyszła do mnie osobiście ( oczywiście mowa jest o kontakcie po przez sen ) życzę ci abyś z kontaktowała się z duszyczką przez kogoś czy osobiście

Alladynko666 przeczytaj książkę „Opętani przez duchy- Egzorcyzmy w XXI stuleciu". -W. Prątnicka, nim zaczniesz z tymi zmarłymi rozmawiać.
Pozdrawiam ciepło.

karol oczywiście ze trzeba być bardzo ostrożnym. Jestem przeciwna na milion % aby wywoływać duchy. Jeśli chodzi o duszyczki z rodziny też trzeba być ostrożnym, ale jeśli np. dziadek czy matka nie zrobiła nam krzywdy za życia to po śmierci też nie zrobi nam krzywdy.
Ja kontaktuje się z nimi po przez sen czy umówiony znak (który omawiamy przed śmiercią ..... ) I jak do tej pory żadnej krzywdy mi nie zrobili ani nie jestem opętana. Wręcz przeciwnie dostałam ostrzeżenia ze np. sąsiad mnie zaleje ze tak się zdenerwuje ze źle się to dla skończy, ze ktoś będzie miał mały wypadek itp
dlatego zaproponowałam aby zmarła rodzina skontaktowała się z nami po przez sen....
Kazde sen opisuje / każde ich ostrzeżenia i zapisuje to co się za pare dni wydarza

Tutaj nikt nie wywołuje duchów tylko do nich się udaje, łączy telepatycznie i rozmawia mentalnie.

Oj Rocker ja pisze ogółem - wiec spokojnie .....

Ja swój post kierowałem do Gustawa, a nie do Ciebie. Bo on chyba myśli że ludzie bawią się tabliczką ouija, robią jakieś ceremonie, przyzywają duchy i potem mają kuku .

yyyy... ten.... tego.....
Też tak pomyślałam jak ty Rocker , a przecież można na rożne sposoby z kontaktować się ze zmarłą rodziną.....

Asiula2k ja nigdy nie wywoływałem duchów, a mam przy sobie parę złośliwych dusz, niewiele brakowało a bym popełnił samobójstwo. Nigdy do siebie nikogo nie zapraszałem a są przy mnie i musze z nimi żyć. Próbuje się uwolnić a nie jest to łatwe. Ja nie wiem jaką Alladynka ma wiedzę na ten temat i moim zdaniem ta książka jej nie zaszkodzi.
Jak kupujesz w sklepie robot kuchenny to jeśli nie znasz jego działania to czytasz instrukcje żeby wiedzieć jak go używać i żeby sobie nim nie zrobić krzywdy.
Pozdrawiam ciepło.

Karolku wiec postaraj się być pogodnym i uśmiechniętym (wiem ze na dzisiejsze czasy jest to nie możliwe/trudne bo życie mimo ze jest piękne to potrafi dać nam dużego kopniaka..... ) bo przecież duszyczki żywią się najczęściej naszą energią, humorkiem, strachem. Ja na twoim miejscu postarała się dużo uśmiechać, zapalać świeczkę w domu ( oczywiście odpowiednio zabezpieczając ) zdrowaśkę oraz miłym spokojnym ale stanowczym głosem powiedzieć do tych złośliwych /złych ze nie chce ich .....

Powiedz mi( jeśli można wiedzieć ? ) czy coś z tym robisz aby się ich pozbyć?
A ja pozdrawiam jeszcze cieplej

Asiula ja jestem pogodny i uśmiechnięty(generalnie). Te dusze to z katolickich systemów przekonań, pale świeczki, czytam im na głos książki w których jest opisane że ich postępowanie jest nie odpowiednie, żeby się nie bały Boga , ze im nic nie zrobi jak wrócą. Mówię im co ich czeka jak dalej będą zajmowaly się tym procederem. Widziałem złośliwą dusze po tamtej stronie(cała w strzępach).
A duszyczki na razie nie chcą odpuścić. Co robią?
Dzisiaj rano w sklepie, kupuje śniadanie, widzę za ladą gościa (jakiś znajomy ekspedientki) i czuje w sobie negatywne wibracje do tego faceta, stoję nie reaguje, po chwili to ze mnie wychodzi, prawie to widzę i tak mnie podpuszczają. Ma to również pozytywne strony uczę się odczuwać i odróżniać myśli.
Myślę że sobie poradzę, chociaż to jeszcze potrwa.
Pozdrawiam ciepło.

wiec życzę ci abyś jak najszybciej się ich pozbył. Wysyłam w twoim kierunku pozytywną energie......

Teraz to na pewno jesteś pogodny i wesoły ale wcześniej to bywały chwile ze nie zawsze się uśmiechałeś ? Najwięcej złośliwych duchów są mężczyźni? I chyba u ciebie też tak jest ze najwięcej jest mężczyzn choć i kobieta też jest ?
Pozdrawiam jeszcze cieplej

Karol PW .

Ok Rocker.
Asiula ta kobieta jest najbardziej złośliwa.
Pozdrawiam ciepło

Karol Gustaw pisze:Ok Rocker.
Ta kobieta jest najbardziej złośliwa.
Pozdrawiam ciepło

No właśnie......

Karol Gustaw pisze: Dzisiaj rano w sklepie, kupuje śniadanie, widzę za ladą gościa (jakiś znajomy ekspedientki) i czuje w sobie negatywne wibracje do tego faceta, stoję nie reaguje, po chwili to ze mnie wychodzi, prawie to widzę i tak mnie podpuszczają. Ma to również pozytywne strony uczę się odczuwać i odróżniać myśli.
Myślę że sobie poradzę, chociaż to jeszcze potrwa.
Pozdrawiam ciepło.

Tez tak mam i to często. Myślę nawet, że każdy z nas tak ma i jest na to narażony. Co rusz coś próbuje nas pchać w dół. Wszak byty złe i dobre stanowią integralną część naszego świata. Zarówno demony jak i anioły nie znają myśli człowieka, tylko sam Bóg je zna dlatego rozumna postawa jest tutaj podstawą. Mogą jedynie wpływać na nasze emocje - strach, lęk, złość itp. Też uczę się odróżniać myśli i moje nerwice zniknęły gdy sam zacząłem aktywnie formować swoje myśli. Dopiero po śmierci mojego taty stopniowo nabieram świadomości.

Karol Gustaw pisze:Ok Rocker.
Ta kobieta jest najbardziej złośliwa.
Pozdrawiam ciepło

natomiast Rocker nie jest wcale zlosliwy
jest bardzo "rozwiniety"
dlatego ci o Niej napisal