Włodek

To dział przeznaczony dla osób, które nie brały udziału w warsztatach z Brucem Moenem, lub z innych powodów nie mają pełnej wiedzy potrzebnej do dokonywania odzyskań i uzdrowień..
ANNA.K
Posty: 246
Rejestracja: śr wrz 01, 2010 10:13 am

Post autor: ANNA.K » ndz sty 09, 2011 1:39 pm

A czy Włodek, skoro ma taką moc, nie widział co się działo z Namali?

Do samego końca korzystał z jej zdolności, czy też wyobraźni. To nie było odpowiedzialne z jego strony. Tak nie postępuje człowiek o wysokim stopniu rozwoju duchowego ;)

cztery
Posty: 18
Rejestracja: sob sty 08, 2011 7:17 pm

Post autor: cztery » ndz sty 09, 2011 1:49 pm

a jak miał widzieć skoro z tego co czytam to Namali była jego okiem

i co nazywasz mocą? czy wymagasz by Włodek był next po wyobrażanym przez siebie Bogu, by jednym kiwnięciem palca likwidował całe zło?

ANNA.K
Posty: 246
Rejestracja: śr wrz 01, 2010 10:13 am

Post autor: ANNA.K » ndz sty 09, 2011 1:50 pm

Owszem, zgodzę się z tobą. Czy właśnie w taki sposób Włodek nie powinien był przygotować tych osób, którym przydzielał mistrzów Reiki z astralu?

Włodek jest Mistrzem Reiki - wg siebie. Pomaga innym, a tym czasem nie potrafi pomóc samemu sobie - zanim zaczniemy leczyć innych powinniśmy sami być zdrowi i czyści.

Naszym nadrzędnym zadaniem jako ludzi, jest szerzenie miłości - najpierw wśród własnej najbliższej rodziny, a potem wśród innych braci i sióstr.

O rodzinie Włodka również wiem dużo, ale to już sprawa bardzo prywatna - tam się nie sprawdził, więc czy to co tu robi nie jest przypadkiem ucieczką w świat fantazji przed życiowymi problemami?

Dla mnie Mistrz, człowiek o wysokim rozwoju duchowym jest skromny, ma poukładane życie osobiste, emanuje miłością i troską w stosunku do wszystkich. Nic z tego nie zauważyłam u Włodka :roll:

Dlaczego sam się nie broni, dlaczego nie pomoże teraz Namali? Co się stało z Anią, która była przed nią? Nie wyraził ani odrobiny skruchy, a może dziewczyna skończyła w zakładzie zamkniętym? Mistrz opiekuje się swoimi braćmi i siostrami. Włodek odciął się od Namali ...To chyba zastanawia?

ANNA.K
Posty: 246
Rejestracja: śr wrz 01, 2010 10:13 am

Post autor: ANNA.K » ndz sty 09, 2011 1:53 pm

cztery pisze:a jak miał widzieć skoro z tego co czytam to Namali była jego okiem

i co nazywasz mocą? czy wymagasz by Włodek był next po wyobrażanym przez siebie Bogu, by jednym kiwnięciem palca likwidował całe zło?
Ale on właśnie za kogoś takiego się uważa.

W takim razie jak diagnozuje innych, którzy zwracają się do niego o pomoc? Za pomocą innej osoby, która jest jego okiem i czuciem? A czy to oczko nie jest przypadkiem równie zaśmiecone jak Namali?

cztery
Posty: 18
Rejestracja: sob sty 08, 2011 7:17 pm

Post autor: cztery » ndz sty 09, 2011 1:55 pm

chyba się nie odciął, poczekajmy co nastąpi

ja zauważyłem, że Włodek nie rozdawał na prawo i lewo mistrza Reiki, lecz czekał na spełnienie pewnych kryteriów, może na początku działał inaczej, nie wiem

a jego rodzine zostawmy w spokoju, każdy ma swoją wolną wolę, nikomu się wibracji na siłę nie podniesie, ani nie obniży, wszystko jest konsekwencją naszych działań

cztery
Posty: 18
Rejestracja: sob sty 08, 2011 7:17 pm

Post autor: cztery » ndz sty 09, 2011 2:01 pm

dla mnie chyba wystarczy tego tematu

staram się w życiu nie przedstawiać innym jedynej słusznej racji, bo mi przytakiwanie nie jest do szczęścia potrzebne, chciałem jedynie wskazać Wam, że jak w każdej codziennej sytuacji jesteśmy na skrzyżowaniu dróg, że nie ma jednej optymalnej drogi, i żeby trochę złąpać dystans do wszystkiego

bo po mału rodzi nam się tu kolejna akcja "gdzie jest krzyż" ;)

