Witajcie

Jesteś nowy? Dopiero zajrzałeś do naszego Centrum i nie bardzo wiesz, jak zacząć? Tu możesz przywitać się i podzielić pierwszymi wrażeniami :-)
prot
Posty: 9
Rejestracja: śr cze 24, 2009 8:13 pm

Witajcie

Post autor: prot » czw cze 25, 2009 10:49 pm

:D Witam Was wszystkich serdecznie

Ciesze ze trafilem na to forum (byc moze nie byl to przypadek). Mam nadzieje, ze wreszcie cos sie zmieni w moim postrzeganiu tej drugiej strony.
Choc w temacie jestem od wielu lat, to wciaz czuje sie swierzakiem (jakbym stal w miejscu).

Jakos smutkiem powialo od tego co napisalem, jednak jestem dobrej mysli i pelen zapalu. Pre do przodu po nowe doswiadczenia.
Teraz sobie poczytam troszke i za niedlugo pewnie sie odezwe.

Witajcie jeszcze raz.

pozdrawiam

prot.

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » pt cze 26, 2009 7:33 am

Hej! Witaj! W jaki sposób "jesteś w temacie od wielu lat" - czym się zajmowałeś (jeśli mogę spytać...)?
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » pt cze 26, 2009 7:39 am

Witaj Prot i ruszaj :))

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm

Post autor: ewa.fortuna1 » pt cze 26, 2009 12:44 pm

Hej Prot ;)
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

paul 023
Posty: 736
Rejestracja: śr maja 21, 2008 4:22 pm

Post autor: paul 023 » pt cze 26, 2009 1:32 pm

Witaj ;)
Uwaga: Informuję, że zaprzestałem nawiązywać kontakty.

prot
Posty: 9
Rejestracja: śr cze 24, 2009 8:13 pm

Post autor: prot » pt cze 26, 2009 5:12 pm

Dzieki Wam za przywitanie.

Conchita

Wydaje mi sie ze, hmm... nawet nie wiem jak to nazwac jestem chyba jednym z tych "opornych" na roznego rodzaju doswiadczenia.
Na przestrzeni kilkunastu lat :) temat zycia po zyciu caly czas do mnie powracal, to sie oddalal, mam przecwiczone chyba wszystkie techniki osiagania "oobe-ld" jakie sa w necie i ksiazkach dostepnych na rynku, i jakies male efekty tych moich wzmagan byly, dlatego wiem ze temat jest warty poswiecenia i nie sa to mysli wyssane z palca.

Jesli tylko czas pozwala to wykozystuje go na medytacje, ale tam jest czern i nic wiecej, ani do przodu ani do tylu, jedynie blogosc spokoj i lepsze samopoczucie po.
Czasami jakis obrazek przeleci w myslach w ciemnosci.

Nie boje sie smierci wiem co mnie czeka po drugiej stronie, wiem ze "jestem czyms wiecej niz tylko cialem ",czuje to, jest to dla mnie tak naturalne jak poranna kawa ;).

Chyba cierpie na brak wrazen, w tym co mnie interesuje, bladze i szukam non stop.

Z dugiej strony Wiem tez, ze jestem tam gdzie powinienem, i dostaje to co powinienem w tym momencie, lecz jednak brakuje mi tego czegos... kroku do przodu, choc malutkiego... .

A moze robie te malutkie kroczki, ale ktos chyba powinien mnie wlanac w leb, moze bym sie obudzil i je zauwazyl :).


pozdrowki

prot.

Daltar
Posty: 632
Rejestracja: czw mar 12, 2009 10:25 pm

Post autor: Daltar » sob cze 27, 2009 8:38 am

Witaj!

Twoim kolejnym krokiem jest właśnie odnalezienie tego forum i zagłębienie się w nim. Wszystko, co nam się zdarza i jest związane z rozwojem ma wielopłaszczyznowy wymiar i nie koniecznie zawsze wiąże się z doznaniami pozazmysłowymi. Ja też kiedyś sądziłem, że rozwój to kolejna wizja, doświadczenie, jasny sen. Doszedłem do wniosku, że nic bardziej mylnego. Rozwój, to też kolejna przeczytana książka na ten temat, która pozostaje w Tobie, to dobry uczynek, to podnoszenie poziomu radości i spełnienia, to nowo poznani ludzie. To wszystko są bardzo ważne składowe postępu, które kumulują się w nas i wydadzą plon w odpowiednim momencie. To tak, jakby obserwować rozwój rośliny. Wzrost jej liści jest widoczny, ale jeszcze ważniejsze jest to co pod ziemią, czyli silne korzenie. Jeśli ten warunek jest spełniony, to niewiele potrzeba, aby przy kilkukrotnym podlaniu zawiązał się pączek i w niedługim czasie wystrzelił w górę kwiat.
Rozwijaj swoje korzenie, swoje podstawy. Wszystko co jest potrzebne nosisz w sobie i masz to na wyciągnięcie ręki. Pielęgnuj swoją świadomość i "nawoź" ją wiedzą, dobrem i poznaniem. W odpowiedniej chwili rozkwitniesz. To są długotrwałe procesy, których nie można poganiać.
Piszesz, że przy medytacjach jest tylko czerń. Cudownie! To czerń i medytacja pustki jest kluczem do sukcesu. Jest jak czysta karta, na której będą tworzyć się oczekiwane przez Ciebie zjawiska. Medytuj pustkę. To tylko pozorna nicość, przypominająca nie rozświetloną wodę. Kiedy Twoje wewnętrzne światło ją rozjaśni, ukaże Ci się całe bogactwo, jakie się w niej kryje.

Pozwodzenia!

prot
Posty: 9
Rejestracja: śr cze 24, 2009 8:13 pm

Post autor: prot » ndz cze 28, 2009 11:44 pm

Daltar

Dziekuje Ci bardzo za te słowa, pięknie to napisałeś.

Wlasnie zaraz po odnalezieniu tego forum i przeczytaniu kilku postow - tak wyrywkowo, zrozumialem, ze to moj kolejny krok i tutaj zostane na dluzej.
Właściwie to czuje jakby cos sie we mnie otwarlo - poczulem lekkosc duszy. Wiem ze to dobrze. Czesc moich watpliwosci i pytan zaczela sie sama wyjasniac. Nad inna czescia musze jeszcze pracowac.

hmm.. doslownie jakby kamien spadl mi z serca...

Jedno do czego czuje awersje to do wiadomosci czerpanych z ksiazek, nie wiem dlaczego, odbieram to jako strate czasu. Jakos odrzuca mnie od ksiazek zwiazanych z naszym tematem, byc moze nie znalazlem nastepnej, ktora by mnie zainteresowala, ale nawet nie czuje potrzeby szukania.

dziekuje jeszcze raz bardzo mi to pomoglo.

pozdrawiam cieplo

prot

ODPOWIEDZ

Wróć do „Przywitaj się!”