Coś mi do głowy przyszło by jednak to tutaj zamieścić.
Szperając po portalu naszej klasy natknąłem się na informację
o chłopcu, który zaginął
informacje są tutaj pod tym adresem:
http://nasza-klasa.pl/profile/25223766
Chłopiec miał 11 lat w dniu zaginięcia.
Na tym profilu w opisie jest napisane w języku niemieckim, ale w komentarzu u jednej z osób na nk pisało tak i to po polsku (tekst skopiowany) :
"POSZUKUJE SWOJEGO ZAGINIONEGO SYNA PRAWDO PODOBNIE MORZE PRZEBYWAĆ W MIEJSCOWOŚCI SETH
ZOSTAŁ PORWANY W UJAZDOWIE GMINA NIELISZ POWIAT ZAMOŚĆ WOJ LUBELSKIE PROSZĘ O PILNY KONTAKT Z NAMI LUB Z POLICJĄ PODAJE NUMER KOMÓRKI DO NAS 723 513 040 MATEUSZKU DZWOŃ POD TEN NUMER CO PODAŁEM MATEUSZ URODZŁ SIĘ 5 08 1996
Chłopiec zaginął dn. 26.05.2007 r, miał wtedy 11 lat.Zamieszkały w Ujazdowie. Wyszedł z domu około godz. 15, już nie wrócił. Tego samego dnia nad rzeką wieprz odnaleziono ubrania chłopca. Kilka miesięcy trwała akcja poszukiwawcza na terenie tej rzeki przez nurków oraz Straż pożarną i rybacką. Mimo dużego zaangażowania Wójta Gminy Nielisz, Straży, Policji w Nieliszu, Starosty zamojskiego a także Wojewody i Wice Wojewody lubelskiego do dziś nie odnaleziono Mateuszka. W domu czeka na niego czwórka rodzeństwa oraz zrozpaczeni rodzice wraz z całą rodziną. Ze względu na to, że do do dnia dzisiejszego chłopiec nie został odnaleziony w rzece mamy nadzieje że Mateuszek żyje!
dane osoby zaginionej
nazwisko: Żukowski
imię: Mateusz
aktualny wiek: 12 lat
data zaginięcia: 26 05 2007
wiek w dniu zaginięcia: 1i1 lat
wzrost: 132 cm
kolor oczu: niebieskie
znaki szczególne: piegi na twarzy
ostatnie miejsce pobytu: Ujazdów
województwo lubelskie
Ja myślę, że warto, aby ktoś z forum rzeczywiście mógł pomóc co ja też właśnie uczyniłem to wstawiając ten temat o nim tutaj.
Nie wiem co powinienem tu jeszcze napisać, ale myślę, że to już chyba wystarczająco.
Mateusz Żukowski
Mateusz Żukowski
Ostatnio zmieniony czw cze 11, 2009 1:10 pm przez paul 023, łącznie zmieniany 1 raz.
-
ewa.fortuna1
- Posty: 1160
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Profil zadziałał mi normalnie.
Spróbowałem usiąść ze zdjęciem tego chłopca i pojawiły mi się następujące wizje:
Po pierwsze szara bluza z kapturem na brzegu rzeki, do tego jakaś pasiasta inna część ubrania (podkoszulek?). Kolejno betonowa kwadratowa lub prostokątna studnia lub wejście pod ziemię a na dnie stojąca woda. Następnie zdecydowanie woda, woda jakaś oczyszczalnia ścieków? Jakieś duże rury oraz betonowa studzienka lub osadnik betonowy. Później coś na kształt filarów betonowej, dużej konstrukcji.
Moje odczucie było zdecydowanie przygnębiające, tak jakby chłopiec miał nie żyć, a jego ciało było gdzieś właśnie w jakiejś betonowej studni, czy też w pobliżu betonowych konstrukcji powiązanych z wodą (oczyszczalnia ścieków, most betonowy, zapora? )
Pojawiły się też dwa imiona: Lidia (jakby ktoś wołał na mała dziewczynkę) oraz Stanisław ( Ktoś zwracał się do mężczyzny w średnim wieku ) działo się to na podwórku jakiegoś domu na wsi.
Pojawiła się też nazwa miejscowości..coś jak Sowieczany, czy Zobieczany..w każdym razie na pewno końcówka ......ieczany.
