Nowa nr 388 wita Wszystkich

Jesteś nowy? Dopiero zajrzałeś do naszego Centrum i nie bardzo wiesz, jak zacząć? Tu możesz przywitać się i podzielić pierwszymi wrażeniami :-)
Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » śr lip 08, 2009 1:49 pm

hehe - chodzi tylko o wolność wewnętrzną :) - żadnego zmuszania się, czy wmawiania sobie w ramach afirmacyjnego paciorka "och, kocham Leoncia" :) :) :) ...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Roxanne
Administrator
Posty: 1086
Rejestracja: ndz lis 05, 2006 12:59 am

Post autor: Roxanne » śr lip 08, 2009 4:52 pm

Szczerze podziwiam za_mgła i Conchitę, że Wam się jeszcze chce tłumaczyć.
Osobiście mi się już nie chce.

Ewo, Jolu, może spróbujcie sią tak postawić na miejscu za_mgłą? Uszanować jej czas energię. Ile można bez ustanku? Czy Wam się jeszcze nie znudziło?
Może zacznijcie siebie same szanować, a wtedy takie sytuacje przestana Was poruszać.
"Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą."
-- Alighieri Dante

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm

Post autor: ewa.fortuna1 » śr lip 08, 2009 5:06 pm

Roxane a mogła byś nie dolewać oliwy do ognia,bo pytam sie jak człowiek człowieka JAK DZIEWCZYNY RADZĄ SOBIE GDY COS JEST NIE PO ICH MYSLI?
Wiec czytaj proszę tekst ze zrozumieniem,a jezeli nie masz nic sensownego do napisania,to fajnie by było jak byś nie zabierała głosy,bo zacznie sie znów afera. Nie musimy ciągle pisać o duszach,czakrach,magnesach,odzyskaniach,bo czasem juz człowiek od tego mdli.
Wiele osób ma problemy z wyrażaniem emocji,wiele osób za bardzo emocjonalnie reaguje i o tym tez mozna by podyskutować. Jezeli temat dalej ktos pociągnie,to mozna go przenieśc do innego działu.nie musi byc tu gdzie wyniknał znów spór.Jezeli moderator uzna ze nie warto na tym forum rozpisywać sie na temat emocji iI JAK SOBIE Z NIMI RADZIĆ,to niech usunie temat i po sprawie.
Conchita dzieki za to co napisałaś. Ja jestem bardzo impulsywana,chociaż jest juz i tak o niebo lepiej niz było kiedyś. Moim zdaniem każdy spór trzeba rozwiazać,kazda emocje trzeba wyrazić,zeby nie dusić tego w sobie,bo tłumienie,udawanie ze wszytko jest ok,przynosi jeszcze więcej szkody. :roll: ;[
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » śr lip 08, 2009 6:08 pm

oki w nocy postaram sie przeniesc i zrobic nowy dzial.

pozdr

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm

Post autor: ewa.fortuna1 » śr lip 08, 2009 6:24 pm

:) Fajnie.Dzięki. Oczywiście nie musi to byc już,ale jak znajdziesz chwile.
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

FREYA
Posty: 226
Rejestracja: ndz lut 03, 2008 7:49 pm

Post autor: FREYA » śr lip 08, 2009 10:03 pm

Chciałam coś napisać, ale wycofuję to.
Już mnie nie ma.
Ostatnio zmieniony śr lip 08, 2009 10:07 pm przez FREYA, łącznie zmieniany 1 raz.
"Można odejść na zawsze - by stale być blisko".
Ks. Twardowski

FREYA
Posty: 226
Rejestracja: ndz lut 03, 2008 7:49 pm

Post autor: FREYA » śr lip 08, 2009 10:04 pm

:)
"Można odejść na zawsze - by stale być blisko".
Ks. Twardowski

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » śr lip 08, 2009 10:12 pm

tak Freyo,

ja niestety przeczytalam zanim zedytowalas.

pozwol, ze zostawie tylko maly komentarz do usunietej przez Ciebie wypowiedzi.


...prawdziwych przyjaciol poznajemy w biedze...

a pole walki, same sobie zrobilyscie


pozdrawiam
i zycze wejrzenia w siebie

Grey Owl

Post autor: Grey Owl » czw lip 09, 2009 7:45 am

Dla przyjaciol i ich rad, ale nie pouczen, dostepna tez juz jestem na Skypie : jolanta.niemczuk1

Dziekuje, dobrych dni zycze :)

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » czw lip 09, 2009 8:10 am

Nie miałam czasu wczoraj zaglądnąć potem, po moim poście, i widać uciekła mi jakaś wycięta część dyskusji. Jolu, jeśli odebrałaś moje gadanie jako pouczenia to widać źle się wyraziłam. Jeszcze duuużo się muszę nauczyć.

