Do samego końca korzystał z jej zdolności, czy też wyobraźni. To nie było odpowiedzialne z jego strony. Tak nie postępuje człowiek o wysokim stopniu rozwoju duchowego

Ale on właśnie za kogoś takiego się uważa.cztery pisze:a jak miał widzieć skoro z tego co czytam to Namali była jego okiem
i co nazywasz mocą? czy wymagasz by Włodek był next po wyobrażanym przez siebie Bogu, by jednym kiwnięciem palca likwidował całe zło?
DzikaJezyna pisze:Włos się jeży na głowie jak się to czyta ... Bardzo dobrze Namali ze opowiedziałaś swoje przeżycia. Wklej je jeszcze na przebudzenie.net, myślę ze to będzie dobra przestroga.
Ale dołączam się jednak do waszego zdania. Czuje od samego Wlodka dobra energie, ale chyba rzeczywiście jest poodlaczany do nieciekawych bytów. Jak napisałam wyżej, wczoraj przeszłam przez atak. Nie zdążyło mi się coś takiego od długiego czasu wiec myślę ze to jednak nie przypadek. To coś było dość uparte, wróciły podobne odczucia, jak kiedy byłam w depresji. Bol trzech ostatnich czakr, coś co próbuje sie do nich wedrzeć, dreszcze i ogólne rozedrganie myślowe. Tez zaczęłam się zwracać do Boga-Światłości we mnie, na szczęście dziś rano już jest ok.
Borysiak pisze:Ja ci powiem że jak był na ciebie attak to nie znaczy że to Włodek bo po tym co sie wczoraj działo to raczej to było tu tyle negatywnej energia ze pewnie coś przybyło jak to się mówi![]()
Ja tez wczoraj zostałem za atakowany przez 2