To tyle co mi się pojawiło. Oczywiście mogą to być kompletne bzdury, jak również jakieś wskazówki, których na chwilę obecną nie jestem w stanie zupełnie poskładać do kupy.
Spróbowałem usiąść ze zdjęciem tego chłopca i pojawiły mi się następujące wizje:
Po pierwsze szara bluza z kapturem na brzegu rzeki, do tego jakaś pasiasta inna część ubrania (podkoszulek?). Kolejno betonowa kwadratowa lub prostokątna studnia lub wejście pod ziemię a na dnie stojąca woda. Następnie zdecydowanie woda, woda jakaś oczyszczalnia ścieków? Jakieś duże rury oraz betonowa studzienka lub osadnik betonowy. Później coś na kształt filarów betonowej, dużej konstrukcji.
Moje odczucie było zdecydowanie przygnębiające, tak jakby chłopiec miał nie żyć, a jego ciało było gdzieś właśnie w jakiejś betonowej studni, czy też w pobliżu betonowych konstrukcji powiązanych z wodą (oczyszczalnia ścieków, most betonowy, zapora? )
Pojawiły się też dwa imiona: Lidia (jakby ktoś wołał na mała dziewczynkę) oraz Stanisław ( Ktoś zwracał się do mężczyzny w średnim wieku ) działo się to na podwórku jakiegoś domu na wsi.
Pojawiła się też nazwa miejscowości..coś jak Sowieczany, czy Zobieczany..w każdym razie na pewno końcówka ......ieczany.
To tyle co mi się pojawiło. Oczywiście mogą to być kompletne bzdury, jak również jakieś wskazówki, których na chwilę obecną nie jestem w stanie zupełnie poskładać do kupy.
-
ewa.fortuna1
- Posty: 1160
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
ewa.fortuna1 pisze:hmmm ja dostaje info ze został usuniety
Rzeczywiście jeden link nie działa, ponieważ profil ktoś usunął.
Za to działa ten
http://nasza-klasa.pl/profile/25223766-
ewa.fortuna1
- Posty: 1160
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
O ile u mnie w domu dziś będzie możliwe to
poćwiczę próbując kontaktu z tym chłopcem.
A jeśli nie to chciałbym aby we śnie odpowiedź była.( trudne zadanie)
Mogę mieć wiele problemów z ćwiczeniem, gdyż u mnie w domu są
wszyscy domownicy, a na dodatek mojej siostry dzieci
No i tak mogą mi przeszkadzać, aż do niedzieli
poćwiczę próbując kontaktu z tym chłopcem.
A jeśli nie to chciałbym aby we śnie odpowiedź była.( trudne zadanie)
Mogę mieć wiele problemów z ćwiczeniem, gdyż u mnie w domu są
wszyscy domownicy, a na dodatek mojej siostry dzieci
No i tak mogą mi przeszkadzać, aż do niedzieli
-
Grey Owl
Witaj !
Probowalismy z Wlodkiem przed paroma miesiacami rozwiklac podobnie trudna sprawe.
Wedrowalismy przy Ziemi, po korytarzach czasowych wstecz i do przodu w sposob, nad ktorym nie panowalismy. Nie udalo nam sie ujac tego w jakies uporzadkowane sekwencje czasowe.
Gdy natomiast wchodzilismy bardzo wysoko - odpowiedzi charakteryzowaly sie ponadczasowoscia. Zawieraly osobiste rady dokonywania zmian w sobie ,adresowane do dotknietych strata.
Takie przeslania nie satysfakcjonuja Bliskich.
Pozostaje w Nich uczucie niedosytu i niepewnosci.
A wiec stan, ktory mielismy nadzieje zmienic.
Trzeba miec swiadomosc wlasnych ograniczen.
Nie wszystko potrafimy rozwiazac juz teraz.
Przytulam z wielka sympatia
Probowalismy z Wlodkiem przed paroma miesiacami rozwiklac podobnie trudna sprawe.
Wedrowalismy przy Ziemi, po korytarzach czasowych wstecz i do przodu w sposob, nad ktorym nie panowalismy. Nie udalo nam sie ujac tego w jakies uporzadkowane sekwencje czasowe.