Poza tym mam niskie ciśnienie, to mi łatwiej :D

Jole obie - nie obrażajcie się - fajnie z Wami porozmawiać, poczytać Wasze wypowiedzi.
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Grey Owl

Post autor: Grey Owl » czw lip 09, 2009 8:22 am

Dzieki Conchi ! Ostatnie Twoje (i Ewy) rady sa nam bardzo przydatne. I na teraz i na przyszlosc.
Postu Joli tez nie czytalam. Zdeletowanie w trudnym temacie odbieram jako pozytywna korekte.

FREYA
Posty: 226
Rejestracja: ndz lut 03, 2008 7:49 pm

Post autor: FREYA » czw lip 09, 2009 8:37 am

Do "za mglą":

Ewo post usunelam , bo nie zauwazyłam że temat ma nastepną (3)stronę. Ten usunięty post dotyczył odpowiedzi na Twój , który się zaczynał " Freyu, czy ty sobie żarty robisz?...."(2 str).
Po napisaniu swojej odpowiedzi ( i wysłaniu)zauważyłam ze dyskusja pobiegła dalej i mój post jest nie pod Twoim , i nie dotyczy aktualnych wypowiedzi.
Tylko dlatego został usuniety. Jeśli go przeczytałaś , to dobrze.
Był tylko do Ciebie.
"Można odejść na zawsze - by stale być blisko".
Ks. Twardowski

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » czw lip 09, 2009 8:51 am

byc moze zbyt ostra forma wymiany slow, jest czytana jako pouczanie.
a pouczania nie ma, jest tylko wglad na istnienie drugiego czlowieka.


pozdr

szaryprorok
Posty: 171
Rejestracja: wt sty 06, 2009 12:41 am

Post autor: szaryprorok » ndz lip 12, 2009 12:09 am

wróciłem :D będzie jeszcze więcej ofiar :diabel:
:lol: :lol:
---------

tak mnie ciekawi co zrobisz Mgiełko jak pojawi się podobna sytuacja z kolejną osobą...

z tego co poznałem uczymy się tu jak rozluźniać zaciskaną i zestopowaną energię - w bardzo luźnym i szerokim znaczeniu tego słowa.. jak radzić sobie z problemami posiadając narzędzia...tak samo jak i inne narzędzia, jak hemi sync i kursy moena ...i instrukcja przeciwpożarowa..

no więc jaki mechanizm zostanie zastosowany następnym razem w podobnych przypadkach...w sumie nie musisz pisać tego tu ani nigdzie indziej bo to ty masz go znać - choć dobrze byłoby by osoby które tutaj rezydują często i starają się pomagać też go znały... jest to związane z tym że będą wiedziały jak się ustosunkować...a że ty tu moderujesz to podporządkujemy się albo na czas nowej małej wojny sobie zrobimy pałzę.. tak czy siak z tego co widzę to nie było żadnej metody...tylko haos spowodowany dobrymi intencjami... działania z mojej perspektywy gdzieś pomiędzy wszystkimi frontami w sumie były adekwatnie próbą zastosowania tego chaosu który był tu dominującą tendencją...ale pomińmy tę kwestię... to już za nami :) ...

reasumując my - czyli te osoby co chcą pomagać a nie są odpowiedzialne za sieć w sposób wiążący: miały emocjonalne podejście - bardziej i mniej no i co tu dużo mówić też nad sobą musimy pracować. Ale ważne jest by reguły były jasne...czyli metoda/mechanizm co zrobić z podobnym przypadkiem...

dlatego proponuję nie olewać tego co się działo tu ostatnimi czasy i wymyśleć mechanizm na podobne ewentualności... tak jak z instrukcją przeciwpożarową ...
tak jak z wchodzeniem w foc15, nakładaniem kondoma, czyszczeniem karabinu maszynowego.

bo jak znowu się pojawi taka sytuacja to znowu pojawi się ten emocjonalny, radosny, pełen niezdecydowania chaos...


i nie mówicie że to był nieszablonowy przypadek...bo miał szablon tylko że mniej popularny...nie był to fanatyk w habicie ani dziadek, lecz ktoś z naszych klimatów bardziej...ale to nie zmienia faktu że można opisać go podobnymi przymiotnikami jak innych fanatyków ...wszak i ten w habicie się rozwija duchowo ..

na koniec napisze jeszcze tylko że dziwi mnie bardzo niekonsekwencja w zasadach forum a tym co piszesz Mgiełko .... bo tam pisze o banach - nie wartościuję tego... ale może warto by do ustalić jakąś wykładnię etyczną zasad forum jak i te mechanizmy związane z takimi jak L przypadkami problematycznymi .

