Żeby nie było długo i nudno po prostu napiszę

. Jestem Mariusz. Znalazłem się tutaj dzięki książce Bruce'a którą dobrze wszyscy napewno znają

. Odkąd pamiętam przez moje "26 lat życia" zawsze coś mi w tym wszystkim nie podobało, czegoś brakowało. Ezoteryce bliżej zacząłem przyglądać się ponad rok temu, chłonąc wszystko co mi się na drodze w tej kwestii pojawiło. Niestety nie mam narazie za sobą żadnej świadomej podróży "tam", za to kilkanaście świadomych snów no i delikatnie otwartą furtkę, w postaci wibracji, które osiągnąłem już parę razy. Towarzyszyło im uczucie ciepła szczególnie w głowie, no i całkowity paraliż ciała. Niestety dalej nie mogę nic zrobić, jestem święcie przekonany że to strach mnie blokuje, chociaż ja wcale nie chcę się bać... No ale już nie zanudzam. Cieszę się że mogłem się tutaj znaleźć pośród was wszytkich
Kto nie potrafi już dziwić się, ani zatracić w podziwie, ten jest martwy...