Chcialabym kogoś z Was prosić o skontaktowanie się z moim tatą. Zmarł on bardzo dawno temu, nagle, miał wówczas 35 lat.Przed jego śmierca rodzice moi się rozwiedli i tata odwiedzał mnie jedynie, ale ja doskonale pamiętam jak byłam jego oczkiem w głowie i dumą. Nikt potem tak bardzo we mnie nie wierzył, jak on. Bardzo chciałabym wiedzieć, co u niego słychać. Prosze go czasem o radę, ale albo nie potrafie prosić, ale ślepa na znaki jestem