====================

http://www.youtube.com/watch?v=bIN4ZL9U7Z4
to da wszystkim do myślenia......

tulę was wszystkich i wysyłam mnóstwo światła i miłości :)
stajemy się coraz bardziej sobą..przyszłość rysuje się piękna :)

Roxanne
Administrator
Posty: 1086
Rejestracja: ndz lis 05, 2006 12:59 am

Post autor: Roxanne » ndz lip 12, 2009 2:04 am

się wtrącę, chociaż to do Mglistej pytania :-)

hmm, ja tak sobie myślę, że skoro nam przyszło żyć na Ziemi i się Uczyć, to wywalaniem, banowaniem sprawy się nie załatwi.
Możemy sobie się werbalnie pławić w potokach Czystej Bezwarunkowej Miłości i tymczasem wywalać na zbity pysk tych, co to nam nie pasują, z takich, czy innych powodów. Bo na przykład nas czymś aktywują i nie możemy się oprzeć wchodzeniu w interakcje. Skoro efektem interakcji jest ból emocjonalny, to "won za płot chamie" ;-) i nawet takiego ofuknąć nieskowibracyjnie wypada wtedy, a dla przyjaciół, co to nam przytakują znowu zalewajka miłosna bezwarunkowa...
Jeszcze tak sobie myślę, że podobnie to i niektórych Arabowie w Ziemie Świętej aktywowali, potem były czarownice na stosach, itd itp...
Więc jeśli oczekujecie, że każdego co to zaktywuje forumowych aktywistów będziemy banować, to się grubo mylicie.
Według mnie rzecz z Leonciem była cenna bardzo i ważna dla rozwoju nas wszystkich tutaj. Sama, patrząc wstecz na moje długie i bujne życie, szczerze dziś dziękuję tym, którzy mnie do bólu aktywowali. To byli/są, o wiele cenniejsi przyjaciele, niż Ci, którzy miód i miłość leją, we wszystkim przytakują i pod niebiosa wychwalają. A po każdej takiej interakcji, jak już się zdecydujemy wyjść z roli sierotki marysi, następuje skok kwantowy świadomości.
Kondmków przeciwkoemojonalnościniewygodnej też bym nie polecała. Po to tutaj jesteśmy, żeby doświadczać i wzrastać w końcu. ;-)
"Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą."
-- Alighieri Dante

Grey Owl

Post autor: Grey Owl » ndz lip 12, 2009 8:48 am

A ze nikt z pouczajacych nie ujal sie za zbanowanym wlasnie " chamem " Szymonem, ktory aktywowal Roxane poza forum, to wypelnie te bolesna luke.
Byc moze aktywowal tez i innych, ale to tylko domysly, bo jestem na nie skazana chcac nie chcac.
Obserwowalam to tygodniowe milczenie wokol ostatniego banu.

A jesli sie pojelo juz, ze popelnilo sie gdzies blad, to pisze sie o tym wyraznie, a nie uzywa tylko eufemizmow jak mantry : "Zrozumielismy swoje bledy". Z takiego sformulowania wykreca sie bardzo latwo, gdy ktos powie pozniej : "Jolka, przyznalas sie do bledu, hola !" Odpowiedziec wtedy mozna : "To nie bylo u mnie bledem. Myslalam o czyms innym."
A ban przeciez mozna odwieszac. Zamiast wiec plakac nad jego fatalnymi skutkami w POJEDYNCZYM przypadku i kontynuowac krytyke tych, ktorzy go w POJEDYNCZYM przypadku postulowali, to lepiej odwiesic ban To-masza-tu.

Od dawna nie wiem tez nic, co dzieje sie z naszym Patronem Moenem, mimo, ze stworzony jest odpowiedni temat. Na to tez jestem skazana.
Mniej wskazana poczta pantoflowa dowiedzialam sie przed trzema dniami, ze z Jego stanem zdrowia jest bardzo zle.
Prosze innych forumowiczow, zeby jesli cos wiedza na ten temat, to powiadomili nas o tym na stronach zamknietych dla gosci.
Moglibysmy tez podobnie zbiorowa akcja jak wobec Jozefa wspomagac Go, jesli to prawda.
Bruce chyba tez wart jest pomocy ? Czemu o tym szaa ?

