się wtrącę, chociaż to do Mglistej pytania
hmm, ja tak sobie myślę, że skoro nam przyszło żyć na Ziemi i się Uczyć, to wywalaniem, banowaniem sprawy się nie załatwi.
Możemy sobie się werbalnie pławić w potokach Czystej Bezwarunkowej Miłości i tymczasem wywalać na zbity pysk tych, co to nam nie pasują, z takich, czy innych powodów. Bo na przykład nas czymś aktywują i nie możemy się oprzeć wchodzeniu w interakcje. Skoro efektem interakcji jest ból emocjonalny, to "won za płot chamie"

i nawet takiego ofuknąć nieskowibracyjnie wypada wtedy, a dla przyjaciół, co to nam przytakują znowu zalewajka miłosna bezwarunkowa...
Jeszcze tak sobie myślę, że podobnie to i niektórych Arabowie w Ziemie Świętej aktywowali, potem były czarownice na stosach, itd itp...
Więc jeśli oczekujecie, że każdego co to zaktywuje forumowych aktywistów będziemy banować, to się grubo mylicie.
Według mnie rzecz z Leonciem była cenna bardzo i ważna dla rozwoju nas wszystkich tutaj. Sama, patrząc wstecz na moje długie i bujne życie, szczerze dziś dziękuję tym, którzy mnie do bólu aktywowali. To byli/są, o wiele cenniejsi przyjaciele, niż Ci, którzy miód i miłość leją, we wszystkim przytakują i pod niebiosa wychwalają. A po każdej takiej interakcji, jak już się zdecydujemy wyjść z roli sierotki marysi, następuje skok kwantowy świadomości.
Kondmków przeciwkoemojonalnościniewygodnej też bym nie polecała. Po to tutaj jesteśmy, żeby doświadczać i wzrastać w końcu.
