Dziewczyny, ale to Włodek musi sam do tego dojść. Jak juz gdzieś tam wcześniej napisałam, nikt W. tu na forum nie potępi, nie zlinczuje publicznie, bo nie o to chodzi.
Tu ludzie przychodzą po pomoc i Włodek też ją dostanie jak w końcu oczęta otworzy i zobaczy, że otacza go świat jego fantazji. Sam go sobie zbudował i utknął tam.
Ja modlę sie w jego intencji.
U mnie dopiero zaczęło sie dziac jak podłżczył mnie do Wyższego Ja.
Ja na prawdę nie miałam pojącia co on mi robi. Pytałam czy cos się zmieni? Powiedział jakos tak lakonicznie, że tak , ale sama do końca nie wiedziałam , jednak zaufałam.
Po tym "cudzie włodkowym" 2 tygodnie miałam z głowy. Chodziłam śpiąca , zamulona, bez energii, miałam jakieś dziwne przekazy o wielkości swojej i Włodka i " jego grupy". Ci opiekunowie byli koło mniecały czas podając sie za świetliste istoty pochądzące od Boga. Pochorowałam się oczywiście, przez 2 tyg schudłam 6 kg i w rezultacie włosy zaczęły m i wypadać.
Najgorsze były moje rozchwiane emocje. Zaczęły mi wychodzić, powracać do mnie wszystkie lęki, niedobre emocje, wspomnienia - jakbym cały czas miała doła.
Mówił, że to przejdzie. Przeszło jak mi magów odcinał, na chwilę a potem znów i znów .
To energii podsyłał - o wtedy to było super - jakbym do życia wróciła !
Ale nie na długo. Zaraz coś sie podczepiało. Miałam często uczucia jakby to nie moje myśli były podobnie jak M2000. Dla przykładu dziwiłam sie czemu moje mieszkanie jest takie dziwne , do czego słuzą sprzety domowe.
Tłumaczył mi , ze to perwnie moje złe wcielenia i mam je sobie poodprowadać.
Po prostu byłam oderwana od rzeczywistości. A wyrzuty z podświadomości , rozchwianie emocjonale i złe samopoczucie fizyczne tłumaczy włodek oczyszczniem z czarnej energii.
Sparzyłam się na fałszywym mistrzu. Jednak traktuję to jako lekcje dla mnie , która otworzyła mi oczy i zaczynam spoglądac w swoje wnętrze. zeby znowi sie w coś nie wpakować
pozdrawiam cieplutko