Zamiast tajemniczosci zawsze lepsza jest wyrazna informacja.
Zamiast solowej pracy - lepsza jednoznaczna informacja na czas i wciagniecie innych do wspolpracy na miare aktualnych mozliwosci.
Gdyby byla wlasciwie i na czas udzielona, zamiast powtarzania w kolko : "nie odzywajcie sie, nie odzywajcie sie", bylibysmy teraz w zupelnie innym scenariuszu.

"Ofuknac niskowibracyjnie" Roxano, powiadasz.
Znow te eufemizmy.
No to Cie "ofukam" wg czestego tu ostatnio wzorca : "DROGA Roxano. K...nie wytrzymam tego swietoj..ego mniodu slanego pod jedynym adresem najciezszego pacjenta. No i jak sie tu nie wk...
A jak mily czas miedzy nami wspominasz teraz jako czas wychwalania i kadzenia, to podziekuj teraz za te zgrzyty od nas, ktore Cie tyle po latach ucza. Szkoda, ze po latach. Bo inaczej to takze i ten Twoj post o kant d.. roztrzasc, bo ...przysz ! T Zdarzylo mi sie juz dwa razy spontanicznie przeprosic Mgiele za cos. Mgiela zdobyla sie na to RAZ, ale dopiero gdy sie Ja zapytalam, czy tez GOTOWA jest przeprosic. Dalej przepraszac, byloby nagannym kadzeniem, a bardziej swojsko - wchodzeniem w tylek bez wazeliny." Ladne, nie ?

Takie spontany zdarzaja mi sie raz na pol roku, a nie codziennie. A jak zdarza, to wycofuje gdy ochlone. SAMA. Ale teraz to nie byl spontan. To wymyslony urywek opowiadania i nie jest naladowany emocjonalnie.
Jesli jednak tak to poczujesz, to wycofam.

Mnie i paru innych takie slowa rzucaja po scianach. Nie trzeba byc rzuconym o sciane fizycznie. A jesli sie jest tak rzucanym fizycznie to co sie robi ? "Bierze sie plecak i wyprowadza sie." Juz nie cytuje rady Jezusa na ten temat, bo dwukrotnie po tym (raz bylo za malo widac) zostalam obsmiana he,he. Teraz zacytowalam porade obsmiewajacej mnie Za mgla.

To juz nie jest forum Moena. Dryfowalo krok po kroku w inne rejony. I to zanim "aktywisci" zaczeli o tym wspominac zauwazywszy to.
To co teraz - to tylko kontynuacja.
Teraz wspolnie dryfujemy wokol wyspy Sanatorium "Pod klepsydra".
Mam nadzieje, ze wchodzimy w faze oczyszczania.

Post edytowany przeze mnie.

Roxanne
Ostatnio zmieniony ndz lip 12, 2009 11:25 pm przez Grey Owl, łącznie zmieniany 1 raz.

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » ndz lip 12, 2009 9:12 am

Wrociles? Ale w ktorej osobie? w pierwszej czy w trzeciej? jako wolny czlowiek, czy marionetka na sznurkach?
pytam, chce sie upewnic, czy Twoja chec wojowania nie jest nakrecona sztucznie.
i wyszli i miecze wyjeli i czekaja na przyjecie nastepnego.

piszesz, ze kolejna ofiara bedziesz, ale czyja ofiara?
swoich sznurkow czy slepoty, a moze zawzietosci i z racji bytu akceptacji, tylko gdzie ta akceptacja, gdzie szukasz swojego stada?


pewnie, najwygodniej, glaskac sie po glowach ciagle, i wzdychac oh jaki ty wspanialy jestes, bic brawa i podpierac wszystkie iluzje.

szary proroku, moj instynkt samozachowawczy mowi, ze ciesze sie, ze udalo ci sie wybrnac.
czy nie uwazasz, ze Twoj post nadaje sie do wywieszenia przeze mnie prywatnego sztandaru nad swoja glowa, ktory brzmialby nastepujaco.
' chcesz pomoge, wytlumacze, nawet moge sie spotkac, opowiem, pokaze, ale nie mow mi ze mnie kochasz, bo i tak mnie skrzywdzisz"
wiec goniac znowu za swoja mysla przewodnia.
zycze ci milych doznan,
uniesien wyzszych niz milimetrowe
prawdziwej bezwarunkowej milosci
wolnosci wyborow
kochania do zatracenia oddechu
i ciesz sie swiatlem, ktrore kiedys zamigotalo




znikam, mam dosyc regulowania sobie poziomu energii, aby nie zachwiala rozwoju malego czlowieka. bawcie sie sami, w przeciaganie liny, a przyjaciolom ktorzy maja inne zdanie podziekujcie.

