ofiary masakry w Newtown
-
- Posty: 498
- Rejestracja: wt sty 24, 2012 11:46 pm
Jeśli chodzi o atrybuty Boga, to według mnie najsensowniejszym jest Bóg deistyczny.
Łatwo obalić istnienie boga miłosiernego i wszechmogącego.
- Bóg nie może być miłosiernym i pozwalać istnieć piekłu (wersja katolicka)
- jeśli modlimy się o uleczenie z choroby, a bóg nie sprawił że choroba znikła, to nie jest miłosierny lub nie jest wszechmogący
- najmocniejszy jednak argument to istnienie zła i cierpienia
* w wersji katolickiej nie bóg jest źródłem zła, a szatan, ale to też łatwo obalić
- szatan nie jest stwórcą, bóg jest twórcą dobra i zła, szatan nie mógłby przyjąć atrybutu który nie istniałby wcześniej (potwierdza to Biblia, gdzie bóg jest stwórcą wszechrzeczy)
Tylko taka koncepcja wymyślonego boga pasowałaby do naszego świata.Deizm, pogląd filozoficzno-teologiczny zakładający, że: 1) Bóg bądź to stworzył świat, bądź odegrał w jego początkach rolę "pierwszego poruszyciela", 2) ustalił (w każdym z tych przypadków) prawa, wg których cała rzeczywistość miała się rozwijać, 3) nie ingeruje od tamtej pory ani w bieg historii naturalnej, ani w dzieje człowieka.
W następstwie powyższych założeń deizm odrzucił opatrzność Bożą i objawienie, przyjmując co najwyżej tylko tę jego część, która jest zgodna z naturalnymi, racjonalnymi zasadami moralności. Przeczył też boskości Chrystusa, potrzebie istnienia Kościoła, tezie o dominacji chrześcijaństwa nad innymi wyznaniami. Postulował reinterpretację cudów w duchu naturalizmu. Propagował ideę religii naturalnej, zgodnej z rozumem.
Deizm powstał w XVII w. w Anglii, skąd trafił do Francji, stając się jednym z podstawowych składników światopoglądu oświeceniowego. Jego klasyczny wykład zawiera dzieło J. Tolanda Christianity not Misterious (1696). Najbardziej znanymi deistami byli J. Locke i Voltaire, a pod wpływem tego poglądu znajdowali się m.in.: J.J. Rousseau, I. Kant, G.E. Lessing, B. Franklin, G. Washington, T. Jefferson, S. Staszic i J. Śniadecki.
Łatwo obalić istnienie boga miłosiernego i wszechmogącego.
- Bóg nie może być miłosiernym i pozwalać istnieć piekłu (wersja katolicka)
- jeśli modlimy się o uleczenie z choroby, a bóg nie sprawił że choroba znikła, to nie jest miłosierny lub nie jest wszechmogący
- najmocniejszy jednak argument to istnienie zła i cierpienia
* w wersji katolickiej nie bóg jest źródłem zła, a szatan, ale to też łatwo obalić
- szatan nie jest stwórcą, bóg jest twórcą dobra i zła, szatan nie mógłby przyjąć atrybutu który nie istniałby wcześniej (potwierdza to Biblia, gdzie bóg jest stwórcą wszechrzeczy)
Człowiek bez boga jest jak ryba bez roweru.
no dokładnie,Will
Jeśli Bóg ma wszystko,to czemu żąda od nas ofiar ? Jak może wymagać zadośćuczynienia jeśli jest kompletny i nie ma nic nad Nim ? Po co jakieś rekompensaty jeśli Jego syn -Jezus- już nas zbawił przez krzyź ?
Jedno bardzo mnie trapi,dlaczego KK zabrania interpretacji Pisma Sw. ? Kiedyś zapytałam księdza dlaczego słowa Jezusa ,,kto spożywa ciało moje " interpretuje się w ten sposób,że ludzką ręką piecze się opłatek i rozdaje wiernym jako samego Chrystusa,skoro wczytując się głębiej zauważyłam,że Jezusowi chodziło o słowo,nie zewnętrzne kulty i rytuały. Odpowiedział,że mam czytać Biblię,ale jej nie interpretować,bo robię to źle.Ale tam jest werset,że swoje słowo Jezus nazywa życiem,a gdzie indziej gani zewnętrzne obyczaje kładąc nacisk na wnętrze.
Jeśli Bóg ma wszystko,to czemu żąda od nas ofiar ? Jak może wymagać zadośćuczynienia jeśli jest kompletny i nie ma nic nad Nim ? Po co jakieś rekompensaty jeśli Jego syn -Jezus- już nas zbawił przez krzyź ?