Namali, szczere wyrazy współczucia, naprawdę mam w sobie dużą empatię, zwłaszcza, że jesteś kwiatem, a nie mężczyzną, ale wierze że wszystko będzie dobrze, czasu natomiast nikt z nas nie cofnie

Borysiak

Post autor: Borysiak » ndz sty 09, 2011 2:02 pm

Włodek nie zmusza nikogo do niczego ,ona wyraźnie powiedziała że nie chce jego pomocy już mnie by się nie podobało jak by mnie pomagał a ja bym tego nie chciał ;)

ANNA.K
Posty: 246
Rejestracja: śr wrz 01, 2010 10:13 am

Post autor: ANNA.K » ndz sty 09, 2011 2:02 pm

Nie wystarczy podnieść komuś wibracji swoją mocą - tego się nie da. Nie wszystko da się załatwić energią - czasem wystarczy szczera rozmowa ;)

Borysiak

Post autor: Borysiak » ndz sty 09, 2011 3:48 pm

DzikaJezyna pisze:Włos się jeży na głowie jak się to czyta ... Bardzo dobrze Namali ze opowiedziałaś swoje przeżycia. Wklej je jeszcze na przebudzenie.net, myślę ze to będzie dobra przestroga.

Ale dołączam się jednak do waszego zdania. Czuje od samego Wlodka dobra energie, ale chyba rzeczywiście jest poodlaczany do nieciekawych bytów. Jak napisałam wyżej, wczoraj przeszłam przez atak. Nie zdążyło mi się coś takiego od długiego czasu wiec myślę ze to jednak nie przypadek. To coś było dość uparte, wróciły podobne odczucia, jak kiedy byłam w depresji. Bol trzech ostatnich czakr, coś co próbuje sie do nich wedrzeć, dreszcze i ogólne rozedrganie myślowe. Tez zaczęłam się zwracać do Boga-Światłości we mnie, na szczęście dziś rano już jest ok.


Czym więcej będziesz tu się kłócić tym więcej się na ciebie będzie rzucać stworków bo im się podoba ta energia która tu wytwarzasz :)
A co do tego że piszesz że Włodek jest podłączony do niskich bytów to też się nie zgodzę bo jak dobrze pamiętam jakieś 1 miesiąc temu przyczepiło się coś do mnie i bylem wykonczony i Włodek wysłał mi energia i wtedy poczułem miłość do całego świata jakiej jeszcze nie czułem wiec wontpie w to co napisałeś :)

DzikaJezyna
Posty: 47
Rejestracja: wt sty 04, 2011 12:22 am

Post autor: DzikaJezyna » ndz sty 09, 2011 3:59 pm

Ale ja się z nikim nie kłócę ;) A opisuje po prostu to co mi się przytrafiło i tyle.

Nie oczerniam samego pana Włodka, nie znam go co prawda dobrze, ale czuje od niego dobra energie. Jest jednak możliwe ze jest przy nim byt negatywny, który podaje się za świetlisty. Kazdy może się dać wywieść w pole.

Co do Twoich doświadczeń, okej, to bardzo dobrze ze sa pozytywne. Ja tez bylam zadowolona, ale do wczoraj. Nie zdąża mi sie tak po prostu być zaatakowana, nie spoglądam przez trzecie oko, nie mam podroży astralnych itd. Nie zrobiłam niczego co mogłoby zwrócić uwagę negatywu na mnie. Skąd wiec nagły atak ?

ANNA.K
Posty: 246
Rejestracja: śr wrz 01, 2010 10:13 am

Post autor: ANNA.K » ndz sty 09, 2011 4:05 pm

Z psychologicznego punktu widzenia, Jeżynka zareagowała jak każdy, zdrowy psychicznie człowiek - zaczęła mieć wątpliwości i takiej reakcji oczekiwałam po innych - nie strachu, gniewu czy ślepego udowadniania, bez podania konkretnych faktów, że jestem w błędzie.