Grey Owl

Post autor: Grey Owl » ndz lip 12, 2009 10:04 am

Preferowanym przeze mnie otwartym tekstem o najbolesniejszych sprawach.

Najwiecej tutaj z nas wszystkich o lubieniu kochania ludzi pisalas zawsze Ty, Mgielo.
Najbardziej zranilas mnie tez Ty. Najczesciej (po L.) ocenialas czyjs "nizszy rozwoj" rowniez Ty. Najczesciej ze wszystkich konczylas tez swe krytyczne posty kierowniczkowymi (w roznych odmianach) : "wez sie do roboty".

A lepszy szczegolnie unika siania poleceniami i aluzjami. Jak teraz o sznurkach. Ciagle, i jeszcze i wciaz. Ta ostatnia aluzja to potwarz najwieksza z dotychczasowych.
Popryskalo Cie co nieco, kiedy zbyt ambitnie, jak Zosia Samosia wzielas sie za super ciezki przypadek. Taki, jakiego jeszcze nie mialas. Przypadek jak juz teraz jestem pewna - ponad Twoje i nasze sily. Trzeba by bylo spuscic troche z ambicji i nie skapic tak informacji w chronionych miejscach.
Ile razy bralam poprawke na chwilowe zmeczenie materialu, zaprzeczalas takiej potrzebie. Nie biore juz tej poprawki.

U Ciebie nikla szansa, ze przyznasz sie do tego, gdyz glosno szczycisz sie swoim baranim uporem. Trudno wtedy wierzyc, ze przyszlosc cos tu zmieni.

Ja nad moim uporem jak mi sie zdarza, to ubolewam. Forumowicze tez dali temu wyraz.

W odpowiedziach Mgiely ani jednego merytorycznego zdania o innych banach, czy o zdrowiu Bruca i ewentualnej pomocy. A Roxy ? Zobaczy sie.

Jeszcze jak wygladalo poprzednie merytoryczne milczenie i czym sie skonczylo.
Moj projekt listy tematow do zalozenia byl nastepujacy:

" Dzial : Konsultacje uzytkownikow

Tematy :

1. W sprawach prosb z zewnatrz

Odzyskania
Kontakty
Leczenie
Porady na czas kryzysu
Inne

2. W sprawach wewnetrznych

Wlasne rozterki
Prosba o pomoc grupy
Mediacje integracyjne
Info. o trudnosciach z zewnatrz
Wazne przekazy, rote, wizje
inne

Myslisz (Mgielko), ze takie rozbicie jest wystarczajaco dopasowane do potrzeb ? "

W odpowiedzi slowa ustosunkowania sie do projektu, tylko zdanie :"wkleisz to".
Na Boga, jak ? Jako zwykly uzytkownik ? Czyli w Off topicu mam zakladac nowe tytuly bez postu ponizej, bo przewidziane na przyszle posty ?
Nie bedac Adminem nie mam narzedzi, by wprowadziac nowe dzialy na strone glowna.
Uznalam to wszystko za tworzenie ruchow pozornych, przestalam czekac na zmiany i pozegnalam sie, czasowo wycofujac juz bez wahan.
Co mi sie za to dostalo, juz wspominalam. Jest w 4 kolejnych postach Mgiely. Post pod postem. "Burkajace" troszeczke.

Na nasze zarzuty merytoryczne, ze traktuje nas jak dzieci , Mgiela odpowiedziala niemerytorycznie : "nieprawda, bo nawet wlasnego dziecka tak nie traktuje, tylko rozmawia jak z doroslym". No wlasnie. Staraj sie wiec z nami rozmawiac jak z wlasnym dzieckiem. I lepiej nie wchodz na mine typu "bo Twoi adwersarze obecni zachowuja sie jak dzieci" - dziecino.

Koncze porzadki w moich sprawach prywatnych. Zagladalam tu, jak tu przebiegaja korekty. Constans.
Niewesolo.
Znikam na dluzej z powodow jw. , a nie z poczucia winy.
Bo nie udalo Ci sie Mgielo manipulacyjnie wzbudzic we mnie poczucia winy wobec Twego dziecka. Mimo paru prob.
Ostatnio zmieniony ndz lip 12, 2009 6:32 pm przez Grey Owl, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Przywitaj się!”