witaj
tematow z innych forow nie przenosi sie, autor kazdego z postow musialby na to wyrazic zgode, poza tym dany temat tworzy calosc forum, ale zawsze mozesz podac linka do danego tematu na innym forum (np. z krotkim wprowadzeniem w temat), wowczas kazdy zainteresowany bedzie mogl zapoznac sie z jego trescia.
Bardzo dobrze rozumiesz temat. Dusza, ktora jest przywiazana do spraw ziemskich czytaj > "uwieziona w ograniczajacych ja przekonaniach" zostaje uwieziona (na wlasne, choc nieswiadome zyczenie) w swiecie iluzji (astral jest jego synonimem, i warto tu zwrocic uwage, iz astral jest obszarem, w ktorym wlasnym zyciem zyja wszelkie iluzje i mysloksztalty, czy tez twory emocjonalne, w ktorych pulapke wpadamy tak czesto. Oczywiscie to tylko kwestia nomenklatury, ale zastanawia mnie tak czeste poslugiwanie sie terminem "astral" jako obszarem eksploracji, np. "podroze astralne". Proponuje zastapic go innym "podroze niefizyczne".Przestudiowalam pod tym katem literature roznych kultur i wszedzie "astral" i jego synonimy pojawiaja sie raczej jako przeciwienstwo "swiatla" i "prawdy". Odzyskiwanie jest czyms w rodzaju zagladania w astral z poziomu swiatla, a nie wchodzeniem w niego.
Warto tez dodac, ze w pulapke iluzji wpadamy nie tylko po smierci, cale nasze zycie Tutaj jest nauka pozbywania sie przekonan i uswiadamiania sobie, jaka wladze ma nad nami iluzja, a co za tym idzie wyzwalaniem sie z niej krok po kroku, dzieki Doswiadczaniu zycia wlasnie. Dla mnie osobiscie nie ma zadnej roznicy (oprocz zmiany stanu z fizycznego na bardziej eteryczny), jesli chodzi o "zawieszenie" za zycia fizycznego i "zawieszenie" po smierci.