Nie mam już zamiaru więcej dyskutować na ten temat. Fakty świadczą same za siebie. Coraz więcej osób pisze na pw, że się zgadza ze mną i Namali, ale boi się ujawnić. Mi to wystarczy, a inni niech się zastanowią zanim poproszą o pomoc.

Niech Światłość Was prowadzi :D

Borysiak

Post autor: Borysiak » ndz sty 09, 2011 4:09 pm

Ja ci powiem że jak był na ciebie attak to nie znaczy że to Włodek bo po tym co sie wczoraj działo to raczej to było tu tyle negatywnej energia ze pewnie coś przybyło jak to się mówi ;)
Ja tez wczoraj zostałem za atakowany przez 2 ;)

Karol
Posty: 1
Rejestracja: ndz sty 09, 2011 5:01 pm

Post autor: Karol » ndz sty 09, 2011 5:14 pm

Witam wszystkich, chciałem skorzystać z pomocy Włodka, ale po przeczytaniu waszej dyskusji mocno się zastanawiam. Nie ukrywam, że moja sytuacja jest bardzo trudna i potrzebuję rady, ale po przeczytaniu tych opinii zaczynam wątpić, czy Włodek rzeczywiście może mi pomóc. Raczej dopadł mnie strach, że ten astral więcej namiesza w moim życiu. Dobrze, że publikujecie wypowiedzi osób, które cierpią przez działalność Włodka, bo dzięki temu ratujecie ludzi, którzy w zwątpieniu sięgają po jego tzw. pomoc. A wygląda to raczej na działalność sekty, bo nie sam Włodek tu działa, ale jego armia. Szkoda, że ani Włodek ani jego zwolennicy nie podają żadnych konkretnych faktów.
Ja, podobnie jak Anna K. , nie chciałbym się leczyć u psychologa, który wylądował w zakładzie zamkniętym jako pacjent. Przeraża mnie również to, co opisuje Namali.
Czy działalność prowadzona przez Włodka, to rzeczywiście działalność z zakresu centrum uzdrowień i odzyskań? Mnie to wygląda na działalność w kierunku pozyskiwania dusz do astralnych wojen a co za tym idzie do ich unicestwiania.

pijawka

Post autor: pijawka » ndz sty 09, 2011 5:29 pm

Borysiak pisze:Ja ci powiem że jak był na ciebie attak to nie znaczy że to Włodek bo po tym co sie wczoraj działo to raczej to było tu tyle negatywnej energia ze pewnie coś przybyło jak to się mówi ;)
Ja tez wczoraj zostałem za atakowany przez 2 ;)

Borysiak ,a co się działo ? ktoś odważył się opisać swoje doświadczenia i zauważ ,że nikt nie neguje Włodka jako osoby .Od nas nie płynie nienawiść tylko przemawia zdrowy rozsądek . Nie można żerować na ludziach słabszych i uzależniać ich od siebie ----to nie jest czyste zagranie.

pijawka

Post autor: pijawka » ndz sty 09, 2011 5:33 pm

.........
Ostatnio zmieniony pn lip 11, 2011 1:44 pm przez pijawka, łącznie zmieniany 1 raz.

pijawka

Post autor: pijawka » ndz sty 09, 2011 5:36 pm

Tak w ogole to czas zakończyć tę dyskusję ,Włodek się nie odzywa ,kto chciał przedstawił swoją opinię ,nie ma sensu dalej sie rozwodzic kto ma rację .Czas pokaże.

pijawka

Post autor: pijawka » ndz sty 09, 2011 6:08 pm

pozdrowka dla Was :)
Ostatnio zmieniony pn lip 11, 2011 1:44 pm przez pijawka, łącznie zmieniany 1 raz.

paul 023
Posty: 736
Rejestracja: śr maja 21, 2008 4:22 pm

Post autor: paul 023 » ndz sty 09, 2011 7:00 pm

Ok. Nie mam żalu ;)
Uwaga: Informuję, że zaprzestałem nawiązywać kontakty.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy dot. odzyskiwania i uzdrowień”