Jedno bardzo mnie trapi,dlaczego KK zabrania interpretacji Pisma Sw. ? Kiedyś zapytałam księdza dlaczego słowa Jezusa ,,kto spożywa ciało moje " interpretuje się w ten sposób,że ludzką ręką piecze się opłatek i rozdaje wiernym jako samego Chrystusa,skoro wczytując się głębiej zauważyłam,że Jezusowi chodziło o słowo,nie zewnętrzne kulty i rytuały. Odpowiedział,że mam czytać Biblię,ale jej nie interpretować,bo robię to źle.Ale tam jest werset,że swoje słowo Jezus nazywa życiem,a gdzie indziej gani zewnętrzne obyczaje kładąc nacisk na wnętrze.
cokolwiek dajemy, musimy wziąć,a cokolwiek bierzemy, musimy dać.
Patrząc na pryzmat KRK, stawiacie swoje myśli już na wytartych szlakach...
Nie wiecie czy bogowie istnieją... Mało tego, macie do nich pretensje czemu nie pokazują swoich zdolności. Nie wiemy w pewności czy oni istnieją a już tym bardziej nie mamy pojęcia czy oni mogą nam pomagać. Ja też w swoim rozwoju w późniejszym etapie mam zamiar spotkać bogów, opiekunów istoty wyższe... Najważniejszym w tym etapie będzie oddzielić rzeczywistość od wyobraźni.
Nie wiecie czy bogowie istnieją... Mało tego, macie do nich pretensje czemu nie pokazują swoich zdolności. Nie wiemy w pewności czy oni istnieją a już tym bardziej nie mamy pojęcia czy oni mogą nam pomagać. Ja też w swoim rozwoju w późniejszym etapie mam zamiar spotkać bogów, opiekunów istoty wyższe... Najważniejszym w tym etapie będzie oddzielić rzeczywistość od wyobraźni.
Poganie odrodzą się niczym feniks z popiołów!
Wiesz pijawa... Ostatnio przy medytacji a raczej relaksacji gdy poczułem nie wiadomo skąd radość to byłem w takim transie że pomyślałem o tym że w tym momencie mógłbym wyjść z ciała, ale nie próbowałem bo wiem że jeszcze nie jestem gotowy... Przede wszystkim wewnętrzny spokój... Nie mam na myśli jak ma ten Enchant Tolle czy jakoś to ten w ogóle jakby dopiero co wyszedł z sekty 

Poganie odrodzą się niczym feniks z popiołów!
Czytając takie artykuły i ogladając te zdjęcia w naszych ciałach wydziela się hormon stresu "Kortyzol".
"Przewlekły nadmiar kortyzolu we krwi prowadzi do charakterystycznego przemieszczenia się depozytów tkanki tłuszczowej (bawoli kark, twarz księżyc w pełni, otyłość brzuszna, chude kończyny), ścieńczenia skóry, powstania rozstępów o charakterystycznej-różowej barwie, trądziku oraz insulinooporności co stanowi obraz zespołu Cushinga (choroby Cushinga)."
Nie potrafimy zapomnieć o tej tragedii. Ponadto wyzwala się w nas nienawiść do człowieka, który tę zbrodnię popełnił. Świadomie, czy nieświadomie żyuczymy mu śmierci, a nie jednokrotnie sami pociągnelibyśmy za spust, gdyby znalazł się w naszym otoczeniu. Psychika nasza została skaleczona. Nieświadomie zmienia się nasz obraz rzeczywistości, który może doprowadzić w późniejszym czasie do błędnych decyzji.
Chyba nikt nie współczuł zamachowcy. Dla niego to ogromna tragedia. Mało kto zastanowił się jakie okoliczności w jego życiu i psychice do tego doprowadziły?
Widzimy skutki i na skutkach każdy chce nas skupić odsuwając od nas przyczyny, które tak naprawdę są najważniejsze.
"Przewlekły nadmiar kortyzolu we krwi prowadzi do charakterystycznego przemieszczenia się depozytów tkanki tłuszczowej (bawoli kark, twarz księżyc w pełni, otyłość brzuszna, chude kończyny), ścieńczenia skóry, powstania rozstępów o charakterystycznej-różowej barwie, trądziku oraz insulinooporności co stanowi obraz zespołu Cushinga (choroby Cushinga)."
Nie potrafimy zapomnieć o tej tragedii. Ponadto wyzwala się w nas nienawiść do człowieka, który tę zbrodnię popełnił. Świadomie, czy nieświadomie żyuczymy mu śmierci, a nie jednokrotnie sami pociągnelibyśmy za spust, gdyby znalazł się w naszym otoczeniu. Psychika nasza została skaleczona. Nieświadomie zmienia się nasz obraz rzeczywistości, który może doprowadzić w późniejszym czasie do błędnych decyzji.
Chyba nikt nie współczuł zamachowcy. Dla niego to ogromna tragedia. Mało kto zastanowił się jakie okoliczności w jego życiu i psychice do tego doprowadziły?
Widzimy skutki i na skutkach każdy chce nas skupić odsuwając od nas przyczyny, które tak naprawdę są najważniejsze.
Najpierw wiara, później dowód.