Gdy natomiast wchodzilismy bardzo wysoko - odpowiedzi charakteryzowaly sie ponadczasowoscia. Zawieraly osobiste rady dokonywania zmian w sobie ,adresowane do dotknietych strata.
Takie przeslania nie satysfakcjonuja Bliskich.
Pozostaje w Nich uczucie niedosytu i niepewnosci.
A wiec stan, ktory mielismy nadzieje zmienic.
Trzeba miec swiadomosc wlasnych ograniczen.
Nie wszystko potrafimy rozwiazac juz teraz.
Przytulam z wielka sympatia
proszę odezwijcie się
Witam wszystkich serdecznie weszłam na to forum przez przypadek i mnie zaciekawiło mam kontakt z tatą Mateusza i on prosił mnie żeby do was napisać więc to robię więc tu co czytam wizje to by się dużo zgadzało imiona i miejsce tragedii jeżeli ktoś może pomóc jeszcze w jakiś sposób to prosimy.Jedna wróżka twierdzi że wiosna przyniesie odpowiedz że odpowiedz przyjdzie z wodą itd reszty sensacji już nie będę tu opisywać jeżeli znajdzie się ktoś kto będzie mógł znaleść chwile czasu pomóżcie pozdrawiam wszystkich.
Witam
To dobrze, że napisałaś do nas. Wielu z nas już zapomniało o istnieniu tematu.
Dzisiaj mam rozwinięte co nieco doświadczenia w kontaktach ze zmarłymi.
Miałem okazję już sprawdzać wizję dot. osoby zaginionej, ale niestety wciaż
nie dowiedziałem się(ale mam nadzieję,że się dowiem o tym.) ile jest prawdy
w tym co widziałem. W tej sytuacji ponawiamy temat co za tym idzie, że
ja zajmę się dzisiaj tym wieczorem.
Chciałbym dodać, że nie ma gwarancji na to co widziałem i że będzie prawdziwe.
Natomiast wiele opisów z wizji często się zgadza tak na ok. 50%.
Z kolei następne 50% może już się nie zgadzać. Albo wcale nic się
nie będzie zgadzało co to prawdopodobne.
Pozdrawiam
To dobrze, że napisałaś do nas. Wielu z nas już zapomniało o istnieniu tematu.
Dzisiaj mam rozwinięte co nieco doświadczenia w kontaktach ze zmarłymi.
Miałem okazję już sprawdzać wizję dot. osoby zaginionej, ale niestety wciaż
nie dowiedziałem się(ale mam nadzieję,że się dowiem o tym.) ile jest prawdy
w tym co widziałem. W tej sytuacji ponawiamy temat co za tym idzie, że
ja zajmę się dzisiaj tym wieczorem.
Chciałbym dodać, że nie ma gwarancji na to co widziałem i że będzie prawdziwe.
Natomiast wiele opisów z wizji często się zgadza tak na ok. 50%.
Z kolei następne 50% może już się nie zgadzać. Albo wcale nic się
nie będzie zgadzało co to prawdopodobne.
Pozdrawiam
Uwaga: Informuję, że zaprzestałem nawiązywać kontakty.
na pare dni po jego zaginiecie nie było tej informacji jeszcze na internecie i sama wruszka pszyszla do mojego brata do zakładu fryzjerskiego i powiedzala macie klopot w rodzinie ze nie w hiszpani {BRAT ANDRZEJA Żukowskiego JEST WHISZPANI} tylko w polsce i to im wszystko mówila o tej własnie studni co my jo tyle czas nie odnalazłem zjezdzilem zono kupe kilometruw byc morze jakiejs studni nie sprawdzilismy to mi tata matusza napisał
Nie zgubić się ani na chwilę, ani na miesiąc, ani na całe życie.
przepraszam za błędy ale tak mi zostało to przysłane to jest wiadomość od Pana Andrzeja troszkę poprawiłam ale nie wszystko ale myślę że to w niczym nie przeszkadza Pan Andrzej prosił żeby podać jego email skyp więc to robię bo on nie może wejść na tą stronę wiec tak skyp andrzej.zukowski48 email andrze_zukowskiii1960@o2.pl piszcie do tego człowieka jak możecie w jakiś sposób pomóc on o to prosi.
Nie zgubić się ani na chwilę, ani na miesiąc, ani na całe życie.